RadoslawKowalski RadoslawKowalski
31
BLOG

Z Hiszpanii do Francji

RadoslawKowalski RadoslawKowalski Rozmaitości Obserwuj notkę 3

To już koniec. Jan Urban został zwolniony z funkcji trenera Legii Warszawa. Razem z nim klub opuścił, również dyrektor sportowy, Mirosław Trzeciak.

Kiedy grupa ITI wkraczała do klubu przy ul. Łazienkowskiej, wszyscy się cieszyliśmy, ponieważ wierzyliśmy w nową, inną, europejską Legię. Kiedy padły nazwiska Urbana oraz Trzeciaka wszyscy biliśmy brawo. „Przegląd Sportowy” krytykował działaczy Wisły Kraków( która wówczas szukała trenera) za zbyt opieszały rozmowy z trenerem młodzieży w Osasunie , Janem Urbanem. Kiedy udało go się pozyskać wraz z Mirosławem Trzeciakiem, piano z zachwytu – to jest nowa jakość w polskim futbolu !!! Biorąc pod uwagę funkcjonowanie PZPN z pewnością media miały rację. Rzadko u nas, stawia się na młodych ludzi znających od kuchni działanie profesjonalnej , europejskiej piłki. W tym przypadku referencje panowie mieli znakomite – w końcu obaj w jakimś sensie byli związani z jedną z najlepszej lig świat, Premiera Division. Kończyli tam kariery, obserwowali, poznawali od kuchni Ligę Hiszpańską. Urban przez moment był kandydatem na stanowisko pierwszego trenera Osasuny. Zatrudnienie obu panów w polskim klubie z ambicjami, z planami odbudowy poszarpanego wizerunku Legii wydawało się strzałem w dziesiątkę.

O tym, iż jest to poważny projekt świadczy cierpliwość władz Legii. Przecież Urban został zwolniony dopiero po trzech latach. A przecież było wcześniej wiele powodów , aby to uczynić. Nie chcę ograniczyć się wyłącznie do krytyki Urbana, to zbyt łatwe w tym czasie. Ale mam wrażenie, ze popełnił jeden zasadniczy błąd. Mówi się, że ligę polska wygrywa się przygotowaniem fizycznym i determinacją. Niestety to prawda. Nasz futbol jest bardzo słaby , a wyniki naszych drużyn w pucharach europejskich znakomicie oddają ten stan rzeczy.

Urban od samego początku próbował nauczyć swoich piłkarzy hiszpańskiego stylu gry. Legia miała być, tą drużyną , która gra z klasą , z niesłychana gracją. Jeżeli jednak chcesz grać w taki sposób z Odrą to po prostu nie masz szans na dobry rezultat. Za Urbana Legia przegrała z Odrą cztery spotkania , z Polonią Bytom dwa – nie ma mowy tutaj o przypadku. Legioniści grali zbyt delikatnie, brakowało im zaangażowania oraz woli walki , dlatego te spotkania kończyły się tak , a nie inaczej.

Z kolei Mirosław Trzeciak miał być pierwszym , po nieudanym eksperymencie z Grzegorzem Mielcarskim , europejskim dyrektorem sportowym z prawdziwego zdarzenia. Elokwentny, profesjonalny, nowoczesny – takie wrażenie robił Trzeciak podczas swoich medialnych wypowiedzi. A jakie są jego osiągnięcia w Legii ? Bardzo mizerne. Dyrektor sportowy odpowiada w głównej mierze za transfery. To inaczej, jakich trafionych transferów dokonał Trzeciak ? Nie będzie ich zbyt wiele. W moim przekonaniu jego polityka w tym zakresie była bardzo słaba. W zasadzie własny mit działacza niepolskiego zburzył swoją jedną wypowiedzią, dotyczącą transferu Roberta Lewandowskiego do Legii Warszawa. Wówczas rewelacją drugiej ligi był Znicz Pruszków, a gwiazdą tej drużyny Robert Lewandowski. Wtedy Trzeciak miał przyjemność powiedzieć, że Legia może kupić Lewandowskiego, ale ten będzie musiał przez rok ogrywać w Młodej ekstraklasie. Wolne żarty !!! W takiej sytuacji utalentowany napastnik wybrał Lecha Poznań i źle na tym nie wyszedł. Dzisiaj wraz z Błaszczykowskim jest najjaśniejszym punktem reprezentacji , a jego głównym problemem, jest wybór europejskiego klubu z jakim zwiąże swoją przyszłością. Zawsze wydawało mi się, że na zachodzie młody utalentowany piłkarz mieści się w granicy wiekowej od 17 do 22 lat. Tylko u nas o Pawle Brożku, który miał 23-24 lata mówiono przyszłość polskiej piłki, wielki talent i takie tam. Wydawało się, że przybywający się z Hiszpani Trzeciak zdaje się to rozumieć. Najwidoczniej polskie zwyczaje stały mu się niezwykle bliskie.

Można również wspomnieć zaciąg Hiszpanów, którzy mieli być poważnym wzmocnieniem Legii, a większość swojego pobytu w Warszawie spędzili na trybunach ,albo przy dobrych wiatrach, na ławce rezerwowych. Co ciekawe zarabiali oni, naprawdę niezłe pieniądze , jak na polskie warunki. Jedynym wartościowym piłkarzem, który przyszedł Półwyspu Iberyjskiego jest czołowy obrońca naszej ligi, Iniaki Astiz. Ale w tym przypadku zasługa Trzeciak jest żadna, ponieważ Jan Urban znał tego piłkarza z czasów pracy w Osasunie. I to na jego prośbę hiszpański obrońca przyjechał do Polski. Na upartego możemy zaliczyć na plus sprowadzenie Chinyamy , bądź Iwańskiego. Lecz takich transferów mógłby dokonać , każdy obserwator polskiego futbolu.

Nie dajmy sobie wmówić, że bardzo ciężko jest sprowadzić dobrego piłkarza z zagranicy, który będzie wzmocnieniem drużyny. Jakoś Lech nie ma z tym problemów. Najpierw Stilić , teraz Kriwiets. W Cracovii jest Suworow , w Wiśle Marcelo, a w Arce Tchibamba. A to przecież Legia miała być klubem, który będzie najlepiej pracował z młodzieżą i słynął z najlepszego scoutingu.

Trudno dziwić się władzom Legii, iż podjęli taką decyzję. Niestety w przypadku hiszpańskiego duetu nie możemy mówić , o sporadycznych błędach, ale o pewnej tendencji wpadek. Szkoda, że pożegnano się z nimi bez klasy. Nowym trenerem został Stefan Białas, a dyrektorem sportowym pełniący do niedawna funkcje scouta, Marek Jóźwiak. Obaj reprezentują szkołę francuską. Legia jest autentycznie zachodnim klubem. Najpierw był model hiszpański , teraz będzie francuski. Kiedy będzie, polski Legia zdobędzie mistrzostwo. Tylko kiedy to nastąpi ?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości