Poświęciłem wiele gorzkich słów politykom Konfederacji oraz sympatyzującemu z nim środowisku, ale krew mnie zalewa kiedy słyszę takiego Korwin-Mikkego który powtarza rosyjską propagandę. Nie ukrywam, że dla mnie "papierkiem lakmusowym" pozwalającym odróżnić" ziarno od plew" jest katastrofa smoleńska. Proszę zwrócić uwagę, że ci którzy byli do tej pory zwolennikami teorii spiskowych tacy jak Michalkiewicz w tej sprawie zachowują się tak jakby przestaliby w nie wierzyć. Przywoływany przeze mnie Michalkiewicz twierdził, że to wydarzenie doskonale nadaje się do wykorzystywania politycznego i odwracania uwagi od najistotniejszych spraw dla państwa.Czyli nie jest ważne wyjaśnianie katastrofy w której zginęła cała elita państwa w niewyjaśnionych okolicznościach a każda taka próba będzie nazywana propagandą polityczną. Oczywiście według Michalkiewicza mało prawdopodobne jest to, że zamachu dokonał Putin i jeżeli już do niego doszło to zrobiły to polskie służby specjalne. No bo przecież Kaczyński wcale nie naraził się Putinowi? Nie interweniował w Gruzji; nie powiedział prawdy
Putinowi w oczy na Westerplatte, nie prowadził skutecznej polityki post-jagiellońskiej skupiającej wokół siebie państwa Europy środkowo-wschodniej wymierzonej w interesy Rosji. Kaczyński był wrogiem Putina, ponieważ przewidział jego plany oraz zamierzenia i skutecznie im przeciwdziałał. Oczywiście to, że zaraz po katastrofie polskojęzyczne media obwiniły o całą katastrofę pilota a także generała Błasika. Sugerowano w obrzydliwy sposób, że na pilota wpłynął pijany prezydent. To tylko pokazuje komu te media służą, bo najpierw zorganizowano kampanię medialną, wymierzoną w prezydenta- że Lech Kaczyński wpycha się na uroczystości katyńskie, a później kiedy doszło do katastrofy obwiniono go o nią. Sprawa ta pokazała nasze państwo w pigułce rozrywane przez różne agentury i siły, które są wrogie wobec Polski. A przecież pierwszą tezą, która powinno się brać pod uwagę w takiej sytuacji był zamach- i to dla takiego zwolennika teorii spiskowych jakim jest Stanisław Michalkiewicz powinno być oczywiste. Choćby ze względu na to, jak się media salonu lewicowo-liberalnego zachowały po katastrofie; choćby z tego powodu, że po katastrofie ludzie, którzy się tą sprawą zajmowali zostali skutecznie uciszeni. Dlatego widząc te wszystkie zaniedbania i skandale wokół tej sprawy wpadam w gniew kiedy słyszę takiego Korwin-Mikkego, który powtarza to wszystko co zostało zawarte w sfałszowanym raporcie Anodiny.
Nie zmienia to faktu, że w pewnym stopniu doceniam walkę Konfederacji z lewacką poprawnością polityczną, która się szerzy w Unii Europejskiej.Z sympatią patrzę na powoływanie się przez Korwina na fragmenty Biblii zakazujące homoseksualizmu oraz nakazujące karanie morderstwa śmiercią. Skądinąd Korwin, który stwierdził, iż chrześcijanie powinni kamieniować homoseksualistów i poparł to cytatem z Biblii został ukarany przez jakąś komisję sejmową. To pokazuje, ze w Polsce kraju katolickim panuje religijna ignorancja. Rozumiem to, że Korwin ze względu na swój gen oryginalności budzi sympatię i uwodzi kolejnych zwolenników. O ile dobrze pamiętam to sam prezes Kaczyński mówił, że trzeba zmienić Unię Europejską a Polska ma pozostać oazą "wolnego słowa" pijąc wyraźnie do narzucania nam ideologii LGBT i pseudo-nauki gender. Nie wiem na ile konfederaci robią to z ideowych pobudek a nie roboty zleconej z Kremla, która polega na zniszczeniu Unii Europejskiej. Prawda jest taka, że Unia Europejska propaguje antychrześcijańskie ustawodawstwo wymierzone w samego Boga i chce je narzucić wszystkim państwom członkowskim w tym celu przekopując je. To pokazuje, że UE nie jest żadnym tworem niezależnym, że jej czołowi politycy wykonują wyłącznie zadania, które wyznaczają im światowe elity satanistyczne. Czy zatem imperium, które walczy z Bogiem może się ostać?Pamiętamy co stało się ze starożytnym Izraelem, który złamał przymierze z Bogiem i przeciwko Niemu zgrzeszył- został najechany przez Nabuchodonozora, króla Babilonu. Jak patrzę na to co się dzieje to nie wykluczam tego, że Putin pójdzie śladami Hitlera i będzie próbował podbić Europę. Rosja ciągle się zbroi, umacnia się a co robi Unia Europejska? Oddaje się lewackim szaleństwom, propaguje dewiacje i zboczenia ,- słabnie. Toteż nie zdziwiłbym się gdyby Bóg posłużył się Putinem do zniszczenia UE. Pytanie tylko czy Putin jest niezależny czy też jest marionetką globalnych sił?
W Rosji nie ma parad równości, manifestacji LGBT i szerzenia zboczeń i tym sądzę Putin uwodzi część ogólnoświatowej ludzkości walczącej z lewacką poprawnością polityczną, która płynie właśnie z zachodu. Wedle prawicy europejskiej Rosja Putina to ostatni bastion chrześcijaństwa oraz cywilizacji łacińskiej.Czy aby tak jest na pewno? Czy Putin przypadkiem nie jest też kreaturą globalnych elit światowych? Trudno mówić o obrońcy chrześcijaństwa, który zabronił działalności religii chrześcijańskiej, sługom bożym- Świadkom Jehowy. To samo zrobił Hitler- tak więc Putin idzie drogą największych zbrodniarzy.
Konfederacja od samego początku twierdziła, że koronawirus to fałszywą pandemią i walczyła z polskim rządem, który wprowadzał z tego powodu restrykcje. Padały ostre słowa o : zbrodniarzach, ludobójcach i mordercach. Grzegorz Braun nazwał ministra Niedzielskiego "szkolonym psychopatą" i zaatakował rząd za to, ze propaguje wśród społeczeństwa szczepionki na koronawirusa, które według niego są eksperymentami na ludziach. Tak się dziwnie składa, że w Rosji szczepionki również będą obowiązkowe pod niebezpieczeństwem utraty pracy. A przecież jak mówi Michalkiewicz guru Konfederacji Rosja to państwo poważne. To prawda:czy widzimy w Rosji jakieś stronnictwo, które jak Konfederacja w Polsce atakuje władze za jego walkę z koronawirusem i urządza awantury?Takiej partii tam nie ma, a gdyby pojawiła się nagle to by jego członkowie skończyli jak Nawalny. Czy Putin tolerowałby polityka czy też publicystę, który szerzy propagandę obcego, wrogiego Rosji państwa? Czy nie skończyłby przypadkiem tak jak Litwinienko? Doprawdy zdumiewające jest to, że Konfederacja, która uważa się za siłę wolnościową kocha Rosję Putina, w której wolności nie ma- w której się morduje przeciwników politycznych. Gdyby Konfederacja tak samo zachowywała się w Rosji przeciwko kremlowskim władzom jak w Polsce, podburzała naród szerząc zamęt i chaos to wylądowałaby w łagrze. A Kaczyński, który jest ponoć dyktatorem toleruje ich działalność. A przecież Korwin-Mikke powiedział, że więcej wolności jest w Rosji niż w Polsce- skoro tak to niech Kaczyński weźmie przykład z Putina i wsadzi Konfederatów do więzienia, ciekawe co wtedy będą mówić?No nie , aż tak źle to im nie życzę....
Inne tematy w dziale Polityka