W sprawie rządu Jana Olszewskiego scena polityczna jest podzielona. Prawica go popiera i się do niego odwołuje przywołując próbę przeprowadzenia przez niego jakże potrzebnej lustracji w Polsce. Według niej rząd Jana Olszewskiego w całej historii III RP rządów pro-polskich, pro-patriotycznych, pro-niepodległościowych. Z kolei lewica twierdzi, że to był rząd nieudaczników oraz wariatów, który jedyne co potrafił to "grać teczkami".
Stanisław Michalkiewicz mówił, że lewica nie może darować temu rządów tego, że poznał niewygodną prawdę na temat przeszłości agenturalnej wielu znanych osób. Tą wiedza miała pozostać w posiadaniu wyłącznie Adama Michnika oraz jego przyjaciół.. Do tego grona należy również Lech Wałęsa, który twierdzi, że był to najgorszy rząd w Polsce po obaleniu komunizmu: "To był najbardziej nieudany rząd w historii najnowszej .Właściwie nigdy nie był skompletowany, zawsze brakowało kilku ministrów , byli w zamian kierownicy .Robił wszystko , ale to co było mniej potrzebne na ten czas .Same konflikty i złe decyzje .To doprowadziło do zebrania podpisów przez posłów w celu odwołania tego rządu"-czytamy na Facebooku Wałęsy.
Legendarny przywódca "Solidarności" twierdzi, że próba przeprowadzenia lustracji służyła skłóceniu sceny politycznej i trwaniu przy władzy rządu Jana Olszewskiego, którego Wałęsa nazwał prowokatorem: "Postanowili ratować się poprzez skłócenie sceny politycznej rzucając nie przygotowaną lustracje .Skłócenie, by nie mógłby długo powstać nowy rząd, a Oni by sobie rządzili . Gdzie tu interes Polski .Paraliż kraju kompletny .Wszystkie ogniwa władzy sparaliżowane .Nic nie przygotowane(...)."- pisze.
Wałęsa próbował ratować Polskę i dlatego obalił rząd wariatów jak o nich pisze: "Tylko w tej sytuacji musiałby być wprowadzony stan wojenny , ale kto i jak miał go wykonać .Ta sytuacja kwalifikowała się pod trybunał . Zapanowałem nad szaleńcami i ich nieodpowiedzialnymi pomysłami udało się mieliśmy szczęście(...)Premier Olszewski chciał pozostać przy korycie nie mając szans , a więc uruchomił teczki po to , byśmy się tak podzielili , by zniszczyć mądrą lustrację , by nie można powołać długo żadnego rządu ,to prowokator nieodpowiedzialny , tym ruchem zniszczył wszystkie struktury Państwa , nie mając i nie proponując niczego na następny dzień , miał szczęście ,że byłem ja i zapanowałem nad nieodpowiedzialnymi ,pchającymi za wszelką cenę do wojny domowej ,było bardzo blisko .Taka jest prawda o tych szaleńcach . "- pisze.
Były prezydent nie oszczędził również Jacka Kurskiego, którego nazwał popaprańcem i skrytykował jego film "Nocna Zmiana": "Nocna Zmiana - to fałsz , urojenia Kurskiego i popaprańców(...)Nagranie powstało na moje polecenie ,zdobyte od kamerzystów i przerobione , pod popaprańców urojenia , zlekceważone jako śmieszne , chodzi do dziś w tej kłamliwej , bzdurnej koncepcji , prędzej czy później prawda się obroni .."- stwierdza.
A może prawda w tej sprawie jest banalnie prosta; może Wałęsa nie może darować rządowi Jana Olszewskiego próby ujawnienie jego agenturalnej przeszłości i dlatego, tak go krytykuje.
Inne tematy w dziale Kultura