https://www.salon24.pl/newsroom/1431698,zmienny-jak-trump-prezydent-usa-grozi-rosji-ogromnymi-sankcjami

Cytuję w całości....za zgodą...i dla dobra rzetelnej informacji....
https://townhall.com/columnists/victordavishanson/2025/03/07/five-ukrainian-fables-n2653425
Pięć ukraińskich bajek
Bajka pierwsza: Trump ugłaskuje Rosję?
Kto zniszczył grupę Wagnera w Syrii? Kto pierwszy sprzedał Ukrainie broń ofensywną? Kto ostrzegł Niemcy, by nie uzależniały się od rosyjskiej umowy o Nord Stream II?
Kto wycofał się z nieuczciwej umowy rakietowej z Rosjanami? Kto nakłaniał i krytykował członków NATO, by spełniali swoje obietnice dotyczące inwestycji wojskowych, złożone po inwazji na Ukrainę w 2014 roku?
Dla kontrastu, kto pierwotnie wymyślił rosyjski "reset" w 2009 roku? Kto publicznie zasygnalizował wciśnięcie czerwonego przycisku "resetu" w Genewie z obecnym rosyjskim ministrem Siergiejem Ławrowem?
Który były europejski przywódca dostał milion euro rocznie pracując dla rosyjskich koncernów energetycznych?
Z ostatnich czterech prezydentów, pod czyim nadzorem Putin nie najechał innego kraju?
Który amerykański prezydent, w stylu gorącego mikrofonu, zaoferował (i zrobił) rozmontowanie amerykańsko-wschodnioeuropejskich planów obrony przeciwrakietowej w zamian za tymczasowy spokój Putina ("przestrzeń kosmiczną"), aby pomóc mu w reelekcji w 2012 roku?
Bajka druga: Wojna handlowa?
Prezydent Donald Trump nie nakłada na Europejczyków ceł.
Mówi on po prostu, że od rok 1945 minęło już 80 lat i że asymetryczne cła, które Europa nakłada na import z USA, powinny zostać skorygowane. Ogromne nadwyżki handlowe, które Europa gromadzi każdego roku, powinny ustąpić miejsca bardziej sprawiedliwemu i zrównoważonemu handlowi.
Jeśli Europa nie chce ceł, to po prostu niech skalibruje swoje własne cła na to, co Ameryka nakłada na importowane z Europy towary i wspólnie pracuj nad zerowymi cłami po obu stronach.
Bajka trzecia: Ameryka zastrasza Europę?
Stany Zjednoczone nie ingerują aktywnie w wybory europejskie i politykę.
W 2024 r. Europejczycy, a zwłaszcza brytyjscy laburzyści, chwalili się, że wysyłają "ochotników" do pracy przeciwko Trumpowi, a wcześniej jego konserwatywnym poprzednikom.
Brytyjski polityk Christopher Steele próbował sabotować całe amerykańskie wybory w 2016 r. za pomocą sfałszowanego "dossier".
Ambasador Ukrainy w 2016 roku napisał felieton, w którym niemal poparł Hillary Clinton i zmiażdżył jej oponentkę.
We wrześniu 2024 r. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyleciał dostarczonym przez Bidena amerykańskim odrzutowcem wojskowym do Scranton w Pensylwanii – w kluczowym momencie w najbardziej kluczowym stanie wahadłowym – aby otoczyć się politykami Demokratów.
Jego gorączkowa obecność w mediach sygnalizowała hasło kampanii wyborczej, że wygrana Kamali Harris i kontynuacja ogromnej pomocy Demokratów dla Ukrainy zapewnią miejsca pracy w przemyśle, takie jak fabryka pocisków artyleryjskich, którą wybrał do odwiedzenia.
Jeśli chodzi o NATO, presja Trumpa w latach 2017-2021 w końcu popchnęła więcej państw NATO do dozbrojenia. Ale nawet 11 lat po obietnicy zainwestowania zaledwie 2 procent PKB w obronę, dziewięciu z 32 członków nadal nie dotrzymało słowa.
Bajka czwarta: Negocjacje z Putinem to wyprzedawanie się?
W długiej historii zachodniej dyplomacji z masowymi mordercami tyranami, Putin nie zalicza się nawet do najgorszych. Wystarczy zapytać jego byłych partnerów z resetu, Baracka Obamę i Hillary Clinton.
Roosevelt napędzał masowe mordy "wujka Joe" Armii Czerwonej Stalina jako sposób na pokonanie nazistowskich Niemiec.
Richard Nixon schlebiał i nakłaniał największego masowego mordercę w historii, Mao Zedonga, do triangulacji Chin przeciwko Związkowi Radzieckiemu.
Ronald Reagan zaoferował Rosji Radzieckiej podzielenie się wiedzą specjalistyczną w zakresie obrony przeciwrakietowej.
Europejczycy gościli prawie każdego morderczego palestyńskiego przywódcę terrorystycznego, albo w celu odwrócenia terroryzmu od własnych wybrzeży, albo podkreślenia ich ogólnej nienawiści do Izraela.
Bajka piąta: Europa uratuje Ukrainę?
Europa pospieszyła z gratulacjami i świętowaniem z Zełenskim po jego planowanym wcześniej wysadzeniu w powietrze Białego Domu. Głośno ogłaszają, że rzekomo izolacjonistyczne i ugłaskujące Stany Zjednoczone – które wysłały Ukrainie więcej pomocy niż wszystkie pobliskie kraje europejskie razem wzięte – zostaną teraz zastąpione przez "nową", muskularną i uzbrojoną Europę.
Mamy szczerą nadzieję, że tak.
Ale w każdej niedawnej międzynarodowej kwestii moralnej – sprzymierzeniu się z samotnym Izraelem w celu uspokojenia sił terrorystycznych na Bliskim Wschodzie, przeciwstawieniu się chińskiemu merkantylizmowi, neoimperializmowi i wewnętrznemu uciskowi mniejszości, czy też wcześniejszym inwazjom Rosji w 2008 i 2014 roku – europejskie oburzenie zostało wyciszone, a realne konsekwencje nie istniały.
Obecnie jesteśmy świadkami, jak europejscy szefowie państw wysyłają tę samą starą cnotę, sygnalizując poparcie dla odważnego Zełenskiego, który rzekomo mówił prawdę władzy wrednemu amerykańskiemu pomarańczowemu człowiekowi.
Ale dokąd prowadzi taka sztuka performansu po tym, jak kultowy bohater Zełenski ugryzł rękę, która go karmiła?
Do wielu europejskich czołgów, nieba pełnego europejskich odrzutowców i dywizji za dywizją europejskiej piechoty zmierzającej teraz na wschód, by "wesprzeć" Ukrainę – dowodzoną konno przez nową Joannę d'Arc, Ursulę von der Leyen?
Abstrahując od całego obecnego pozowania i udawanego bohaterstwa, jedynym sposobem na uratowanie Ukrainy jest odzwierciedlenie przez prezydenta USA, Donalda Trumpa, wspólnych interesów Ukrainy, Ameryki i Europy w zatrzymaniu wojny, przesunięciu Putina jak najdalej na wschód, gdzie zaczął w 2022 r., i stworzeniu wiarygodnego środka odstraszającego wraz z przewodem do strefy zdemilitaryzowanej/korytarza przemysłowego, aby zatrzymać kolejną od 2008 r. inwazję w 2014 i 2022 roku.
Wszystko inne to puste karnawałowe szczekanie.
....
Toda raba....
...
Inne tematy w dziale Polityka