catrw catrw
284
BLOG

"Ekoterroryści" z Greenpeace ukarani wyrokiem 660 milionów USD

catrw catrw Społeczeństwo Obserwuj notkę 12

"Ekoterroryści" z Greenpeace ukarani wyrokiem 660 milionów USD

"Wiercić, kochanie, wiercić" – Donald Trump

Energy Transfer, spółka macierzysta Dakota Access z siedzibą w Dallas, pozwała Greenpeace za to, co nazywa długą listą wykroczeń: zniesławienie, wtargnięcie, wandalizm i organizowanie zakłóceń podczas budowy rurociągu. Pozew o wartości 300 milionów dolarów twierdził, że Greenpeace nie tylko protestował, ale aktywnie działał na rzecz sabotowania projektu, oczerniania reputacji firmy i zachęcania demonstrantów do nielegalnych działań.

https://x.com/MarioNawfal/status/1902485231766045116

Rurociąg Dakota Access Pipeline, który działa od połowy 2017 roku, wywołał masowy sprzeciw, gdy jego trasa miała przekroczyć rzekę Missouri w pobliżu rezerwatu plemienia Siuksów Standing Rock. Plemię i jego zwolennicy argumentowali, że rurociąg stanowi poważne zagrożenie dla ich zaopatrzenia w wodę, przyciągając tysiące protestujących na miejsce. Setki osób zostało aresztowanych podczas impasu, który stał się punktem zapalnym w debacie na temat paliw kopalnych i praw rdzennej ludności.

Energy Transfer twierdzi, że Greenpeace, a konkretnie jego amerykańskie i międzynarodowe oddziały, a także jego ramię finansujące – był siłą napędową stojącą za chaosem. Firma oskarża grupę o koordynowanie aktów przemocy i niszczenia mienia, w tym próby zerwania rurociągów, co mogło wywołać te same katastrofy ekologiczne, którym Greenpeace rzekomo się sprzeciwia. "Tu nie chodzi o wolność słowa" – powiedziała Vicki Granado, rzeczniczka Energy Transfer. "Szanujemy legalne protesty, ale kiedy prawo jest łamane, nasz system prawny istnieje z jakiegoś powodu".

W spektakularnym zwycięstwie amerykańskiej energetyki i ostrym potępieniu radykalnego ekologizmu, ława przysięgłych w Północnej Dakocie uderzyła w Greenpeace oszałamiającym wyrokiem w wysokości 660 milionów dolarów na korzyść Energy Transfer, giganta rurociągowego z siedzibą w Teksasie, stojącego za rurociągiem Dakota Access Pipeline. Ta przełomowa decyzja, wydana w środę, wysyła jasny sygnał: bezprawna taktyka ekoekstremistów nie będzie tolerowana w kraju zbudowanym na rządach prawa i pogoni za dobrobytem.

Przez prawie dekadę Energy Transfer zmagał się z nieustannymi atakami ze strony Greenpeace i jego sojuszników, którzy w 2016 i 2017 roku zamienili lokalny spór o rurociąg w narodowy cyrk wandalizmu i przemocy. Plemię Siuksów ze Standing Rock, podjudzane przez zawodowych agitatorów, twierdziło, że rurociąg zagraża świętej ziemi i zasobom wody – wygodnie ignorując miejsca pracy, bezpieczeństwo energetyczne i wzrost gospodarczy, które obiecywał ciężko pracującym Amerykanom. To, co zaczęło się jako protest, przekształciło się w chaos, a Greenpeace dolał oliwy do ognia, finansując i szkoląc zakłócających spokój, a wszystko to ukrywając się za wątłą tarczą "wolności słowa".

Ława przysięgłych w Mandanie w Północnej Dakocie – społeczności, która poniosła główny ciężar chaosu – przejrzała całą sprawę. Po zaledwie dwóch dniach obrad wydali werdykt, który nie tylko zaspokoił roszczenie Energy Transfer o odszkodowanie w wysokości 340 milionów dolarów, ale podwoił się z odszkodowaniami karnymi, w sumie ponad 660 milionów dolarów. Wtargnięcie, zniesławienie, spisek – lista przewinień Greenpeace czytała się jak arkusz rapu, a przysięgli nie kupowali wymówki grupy, że była tylko małym graczem w bałaganie, który pomogła stworzyć.

Greenpeace, jak można było przewidzieć, płacze, jęcząc, że ta kara może doprowadzić do bankructwa jego operacji w USA.

 "Tu chodzi o odpowiedzialność" – powiedział przed budynkiem sądu Trey Cox, główny prawnik Energy Transfer z kancelarii Gibson Dunn & Crutcher.

 "Pokojowy protest jest amerykański jak szarlotka, ale to, co zrobił Greenpeace – finansowanie zniszczenia i oczernianie firmy, która próbuje utrzymać nasz kraj w ruchu – to nie jest protest, to jest sabotaż".

Prezes Energy Transfer, Kelcy Warren – dumny zwolennik Trumpa – powiedział wprost w zeznaniu przygotowanym dla ławy przysięgłych: "Musimy stanąć w swojej obronie".

 Firma Warrena, tytan w amerykańskim sektorze energetycznym, nie pozwoliła, aby "fałszywa narracja" rozpowszechniana przez zielonych radykałów wykoleiła projekt, który od 2017 roku pompuje ropę naftową i ekonomiczną siłę napędową. Ostatni odcinek rurociągu czeka na zgodę federalną, ale ten werdykt dowodzi, że fala odwraca się przeciwko tym, którzy woleliby, aby Ameryka się płaszczyła, niż prosperowała.



...

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo