Markus Winkler z Pixabay
Markus Winkler z Pixabay
Rafał Osiński Rafał Osiński
171
BLOG

Czy pęknie pigułka ministry Nowackiej?

Rafał Osiński Rafał Osiński Polityka Obserwuj notkę 6
Zgadzam się, że etyka i religia jako przedmioty nieobowiązkowe powinni być na początku lub na końcu zajęć lekcyjnych; dotychczas różnie bywało. Teraz ma być już taki wymóg. Równocześnie Barbara Nowacka zadeklarowała, że zrobi wszystko, aby w jej sztandarowym przedmiocie „edukacja zdrowotna” uczestniczyło jak najwięcej uczniów.

Ciekawe, w jaki sposób ministra zamierza tego dokonać? Kiedy kieruje się jakimś resortem, trzeba być konsekwentnym. A jeżeli po protestach rodziców ostatecznie decyzją Donalda Tuska - przyjętą przez Nowacką (choć "z musu") - edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa, również te zajęcia - podobnie jak etykę i religię - należy umieszczać w planie lekcji na pierwszych bądź ostatnich godzinach; bez uprzywilejowywania żadnego nieobowiązkowego przedmiotu!

I skoro decyzje już zapadły, to pora przyznać - weryfikując propagandową euforię także z ust salonowych "autorytetów od młodzieży" - że przesadne są nadzieje pokładane w edukacji zdrowotnej.  Przedmiot szkolny naprawdę nie rozwiąże problemów uczniów. Niezależnie, czy poprowadzi w danej klasie liberalna aktywistka, czy w innej grupie będzie konserwatywny nauczyciel, który wcale nie podporządkuje się postępowemu nurtowi, jaki jest obecny w części tematów przewidzianych w  ramach nowego przedmiotu.

Nie jest tak, że słysząc coś w szkole (i to od nauczycieli), nastolatki biorą to garściami i chłoną dosłownie całymi sobą. Gdyby tak było, już dawno mielibyśmy wiele zagrożeń wyeliminowanych. Autorytet nauczycieli w większości jest mizerny i dlatego co można realnie zrobić, to stworzyć młodzieży przestrzeń do refleksji.  Jako wieloletni realizator różnych zajęć profilaktycznych w szkołach dostrzegam, że wiedza to zaledwie punkt wyjścia (i nie zawsze najważniejszy). Zatem nowy przedmiot nie może być traktowany jako cudowna pigułka. Tworzy szanse, ale też zagrożenia; choćby właśnie w tych nieco kontrowersyjnych obszarach antykoncepcyjnych. Dobrze by uczniowie (po ukończeniu 15 roku życia, skoro do tej granicy wieku współżycie seksualne prawo penalizuje) mieli zajęcia o tabletkach antykoncepcyjnych - lecz również z informacjami o ich skutkach ubocznych (jak na przykład zwiększone ryzyko zatorowości i działanie prodepresyjne), a nie tylko atutach. W naszej rzeczywistości najwięcej będzie zależało od konkretnego nauczyciela - co i jak przekaże - chociaż podtrzymuję, iż zapowiadanych przez entuzjastów cudów nie dokona.

Edukacja zdrowotna nie ogranicza się oczywiście do tematyki seksualnej. Jednak ten aspekt wywołał najsilniejsze kontrowersje i gdyby nie o realizację tych zagadnień chodziło, pewnie nowy przedmiot nie byłby procedowany przez ministerstwo edukacji z taką determinacją. Warto zaznaczyć, że równocześnie przewidziano usunięcie wielu zagadnień dotąd omawianych na lekcjach biologii. Natomiast jeśli przy obecnym rozwiązaniu w edukacji zdrowotnej nie będą musieli brać udziału wszyscy uczniowie, takie plany reformatorskie odnośnie biologii trzeba cofnąć.

Nieobowiązkowość nowego przedmiotu powinna pozostawić też przestrzeń dla innych zajęć o charakterze profilaktycznym, które nadal powinny stanowić alternatywę, jak i uzupełnienie dla edukacji zdrowotnej umieszczonej w tzw. siatce godzin. I nie chodzi wcale o utrzymanie możliwości zarobkowania dla grona profilaktyków, ponieważ lepsi zazwyczaj mają również inne formy działalności zawodowej i wcale szkoła nie stanowi dla nich koniecznego miejsca pracy. Bardziej chodzi o nastolatków, aby pluralizm podejść oferowanych przez różnych "speców" wchodzących do szkół z zewnątrz (co jednak zawsze powinno być w obecności nauczycieli na takich zajęciach) pozwolił młodzieży na konfrontowanie różnych spojrzeń i wyciąganie wniosków - czyli myślenie, nawet jeśli czasem niewygodne lub nawet trochę zaboli. Bez roli skazańców na jednego nauczyciela od edukacji zdrowotnej (tylko niby-wszechwiedzącego).

Rafał Osiński


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj6 Obserwuj notkę

Sprawy społeczno-polityczne i kościelne, edukacja, ochrona zdrowia to bliskie tematy. Ale nie tylko. Jestem uważnym obserwatorem i pomagam, abyśmy nie utopili się w naszej rzeczywistości. Prowadzę kanały na You Tube oraz X: @RafalOsinski-WnikliwyKanal @RafalOsinski-psychoedukacja https://twitter.com/RafalOsinski_

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka