Pięta Achillesa chińskiego smoka...
Chiny manipuluję kursem juana, ale jednocześnie ryzykują masową ucieczką kapitału z kraju, jak to miało miejsce w 2015 roku...
Według Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF), zadłużenie Chin w stosunku do PKB wynosi ponad 300%, a liczba ta jest bardzo trudna do oszacowania ze względu na nieprzejrzystość danych. Szacuje się, że około jedna czwarta długu jest związana z nieruchomościami. To jest prawdziwy kłopot dla Chin. Jeśli taryfy wprowadzone przez Donalda Trumpa będą obowiązywać w dłuższej perspektywie dojdzie do pęknięcia chińskiej bańki na chińskim rynku mieszkaniowym będzie to poważnym problemem globalnym. Im wcześniej KPCh zrozumie gdzie jest chińskie miejsce w szeregu tym lepiej dla gospodarki ChRL i świata. Tym razem dewaluacja juana nie pomoże, podobna sytuacja nastąpiła w Japonii 1990 roku….
Chińscy inwestorzy krajowych nieruchomości przeżywają szaleństwo zakupów - 69% nabywców w 2018 r. kupuje swój drugi lub trzeci dom. Ponad 50% zakupów jest w celach inwestycyjnych, a napięcia handlowe i odpływ kapitału już mają wpływ na rynek. W Pekinie wskaźnik pustostanów dla nieruchomości inwestycyjnych zbliża się do 20%. Ceny domów w porównaniu z dochodami są kosmiczne.
W Shenzhen (specjalna strefa ekonomiczna- Chińska Dolina Krzemowa) cena za stopę kwadratową (PSF) wynosi około 760 USD w porównaniu z 636 USD w Dolinie Krzemowej w USA. Duża różnica polega na tym, że średnia pensja w Dolinie Krzemowej wynosi około 84 000 USD, podczas gdy średnia pensja w Shenzhen wynosi nieco ponad 15 000 USD. Bańka mieszkaniowa? - Dokładnie TAK
Trudno jest kupić przeciętnemu obywatelowi dom na chińskim rynku nieruchomości. Choć 25% produktu krajowego brutto (PKB) kraju jest związane z budownictwem, 80% bogactwa narodowego jest inwestowane w krajowe nieruchomości w momencie, gdy szacuje się, że jest 65 milionów wolnych miejsc...Ciekawa sprawa, chińskie przekleństw mówi: „obyś, żył w ciekawych czasach”...
Sprzedaż nieruchomości na początku stycznia tego roku spadła o 44%, co spotkało się z usunięciem przez władze lokalne pewnych ograniczeń (próba deregulacji).
Najnowsze dane na chińskim rynku nieruchomości pokazują, że średnie ceny domów w 70 miastach wzrosły o 10,6% w marcu 2019 r. Jest to 47 miesiąc z rzędu podwyżek cen i najsilniejszy roczny zysk od kwietnia 2017 roku...
Niektórzy analitycy twierdzą, że nadmierne kupowanie w ciągu ostatnich trzech miesięcy było oczekiwaniem na umowę handlową między USA a Chinami, ponieważ nabywcy mocno wykorzystali to, co postrzegano jako ponowne przyspieszenie chińskiej gospodarki.
Może się tak zdarzyć, że jeśli umowa dojdzie do skutku we właściwym czasie bańka nie pęknie? Ale istnieją tu sprzeczne dane komuniści chińscy mają aspiracje mocarstwowe, a Donald Trump nie może odpuścić jest w tym samym miejscu co Ronald Reagan w 1982 roku…?
Podczas gdy inwestorzy chętnie stosują Shanghai Composite Index jako miarę chińskiej gospodarki, bardziej wnikliwe może być uważne obserwowanie China Real Estate Invesco ETF (TAO) jako dokładniejszego barometru. Najwięksi chińscy deweloperzy zmniejszyli swój dług do średniej oceny CCC, a Moody's ocenił długi 51 z 61 chińskich firm nieruchomościowych jako „śmieci”...
Prezydent Trump ma duże doświadczenie z długami śmieciowymi i bankructwem nieruchomości, więc dobrze rozumie, jak lewarowany portfel nieruchomości jest wstanie karać inwestorów. Jeśli wojna handlowa obniży PKB Chin z 6,4% do około 5,0% lub poniżej. Wtedy chiński rynek nieruchomości przejdzie kryzys podobny do tego jaki był w USA w latach 2008-2009. To może skłonić przywódców Chin do zaakceptowania długoterminowych i konstruktywnych zmian przy stole negocjacyjnym.
Handel w tym wysoce płynnym krajobrazie inwestycyjnym wymaga umiejętności i czasu, aby uzyskać spójne wyniki.
Inne tematy w dziale Gospodarka