Cienie Putina i ich pudła rezonansowe na polskim niebie ***** ***....
Głupota, czy prowokacja?
Prowokacja często jest matką wydarzeń w świecie.
Język dyplomacji często bywa prowokacyjny ale w świecie interesów sentymentów nie ma.
Każda decyzja wywołuje określone konsekwencję.
Należy przyjrzeć się wszystkim osobą, politykom, celebrytom którzy powielali rosyjską grę operacyjną wymierzoną w Prezydenta RP Andrzeja Dudę, była to gra operacyjna wymierzona w państwo polskie.
Czytałem Raport dyrektora National Intelligence dotyczący dezinformacji w Internecie, zrobił na mnie duże wrażenie.
https://repository.library.georgetown.edu/handle/10822/1061152
W kwestiach dezinformacji bardziej skupiamy się na technologii i jej roli w rozpowszechnianiu fałszywych informacji niż na uczestniczących w tym świadomie lub nieświadomie ludziach.
Ale należy przyjrzeć się także tym, którzy są odpowiedzialni za informacje publikowane w Internecie i przestrzeni publicznej.
Kim jest twórca treści? Kim jest osoba wysyłająca post? Platforma? Społeczność? Czy to aktor obcego państwa?
Jak dokładnie można „walczyć z rozprzestrzenianiem się niebezpiecznej dezinformacji”.
Często komplikacja w walce z dezinformacją polega na tym, że trudno ustalić „kto jest odpowiedzialny” za treść, czy obraz - społeczność czy platforma.
Jako przykład ilustracji dezinformacji może posłużyć raport dyrektora National Intelligence, w którym szczegółowo opisano, w jaki sposób Iran i Chiny próbowały wpłynąć na wybory w USA w 2020 r. poprzez dezinformację w Internecie.
Jeff Kao zbadał zagraniczne kampanie szerzące dezinformację.
ProPublica wykrył „10 000 podejrzanych fałszywych kont na Twitterze” zaangażowanych w kampanię dezinformacyjną, która miała miejsce w Chinach. Chiński rząd i jego kontrahenci wykorzystali te fałszywe konta, aby pochwalić Chiny za sposób, w jaki radzą sobie z pandemią.
Chociaż Twitter regularnie znajduje te fałszywe konta i publikuje dane do badań, to „tak naprawdę nie powstrzymuje tych kampanii” - Kao. Platformy próbują powstrzymać dezinformację, podnosząc koszty jej rozpowszechniania, ale te czynniki zniechęcające nie działają tak dobrze w przypadku aktorów wspieranych funduszami służb specjalnych.
„Ponieważ ekonomia mediów społecznościowych stała się bardziej wyrafinowana… każdy, kto ma pieniądze i czas, może rozpocząć jedną z takich kampanii”.

....
Inne tematy w dziale Polityka