Piękne zdjęcie!
Jeden agent niesiony na ramionach dwu agentów a tyłu zabezpiecza teren kolejny.
Przypomina to peleton kolarski, gdzie jedna drużyna "czerwonych" rozprowadza swojego zawodnika, chcąc uczynić go liderem całego wyścigu.
Aby zostać na czele drużyna "czerwonych" musiała uwzględnić pewne postulaty, inaczej całkowici zostaliby wysadzeni z siodła i straciliby możliwość wpływania na sytuację. Lecz to nie oni stanowili grupę wnoszącą jutrzenkę swobody, oni byli jedynie hamulcowymi. Hamulcowymi, kierującymi się własnym interesem partyjnym i partykularnym, jak na komunistów - o przepraszam konformistów przystało.
Komentarze
Pokaż komentarze (11)