Komentarze do notki: Łysiak, skaranie boskie

« Wróć do notki

belfegor11 grudnia 2012, 22:44
No żesz, k...ajeden i drugi niech przestanie wreszcie naparzać w siebie słowami, bo mnie szlag jasny trafi. Może się spotkacie gdzieś na środku drogi i zbudujecie karczmę przydrożną z dobrym piwem, co?
I w ogóle rzygać mi się chce, jak najpierw URze /które czytałem regularnie/ i Gazeta Polska /którą czytam nieregularnie/ dowalały sobie złośliwie, marnując amunicję po tej samej stronie barykady, zamiast napieprzać w lewaków. Czy prawica zawsze musi byc taka nadęcie głupia?
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Komentarz został usunięty
Julian Arden12 grudnia 2012, 11:02
@belfegor"I w ogóle rzygać mi się chce, jak najpierw URze /które czytałem regularnie/ i Gazeta Polska /którą czytam nieregularnie/ dowalały sobie złośliwie, marnując amunicję po tej samej stronie barykady, zamiast napieprzać w lewaków. Czy prawica zawsze musi byc taka nadęcie głupia?"

To jest głupota, ale innego typu. URZE i GP to bezpośrednia konkurencja na rynku prasowym, więc muszą walczyć ze sobą. Głupota polega na tym, że zamiast walczyć jakością ubrdali tam sobie, że w oczach czytelników/klientów pomoże im obsypywanie konkurenta złośliwościami.
remigiuszmielczarek12 grudnia 2012, 12:52
Wielka szkoda!Jesteście obydwaj filarami antysystemowej myśli w Polsce. A kłócicie się jakm dzieci. Czy tylko Łysiak poraża egozimem? Owszem, na starość jest niestrawny, ale Ty spójrz na to z góry. Nie, nie z pozycji giermka - siedzicie przy jednym stole, Panowie! Wyciągnij do niego rękę, spróbuj przynajmniej. Prosimy.
Duży Zając12 grudnia 2012, 14:45
Oj boli!Coś doskwiera Panu ten Łysiak! Raz Pan komentujesz, raz piszesz, że nie będziesz. Może trzeba się zdecydować. Konfrontacja czy niedostrzeganie. Inna sprawa, że to niepotrzebny konflikt. Czytuje obydwu panów, ale na bezludną wyspę, lub do więzienia (co niestety u nas bardziej prawdopodobne) zabiorę książki Pana Ł. Pozdrawiam!
mariusz.jagora12 grudnia 2012, 14:59
@chirl
A może tak konkretnie – kiedy wypadł z ligi? Statek był jeszcze ok? A MBC – też poza ligą? Empireum? Wyspa Zaginionych Skarbów? A może Cena, Lider, 4 czy Ostatnia Kohorta? Co to znaczy że skończył się jako pisarz?
W ten sposób można każdego zajechać, arbitralne twierdzenia bez żadnego uzasadnienia. Moim zdaniem. Ale chętnie uzasadnię czemu uważam Łysiaka za jednego z najważniejszych pisarzy współczesnych. Mimo powtórzeń, które pojawiają się w jego powieściach (zwłaszcza onirycznych - ale w krytykujący te powtórzenia Ziemkiewicz w drugim rozdziale „Myśli” jest dla swoich bardzo wyrozumiały).

mariusz.jagora12 grudnia 2012, 15:06
@klipZadnie za zdanie - Ziemkiewicz - super felietonista, pisarz złaby. Łysiak - wcześniejsze felietony (Na łamach 1-6) były moim zdnaiem lepsze - pisarstwo zaś - super. Od powieści onirycznych zapoczątkowanych Fletem z Mandragory, przez Statek, Kielich, Kohortę po Satynowego Magika, ale tez cudne MW, Wyspy Bezludne, Pasjans, Poker, MBC, Empireum - to jest kopalnia wiedzy, erudycji, patriotyzmu. I jak to jest wydawane! Np. HISTORIA SASKIEJ KĘPY - luksusowa edytorsko, bardzo bogato ilustrowana opowieść o kilkuwiekowych dziejach kultowej, najbardziej ekskluzywnej dzielnicy stoŁecznego grodu, pełna romansów królewskich, wydarzeń wojennych i powstańczych, oraz bulwersujących (także erotycznych) detali raju rozrywkowego, jakim Saska Kępa byŁa przez caŁy XIX wiek. To tez Łysiak.
weller13 grudnia 2012, 12:31
ochrońmy poziomki"Z brzytwą na poziomki" to nie Dżamble tylko KLAN Marka Ałaszewskiego
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Nelcia14 grudnia 2012, 00:52
LYSIAK & ZIEMKIEWICZ & Co.Przestanta sie zwalczac Panowie, bo Michniki i Hajdarowicze tylko zacieraja raczki, a to martwi mnie najbardziej. Gdzie dwoch sie kloci, tam trzeci korzysta !!!!!!!
Stanisław Gurawski26 lutego 2013, 17:47
SzczególikiGwoli prawdy, a pan Rafał nader rzadko się z nią rozmija, śmiem sprostować, że utwór "Z brzytwą na poziomki" wykonywał zespół Klan,czyli Marek Ałaszewski.
Komentarz został usunięty
konrad widget15 października 2017, 19:52
Chłopcy zmierzcie sobie linijką, który ma większego.