Bliżej do umowy Brexitu - i może być nawet uczciwa

Kompromisowe ruchy: UE, Borisa Johnsona, a przede wszystkim Irlandii. Sugerują, że jest duża szansa na rozsądną umowę.

Boris Johnson przeprowadził serię dobrych rozmów z Irlandią.

Brak porozumienia byłby katastrofalny także dla UE, umowa będzie oparta na jednolitym rynku produktów rolno-spożywczych, a kontrole graniczne będą odbywać się z dala od granicy.

Cały toczący się obecnie spór o prorogację i ustawodawstwo Benn jest w dużej mierze efektem ubocznym. Proces polityczny jest o wiele ważniejszy niż procedura.

Jeśli umowa zostanie uzgodniona, zakładam, że UE zgodzi się na żądanie Borysa Johnsona dotyczące formalnego wykluczenia możliwości przedłużenia wyjścia Wielkiej Brytanii z UE - z wyjątkiem krótkiego przedłużenia technicznego, aby dać czas na ratyfikację.

Główna luka w ustawie Benna nie jest proceduralna, ale polityczna. Największą luką prawną jest Rada Europejska, której działalność jest słabo rozumiana w Wielkiej Brytanii...

Główne pytanie brzmi: czy uzgodniona umowa o wystąpieniu może znaleźć większość w Izbie Gmin? Arytmetyka tej sytuacji jest taka sama jak zawsze. Johnson będzie musiał wziąć DUP (Północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistów ) na pokład, stłumić bunt w swojej partii, mieć większą liczbę posłów Partii Pracy, którzy poprą umowę. Prawdopodobnie może liczyć na grupę wokół Stephena Kinnocka.

Kinnock i Caroline Flint MP odwiedzili Michela Barniera, aby porozmawiać o szansie na nową umowę. Twarda grupa posłów Partii Pracy na rzecz porozumienia liczy około 20 lub 30 posłów, którzy mogliby poprzeć umowę.