Myślę trochę że polskie media to niezły kabaret. Każde z nich stara się kogoś przedstawić w dobrym świetle. Zapewne mało obecna jest etyka dziennikarska, lub pojęcie to kryje w swojej polskiej wersji językowej inną treść. Jedna z gazet sądzi że krytykowanie PO napędza zwolenników PiS-owi. Dlatego zwykle jest bezkrytyczna, jakby ów brak krytyki czemuś służył. Inny koncern medialny to z kolei polski Fox News. W rankingu Alexa jego portal internetowy zajmuje zaszczytne wysokie miejsce pod względem czytelnictwa, ale „wtajemniczeni” twierdzą że to trybuna partii rządzącej. Istotnie. W działce gospodarki co do której się orientuję, nawet rzekomo bezstronny specjalista jakiego zawsze promuje w swoich mediach ten koncern medialny, to w istocie polityk „Największej Partii”, tylko chyba z jakiegoś sflaczałego jej skrzydła. O dziwo, jest nawet krytyczny, na tyle na ile można krytykować politykę własnej partii.
Ja do owych portali nie sięgam, mając wyrobioną opinię, ale: ktoś jednak to czyta, sądząc z zestawienia czytelnictwa mediów elektronicznych. Dla wielu ludzi krytyczne opinie na temat „skrętów ideologicznych” różnych mediów są nieznane, sądzą oni że otrzymują bezstronne opinie reprezentujące cały wachlarz postaw i opinii w społeczeństwie. Rozmawiając spotkałem się z tezą że pozycja tego medium jest pochodną tego że wszystko inne wygląda przy nim przaśnie. Tymczasem jak ma się rozwinąć konkurencja na rynku mediów, skoro nie wystarczy zainwestować kilka- kilkanaście mln PLN w kanał infotainemntowy, ale jeszcze trzeba go nadawać w platformie cyfrowej, gdzie musi on otrzymać atrakcyjny (dolny) numer kanału w platformie cyfrowej?
Pewien chcący zachować anonimowość internauta tak pisze na swoim blogu: "Miłada Jędrysik w tym kontekście przywołuje książkę Tima Wu, profesora Columbia Law School pt. „The Master Switch”. Tytułowy master switch to główny wyłącznik czyli ogromna władza, którą posiadają niektórzy, mogąc wyłączyć dostęp do kluczowych informacji dla milionów ludzi. Wu uważa, tę władzę za jedno z największych zagrożeń dla współczesnych demokracji. Profesor zauważa, że następuje koncentracja administratorów przebiegu informacji i komunikacji, co w połączeniu za zaawansowaną technologią informatyczną, daje tym nadzorcom potencjalnie doskonałe narzędzie dla cenzurowania, kontrolowania i blokowania określonych treści."
Kto bowiem doklika na 90 kanał? 78? U moich rodziców mających platformę telewizji N kanał TVN24 jest bodaj na 6-tej pozycji, i zwykle ta lista kanałów programuje się automatycznie. Wygrywa bardziej ten, kto ma więcej kapitału, i więcej abonentów swojej platformy telewizyjnej, a nie ten kto ma kilkanaście mln na konkurencyjny kanał infotainmentowy.
Inne tematy w dziale Polityka