Przyzwyczailiśmy się już do rozmaitych konferencji, zjazdów i eventów organizowanych z myślą o kobietach i bronieniu ich spraw. Nikt nie śmiałby publicznie podważyć ich zasadności, gdyż automatycznie otrzymałby łatkę "męskiego szowinisty". Czy z analogicznym zrozumieniem spotka się Kongres Mężczyzn, obradujący w sobotę 20 kwietnia w Krakowie?
To pierwsze taka ogólnopolska inicjatywa. Powstała raczej oddolnie i ma tylko prywatnych sponsorów. Natomiast organizatorzy podkreślają patronat honorowy Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Marcina Wiącka. To uwiarygadnia, że nie chodzi jednak o promowanie szowinizmu. Przedstawiciele Stowarzyszenia na rzecz Chłopców i Mężczyzn jako pomysłodawcy kongresu zwracają uwagę, że statystyczny Polak żyje o 8 lat krócej niż Polka. Ponadto kobiety są nie tylko lepiej wykształcone (tylko co trzeci absolwent uczelni wyższych to mężczyzna), ale też lepiej radzą sobie z kryzysami życiowymi: wśród osób umierających w następstwie samobójstwa aż 80 procent to mężczyźni. Kongres ma być próbą poruszenia zagadnień związanych z ochroną zdrowia, edukacją, wychowywaniem dzieci z perspektywy mężczyzn. Twierdzą, że chcą być aktywnymi ojcami.
Oczywiście zaraz odezwą się głosy, iż mężczyźni sami sobie są winni, ponieważ mniej dbają o zdrowie (ale przecież o kilka lat później odchodzą na emeryturę) i nikt nie utrudnia im drogi do wykształcenia. Właśnie... czy jednak mogą liczyć na jakieś współczucie społeczne, które stereotypowo o wiele szybciej otrzymują kobiety?
Mężczyźni nie godzą się na milczenie o tzw. "przemilczanych nierównościach". Podczas kongresu chcą też przedstawić takie organizacje, jakie działają na rzecz męskich spraw - niekoniecznie w opozycji do kobiet.
Ciekawe, czy krakowscy "kongresmeni" obrażą się za żart słowny zawarty w określeniu "zlot samców"? A Czytelników tego tekstu to razi? Jednocześnie zastanówmy się, czy gdybym podobnej ironii językowej na przykład "zlot samic" użył przy okazji imprezy kobiecej, mógłbym liczyć na jakąkolwiek pobłażliwość? Tak w klimacie "równego traktowania". Czy też zostałbym okrzyknięty "męskim szowinistą"? I uczestniczki urządziłyby oskarżycielskie sympozjum... a może nawet sabat?
O kwestii równouprawnienia także w podcaście: https://www.youtube.com/watch?v=9mRPF-OgJVY
Rafał Osiński
Sprawy społeczno-polityczne i kościelne, edukacja, ochrona zdrowia to bliskie tematy. Ale nie tylko.
Jestem uważnym obserwatorem i pomagam, abyśmy nie utopili się w naszej rzeczywistości.
Prowadzę kanały na You Tube oraz X:
@RafalOsinski-WnikliwyKanal
@RafalOsinski-psychoedukacja
https://twitter.com/RafalOsinski_
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo