Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
?
Dymają ci co biorą socjal i popierają BLM
"Fizyka to poezja matematyki" - cytat nieznanego autora
Wszechświat powstał z woli Boga w bigbangu. Takie to trudne?
Dzięki. Uspokoiłeś mnie.
Pełna zgoda.
Mion w badaniach amerykańskich naukowców otoczony jest i oddziaływuje z eterem.
Tak samo jak dowolna inna cząstka i materia.
eter kosmiczny, wg poglądów XIX-wiecznych hipotetyczny ośr. wypełniający Wszechświat, w którym miały się rozchodzić fale świetlne;pogląd obalony m.in. w wyniku doświadczenia Michelsona–Morleya.
Źle zrozumiałeś doświadczenie M-M.
Może? To przecież eksperyment zaliczany obecnie do najważniejszych doświadczeń w historii fizyki...
DOKŁADNIE piszesz prawdę. Jest to najważniejsze doświadczenie w historii fizyki potwierdzające istnienie eteru.
Zostały przekazane do wielu ośrodków i osób w celu analizy i sprawdzenia.
Tak naprawdę, "nowe" wyniki pochodzą z ostatnich badań Fermilab, przeprowadzonych wg. poprawionego programu który był realizowany, w co najmniej kilku, o ile nie kilkunastu ośrodkach naukowych w wielu narodowych/międzynarodowych laboratoriach i Instytutach oraz Uniwersytetach ( Brookhaven, Oak Ridge, Cornell, koreańskim KAIST i IBS, niemieckim MPG, japońskim RIKKEN; w kilku rosyjskich (Lebyedyev, Novosibirsk)... Również w uniwersyteckich laboratoriach w Brytanii, Italii, Holandii i Francji... Nie mam informacji o podobnych badaniach w Polsce.
Lądowanie na Marsie i to doświadczenie pokazuje dominację USA w nauce i technice.
"...dominację USA w nauce..."
Średnią mają niezłą,
ale woda sodowa im czerep rozsadza, że często tylko bulgot słychać.
https://www.academia.edu/45768191/Bulshit_about_the_moons_origin_Propagated_by_Arizona_State_University
pzdr
Naukowcy w USA to bardzo skromni ludzie.
"Naukowcy w USA to bardzo skromni ludzie."
Pewnie miałem pecha (ale żeby 100% ?), albo sie ukrywają.
Pierwszego z CALTECH spotkałem przed laty na konferencji w Göttingen, prof. Gurnis.
Czmychnął i tyle go widziałem.
Potem Houston, Orlando, 'wirtualnych spotkań' nie zliczę.
I jakoś wychodzi na to, że ta ich "skromność" to tylko głębokie przekonanie o 'nieomylności naukowca z USA' .
Oni są głęboko przekonani, że taki naukowiec z USA to jest 'do wiedzenia', a nie do dyskutowania.
I on łaskawie może dopuścić do tego, że sie ktoś z nim zgodzi. Das ist aber auch alles.
I tak bredzą 'ci skromni' banialuki o Księżycu, Słońcu, że włos się na głowie jeży
https://www.academia.edu/43773088/Astrophysikalisches_Kauderwelsch_bei_NASA
A to właśnie tam, w Słońcu leży sens tego eksperymentu G-2 pochowany.
Ale z tymi "skromnymi" rozmowa jak z obrazem i ścianą na raz.
pzdr
"Naukowcy w USA to bardzo skromni ludzie."
A szczególnie wyrafinowanym rodzajem skromności
wykazali się tutaj
https://www.academia.edu/3611884/Tsunami_2004_300_000_dead_bodies_too_late_
pzdr
Najpierw trzeba pozamiatać te głupoty tzw. "oscylacji neutrin" (niech je diabli).
Dopiero potem debatować o takich 'drobiazgach'.
...
Ta sama odległość do sklepu dla 4-latka to duża wyprawa, a dla 20-latka to niezauważalny spacerek. Pytanie, czy my nie jesteśmy dopiero etapie tego 4-latka?
Za to z całą pewnością staną się powodem, aby żądać większego potrząsania sakiewką.
@catrw
"...maleńka cząstka subatomowa znana jako mion chwieje się znacznie bardziej niż przewiduje to teoria. Według fizyków najlepszym wyjaśnieniem jest to, że mion jest popychany przez zupełnie nieznane fizyce rodzaje materii i energii."
- - -
Zupełnie nieznanych fizyce rodzajów zachowań materii jest więcej niż tylko doświadczalny mion chwiejący się inaczej niż mion teoretyczny.
Przykładem niech będzie występowanie siły utrzymującej Układ Słoneczny na orbicie wokół Centrum Drogi Mlecznej, lub z innej beczki tajemnicza siła uniemożliwiająca spadanie ujemnego elektrona na dodatnie protony w jądrze atomowym.
Tą listę: "czego fizycy teoretycy nie wiedzą" można by rozwijać bez konieczności zastanawiania się:
a dlaczego nie chcą wiedzieć? :-)
Edward Robak z Nowej Huty