Dopiero teraz WSJ rozumie strategię Donalda Trumpa

Donald Trump ma nadzieję, że negocjacje taryfowe z 70 partnerami handlowymi USA doprowadzą do izolacji chińskiej gospodarki.
https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/1438045,na-czym-polega-strategia-donalda-trumpa-w-wojnie-handlowej-z-chinami
"Chodzi o to, aby wymusić na amerykańskich partnerach handlowych zobowiązania do izolacji chińskiej gospodarki w zamian za redukcję barier handlowych i celnych nałożonych przez Biały Dom" – donosi Wall Street Journal.
https://www.wsj.com/politics/policy/u-s-plans-to-use-tariff-negotiations-to-isolate-china-177d1528
Stany Zjednoczone będą starały się uzyskać od swoich partnerów handlowych zobowiązania do odmowy tranzytu jakichkolwiek chińskich towarów przez ich kraje, uniemożliwienia chińskim firmom sprzedaży swoich produktów na ich terytoriach i odmowy kupowania tanich towarów z Chin.
Jeśli się powiedzie, będzie to totalna wojna handlowa typu "nie bierz jeńców", która jest prawdopodobnie najlepszym sposobem walki w tych okolicznościach. Mieszana gospodarka Chin stawia Stany Zjednoczone w niekorzystnej sytuacji, ponieważ Chiny mogą sprzedać wszystko ze stratą tylko po to, aby zdobyć udział w rynku.
Siłą amerykańskiej gospodarki jest to, że może wyprodukować więcej niż komuniści. Izolacja chińskiej gospodarki sprawiłaby, że chińskie towary stałyby się droższe i trudniejsze do pozbycia się.
Gospodarka Chin od kilku lat chwieje się na nogach. Jeśli bańka na rynku nieruchomości pęknie, ucierpią miliony Chińczyków, których majątek jest związany z budownictwem mieszkaniowym. Chiny doświadczają ciągłej deflacji, a ceny spadają przez sześć kolejnych kwartałów. Dziewięćset milionów Chińczyków nadal żyje w kraju, który w Stanach Zjednoczonych byłby uważany za "niski i średni dochód" - dochód mniejszy niż 3,000 juanów około 412 USD.
https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/1168885,chinska-lokomotywa-wypadla-z-torow
Chin są potężne i całkowity upadek jest mało prawdopodobny. Ale absolutnie ostatnią rzeczą, jakiej potrzebują teraz Chiny, jest niestabilność polityczna. I jest szansa, że wojna handlowa ze Stanami Zjednoczonymi do tego doprowadzi.
Ameryka poruszyła kwestię izolacji chińskiej gospodarki z kilkoma z 70 partnerów handlowych, z którymi obecnie są prowadzone negocjacje.
Sekretarz skarbu Stanów Zjednoczonych Scott Bessent przedstawił ten pomysł Trumpowi podczas spotkania 6 kwietnia w Mar-a-Lago, powiedziały osoby zaznajomione z dyskusją, mówiąc, że uzyskanie ustępstw od amerykańskich partnerów handlowych może uniemożliwić Pekinowi i jego firmom unikanie amerykańskich ceł, kontroli eksportu i innych środków gospodarczych.
Taktyka ta jest częścią szerszej strategii forsowanej przez Bessenta w celu odizolowania chińskiej gospodarki, która ostatnio zyskała na popularności wśród urzędników Trumpa. Debaty na temat zakresu i surowości amerykańskich ceł trwają, ale urzędnicy w dużej mierze zgadzają się z planem Bessenta wobec Chin.
Wiąże się to z odcięciem Chin od gospodarki USA za pomocą ceł, a potencjalnie nawet odcięciem chińskich akcji od amerykańskich giełd.
Bessent nie wykluczył, że administracja będzie próbowała wycofać chińskie akcje z giełdy w niedawnym wywiadzie dla Fox Business. Plan już jest przygotowany.
"Piłka jest po stronie Chin. Chiny muszą zawrzeć z nami umowę. Nie musimy zawierać z nimi układu. Chiny chcą tego, co my mamy... amerykańskiego konsumenta" – powiedziała sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt na briefingu prasowym.
Po to jest 90-dniową przerwa z 9 kwietnia w stosowaniu ceł...
Scott Bessent przejął inicjatywę w rozmowach na temat wzajemnych ceł i uważa, że jest blisko porozumienia z Japonią, Wielką Brytanią, Australią, Koreą Południową i Indiami. To początek, UE to obserwuje ale reakcje Ursuli von der Leyen, czy innych polityków są mało dojrzałe.
...
Inne tematy w dziale Polityka