Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Najprościej jak można: nie żeniąc się. Akt małżeństwa nie jest do niczego potrzebny, po jego podpisaniu partnerka nie robi się ładniejsza, młodsza ani mądrzejsza, więc po co sobie komplikować życie.
Co prawda to prawda. A w Niemczech przypierdzielą taką Steuerklasse, že lepiej mężusia od razu zaciukać, a przedtem oczywista odpowiednia polisa musi być.
;-)))
A wdać się w związek z desperatem to trza być wariatem.
"Ale banał ma swoją moc...", jak rzekł był Anioł Stróż Chochlik, grany przez Marka Kondrata w zarąbiastycznym filmie pt. "Trzeci".
Mam wrażenie, że w naukach społecznych dość często odwołujemy się do niby oczywistości.... tyle że dlaczego nierzadko nie stosujemy tak prostych "banałów profilaktycznych"...
Uważam to za bardzo romantyczne, aby tak zęby własne z zębami męża trzymać nocą w jednej szklance. ;-)))
Co to jest małżeństwo wiedzą jedynie chrześcijanie.
Mamoniarze się tylko dupczą i mordują dzieci.
Porusza Pani wiele wątków; część w ogóle niezwiązana z tekstem. Dlatego dodam tylko, że wcale nie definiuję małżeństwa w swoim tekście, a Pani jakoby przypisywała mi cudze poglądy. Natomiast kilka aspektów, na jakie zwróciłem uwagę, jeśli nie zostaną uwzględnione, mogą być podstawą do stwierdzenia nieważności małżeństwa sakramentalnego - małżeństwo w duchu religijnym (na co zwraca Pani uwagę) wymaga także uprzedniego właściwego poznania się kobiety i mężczyzny przed decyzją o ślubie.
Czy Kamiński jest mamoniarze tego nie wiem, ale wiem na pewno że jest wierzącym, ale w co to też nie wiem. Ten kto w nic nie wierzy, nie ma celu życia, a jeżeli nie ma celu życia, to nie ma też sensu życia, bo sensem jest to, co sprawia że podejmowane działania prowadzą do wybranego celu.
Do wyboru są dwa rodzaje wiary:
1. Wiara w Boga chrześcijan, który stworzył świat materialny.
2. Wiara w samoistne i bezprzyczynowe powstanie świata materialnego, czyli wiara w bóstwo materii, której wyznawcy tej wiary oddają cześć mamonie, która pozwala im używać świata.
Człowiek, który w nic nie wierzy nie ma celu życia i we wszelki możliwy sposób się odurza, popełnia samobójstwo, albo żyje jak zwierzątko.
Pan Bóg dał każdemu człowiekowi wolność i może robić nawet takie rzeczy jak Hitler, czy Putin.
Nie mnie oceniać, czy Marta K jest chrześcijanką, czy nie, tym bardziej że nic o niej nie wiem, a Pani zdanie na jej temat, nie stanowi prawdy objawionej.
No dobrze, a co z innymi Bogami, w których w sumie wierzy znacznie więcej ludzi, niż jest chrześcijan? Oni sie nie liczą?
Po pierwsze , nie z innymi bogami, tylko z innym bogiem, bo pod przykrywką tych "innych Bogów", kryje się jeden, ale szatan.
Aby to zrozumieć, to trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co to jest dobro i co to jest zło, oraz co to jest religia.
Religia jest to wyznawany światopogląd, według jego wyznawca kształtuje swoje życie.
Światopogląd dlatego, ponieważ nikt z żyjących na tym świecie nie ma wiedzy na temat powstania świata materialnego, a bez założenia tego i wiary w to, światopoglądu nie da się ukształtować. Religia określa cel życia jego wyznawcy i wyznawcę danej religii rozpoznaje się po jego celu życia, a nie po deklaracjach, czyli trzeba patrzeć do czego prowadzi jego postępowanie, a nie na to, co deklaruje.
Są tylko dwie religie, czyli jak stoi w Księdze Powtórzonego Prawa:
Pwt 30, 15-20
Wierność i grzech, życie i śmierć
Czytanie z Księgi Powtórzonego Prawa
Mojżesz powiedział do ludu:
«Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, zachowywać Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść.
Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon cudzym bogom, służąc im – oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu.
Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi».
Te religie to:
1. Chrześcijaństwo, którego celem życia jest zbawienie, czyli życie wieczne w szczęśliwości przy Panu Bogu.
2. Materializm, którego celem życia jest maksymalne używanie świata materialnego.
Istotą chrześcijaństwa jest miłość, której owocem jest dobro.
Istotą materializmu jest egoizm, czyli realizacja pychy, czego skutkiem jest zło.
To tak w telegraficznym skrócie.
Pisząc o rozwodach w 15 minut mam na myśli, aby strony szły do sądu mediacyjnie; nie chodzi o to, by rozwód był pochopny. Kierowała mną właśnie ta myśl, by chronić dzieci przed skutkami walki okołorozwodowej.
Pomyliłeś miłość z popędem seksualnym, który w pewnym wieku przestaje dokuczać.