Zdaniem Macierewicza dzisiejsza operacja ABW to starannie przygotowany atak na komisję weryfikacyjną przygotowany nie tylko przez ludzi z byłych WSI, ale także współpracujących z nimi dziennikarzy. Przygotowania trwały pół roku, a kluczową role odegrali w tym dziennikarze „Dziennika” publikujący materiały zapewniające o możliwości kupienia aneksu do raportu na bazarze.
Dziś w TVP Macierewicz powiedział: „Gdyby ten raport naprawdę wyciekł, to mielibyśmy go już dawno opublikowany. Przecież dziennikarze, którzy są współodpowiedzialni w ogóle za cała tę sytuacje, bo tworzyli przez pół roku atmosferę nagonki na komisję weryfikacyjną, dziennikarze z „Dziennika” sami się przyznali dwa tygodnie temu, że byli oszukiwani przez człowieka z WSW.”(Por Dziennik z 28.04.2008 i tam tekst podpisany przez trójkę dziennikarzy)
Oskarżenia ciężkie, ale argument Macierewicza też silny: ”Przez pół roku szli tym tropem ciągle mówiąc, że można go kupić na bazarze i nie weryfikując tego? Nie wiedzieli, ze są w istocie manipulowani po to, żeby właśnie dzisiaj uzasadnić rewizję u pana Piotra Bączka i represję wobec komisji weryfikacyjnej? (…) Myślę, ze znakomicie to wiedzieli”.
Tyle. Czekam na ciąg dalszy.
Inne tematy w dziale Polityka