Strategie wyborcze Grzegorza Schetyny
Opozycja uznała, że nie jest w stanie wygrać z PiS-em (ZP), że nie jest w stanie nawet ograniczyć zwycięstwa PiS-u (ZP)…
Zatem przyjęto strategię przetrwania….Grzegorz Schetyna ogłosił, że w wyborach do Parlamentu RP na listach KO zabraknie PSL i SLD, nie będzie koalicji partyjnej.
Nowym pomysłem jest lewarowanie PO przez osoby, które dotychczas nie uczestniczyły w polityce parlamentarnej: z opozycji obywatelskiej, organizacji pozarządowych i samorządowców. Dla nich ma być 20% miejsc na listach PO-KO. Według czytelnego klucza: 5, 10 i ostatnie miejsca na listach będą przeznaczone dla nich….
Jest tu furtka dla wszystkich niezadowolonych z wszystkich partii, oprócz transparentnych działaczy SLD z przeszłością….
To szatański pomysł na podbieranie działaczy innym partiom. To wyborcza wojna psychologiczna. Działacze partii bez odporności psychicznej i twardego kręgosłupa moralnego, gdy sondaże będą poniżej lub trochę powyżej będą stawać się opozycją obywatelską i prosić Pana Schetynę o 5,10 czy ostatnie miejsce...
To przede wszystkim propozycja zastępcza Wielkiej Koalicji skierowana do PSL, Wiosny, Kukiza i wybrańców z SLD, KOD-u, ORP…
Tu nie będzie dyskusji o parytetach, tu Grzegorz Schetyna będzie dzielił i władał…
Na każdą strategię jest kontrstrategia…
Jeśli inne opozycyjne partie tego samego nie zrobią dojdzie do drenażu, przecież w PO, byłej Nowoczesnej też jest wielu niezadowolonych...
Inne tematy w dziale Polityka