catrw catrw
170
BLOG

Klucz do polityki zagranicznej Donalda Trumpa

catrw catrw USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Klucz do polityki zagranicznej Donalda Trumpa

Prezydent Donald Trump publicznie prowadzi negocjacje, co jest niezrozumiałe dla wielu komentatorów politycznych.

W biznesie zawsze najważniejszy jest zysk i sentymentów nie ma.

Nie ma już czegoś takiego jak sojusznicy. Albo jesteś częścią Stanów Zjednoczonych, albo nie. Te słowa powinny dotrzeć do wszystkich goszystowskich polityków z UE także z Polski. Jeśli jesteś sojusznikiem USA i korzystasz z dobrodziejstwa parasola bezpieczeństwa US Army nie ma dla ciebie trzeciej drogi.

Czy należy traktować Trumpa poważnie, czy dosłownie?

Jeśli chodzi o Kanadę, nie traktuję Trumpa ani poważnie, ani dosłownie. Kanada jako 51. stan nie wydarzy się. To wszyscy w USA myślący ludzie wiedzą.

Do tej pory wszystkie umowy zawarte przez USA z sojusznikami z reguły przestrzegały tylko Stany Zjednoczone, a wielu sojuszników nie. Dowodem na to choćby wydatki na NATO. Podobnie jeśli chodzi o umowy handlowe. Donald Trump to porządkuje.

Kiedy mówisz w ten sposób i grozisz zerwaniem traktatów takich jak USMCA, jak ktokolwiek może ci zaufać?

Obietnica Trumpa, że zaanektuje Kanadę, jest bezczelna i ma na celu uzyskanie nacisku przed negocjacjami handlowymi z Ottawą.

Jego groźba odbicia Kanału Panamskiego jest wybiegiem mającym na celu zapewnienie niższych cen dla amerykańskich statków przepływających przez kanał.

 A jego fiksacja na punkcie zajęcia Grenlandii ma na celu uzyskanie dostępu do minerałów ziem rzadkich i odmówienie ich Chinom.

W wielu gazetach, także w Polsce ukazały się wypowiedzi, że NATO i UE broniłyby przejęcie Grenlandii...Dla mnie to bardziej fantastyczne podobnie jak tworzenie frontu antyamerykańskiego przez Radosława Sikorskiego, niż wypowiedzi Trumpa.

Przecież NATO to przede wszystkim USA.

A Grenlandia nie jest już członkiem UE, formalnie wystąpiła z UE w 1985 r. Dziś Grenlandia jest nadal częścią korony duńskiej, ale akty autonomii z 2009 r. dają Grenlandii prawo do secesji w drodze referendum.

Bardziej kulturowo i gospodarczo jest związana z Ameryką niż UE.

Tak więc stwierdzenie Mette Frederiksen, duńskiej premier, że Grenlandia nie jest na sprzedaż, jest bzdurą. To zależy od sprzedawcy. Sprzedawcą nie jest Dania, ale 59 000 mieszkańców Grenlandii. Ani Dania, ani UE nie są w stanie temu zapobiec.

Jest plan Silbersteina – Rodshilda przejęcia Grenlandii...

USA powinny zaoferować wszystkim mieszkańcom Grenlandii (59 tysiącom ludzi) po 1 lub 2 miliony USD, można by kupić Grenlandię za 59 - 118 miliardów USD. Wątpię, żeby obywatele odmówili...

image



....

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka