Janusz Korwin-Mikke porównał białoruskich opozycjonistów do: Trockiego, Lenina, Hitlera oraz Robespierra.
Korwin-Mikke jednak przyznał, że reżim Łukaszenki przesadził w sprawie Romana Protasiewicz i podkreślił, że to Polska finansuje białoruski portal informacyjny NEXTA: "Ludzie ubolewają nad losem Romana Protasiewicza...I rzeczywiście zgnoili człowieka, złamali go, pokazali w telewizji- obrzydliwe, naprawdę. Reżim JE Łukaszenki idzie w złą stronę, to prawda. Ale pomyślmy co ten człowiek robił: ten człowiek kłamał za pieniądze polskie, litewskie i jeszcze inne".
Co ciekawe Korwin-Mikke uważa, że Protasiewicz pod wpływem tortur mówi prawdę, sypie: "P.Roman Protasiewicz sypie, że NEXTĘ (obok Polski) finansował p.Dymitr Mazepin ("UralChem"). P.Mazepin zaprzecza. P.Dymitr Pieskow, doradca JE Włodzimierza Putina, prosi o szczegóły. Chodzą plotki, że p.Guceriew, konkurent p.Mazepina, zapłacił białoruskiemu KGB za ten kompromat!"- czytamy na jego Twitterze.
Sympatycy Konfederacji oraz samego Korwin-Mikkego, którego działalność śledzą przez wiele lat twierdzą, że zawsze przychodzi taki czas, że Korwin-Mikke poprzez swoje kontrowersyjne wypowiedzi ośmiesza swoje środowisko, aby obniżyć poparcie partii do której należy. Czyżby teraz nadszedł ten moment?
Komentarze
Pokaż komentarze (5)