RadoslawKowalski RadoslawKowalski
235
BLOG

Jagiellonia nie zawiodła.

RadoslawKowalski RadoslawKowalski Rozmaitości Obserwuj notkę 2

Większość mediów krytycznie oceniła postawę Jagiellonii w meczu z Irtyszem. Wiadomo,nasze oczekiwania zawsze są duże.Chcielibyśmy mieć jak najwięcej drużyn w Pucharach Europejskich. Właśnie prezydencja Unii Europejskiej przeszła w nasze ręce, co dla niektórych jest powodem do dumy. Nie zapominajmy jednak o polskim koszmarze eurokompromitacji w futbolu.

Standardowo Jagiellonia przez długi czas nie mogła postawić "kroki nad i".W zeszłym sezonie drużyna Probierza nie byłą w stanie ograć Legii, grającej w dziewiątkę. Pomimo zatrzęsienia sytuacji,nie udało się zdobyć zwycięskiego gola, a i swoje sytuacje mieli jeszcze "Legioniści". Pomimo ogromnej ambicji i ofiarności Jagiellonii brakuje jej mistrzowskiego doświadczenia, cwaniactwa z którego bierze się siła. Tym razem było podobnie.Tomasz Frankowski w tym decydującym momencie nie zawiódł i jak przystało na króla strzelców przesądził o losach rywalizacji.Jednak styl gry oraz sam rezultat nie zadowolił co niektórych. Ludzie maja krótką pamięć,a to jest tylko kolejny odcinek, tej żałosnej polskiej telenoweli. Już nikt nie pamięta naszych pogromców z Estonii, Kazachstanu, Azerbejdżanu i Bóg jeden wie, skąd jeszcze. nie zapominajmy o tym.A co by, nie mówić, Jagiellonia wygrała i uzyskała dobry wynik. O spotkanie wyjazdowe się nie martwie, tak jak Probierz. Jagiellonia jest niezwykle groźna na wyjazdach. W zeszłym roku strzeliła dwie bramki w Salonikach, co dowodzi, ze nie warto się w tym przypadku denerwować.

W zeszłym sezonie Jagiellonia wszystkich zaskoczyła i przez długi czas zajmował pierwsze miejsce. Ostatecznie zakończyła ligę na 3 miejscu, i w nagrodę gra dzisiaj w pucharach.Okazuje się, że usunięcie jednego elementu zburzyło całą, dobrze opracowaną układanką. Ciekawy jestem co dzisiaj Michał Probierz myśli o odejściu Kamila Grosickiego. Gdyby stanął jeszcze raz przed takim wyborem czy postąpił by tak samo ? Czy może by przekonywał ze wszystkich sił swojego szefa, żeby zatrzymać Kamila w Białymstoku? Czasu już nie cofniemy. Transfer Grosickiego stworzył wielką lukę w zespole, której nie dało się załatać.Probierz tęskni za Grosicikim. Świadczy o tym ściągniecie do Białegostoku Dawida Plizgi, piłkarza o podobnych parametrach oraz stylu gry co Kamil.
Nie sądzę, jednak, żeby to wystarczyło, aby powtórzyć sukces z poprzedniego sezonu. Wisła, Legia, Polonia , Lech , Śląsk – są w moim przekonaniu poza zasięgeim "Jagi". Aczkolwiek jest to bardzo solidna drużyna z najzdolniejszym trenerem w Polsce. Nigdy nie wolno ich skreślać na samym starcie.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości