Pewien bloger z Małopolski jednego dnia chwalił się spacerami po Krakowskich Plantach (pomimo wyraźnych zaleceń i apeli osób odpowiedzialnych za walkę z pandemią koronawirusa o pozostanie w domach) a następnego dnia napisał zjadliwą krytykę, zarzucając Prezydentowi RP to, że wychodzi z domu. Natomiast jeszcze wcześniej napisał notkę, w której publicznie drwił i zadawał pytanie - gdzie jest Prezes i dlaczego nie wychodzi z domu. Bloger ów miesiącami przekonuje nas, że najważniejszą osobą w Polsce jest Kaczyński, jednak wczoraj najwyraźniej bardzo spanikowany opublikował (a dziś skasował) kasandryczną notkę, napisaną po usłyszeniu zaledwie paru zdań wypowiedzianych przez jakiegoś szeregowego posła PiS, powszechnie znanego ... zupełnie z niczego, bowiem nikt praktycznie nie kojarzy tej osoby. Bloger z Małopolski jednego dnia wieszczy nam upadek państwa pod rządami PiS, choć zupełnie niedawno stręczył nam na prezydenta i wzorzec cnót wszelakich takie persony, jak Hołownia i Grodzki. Ładnie byśmy wyglądali, gdyby takie osoby w czasie kryzysu pandemicznego decydowały o życiu i majątku Polaków.
Nie jestem związany z PiS, więc gdy tylko pojawią się lepsi, bez mrugnięcia okiem na nich zagłosuję. Mam jednak świadomość, że okres kryzysu skutecznie weryfikuje kwalifikacje określonych ludzi do zajmowania określonych stanowisk. Dlatego bacznie przyglądam się poczynaniom wszystkich partii i kandydatów, nie w deklaracjach lecz w czynach.
Moje komentarze pod notkami nie są uzależnione od poglądów autora. Często bywa, że po przeczytaniu notki jakiegoś blogera napiszę komentarz, nawet nie interesując się, kto jest autorem tekstu. Dla mnie jest to w zasadzie bez znaczenia, bo albo tekst jest dobry lub interesujący, albo nie jest. Dlatego staram się być obiektywny, a przynajmniej uczciwy wobec swojego sumienia i poglądów.
To co ostatnimi czasy wyprawia znany bloger z Małopolski przechodzi jednak poczucie wszelkiej przyzwoitości. Dlatego specjalnie jemy dedykuję poniższy obrazek.
Na razie bloger z Małopolski jest na samym dnie tej piramidy, ale nie jest jeszcze za późno na poprawę. Pierwszym krokiem pracy nad sobą jest uświadomienie sobie w jakim punkcie się znajdujemy i dokąd zmierzamy. Niniejszym wskazuję te punkty i życzę powodzenia.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo