Trzecia zasada dynamiki Izaaka Newtona w polityce Donalda Trumpa
Dziś trochę o drużynie Trumpa.
Na lekcjach fizyki podaje się definicję trzeciej zasady dynamiki Izaaka Newtona. Mówi, ona że dla każdego działania istnieje równa i przeciwna reakcja: jeśli na przykład popchniesz przedmiot, obiekt odpycha się od ciebie z równą siłą...
Okazuje się, że nie jest to tylko prawo fizyki, ale jest to także prawo polityki.
Dotychczasowe wybory do drużyny Donalda Trumpa wahały się od tradycyjnych i ugruntowanych (senator Marco Rubio na sekretarza stanu, reprezentant Mike Waltz na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego, Chris Wright na sekretarza ds. energii, Brendan Carr na przewodniczącego FCC) do bardziej zuchwałych i kontrowersyjnych (były kongresmen Matt Gaetz na prokuratora generalnego, była reprezentantka Tulsi Gabbard na dyrektora wywiadu narodowego. Choć kandydatura Matta Gaetza nieaktualna ale wpisywała się w ten schemat...
Modelowym przykładem jest Robert F. Kennedy Jr. – (Sekretarz ds. Zdrowia i Opieki Społecznej). On jest tym, co łączy wszystkie to co jest precyzyjną reakcję na ekscesy i zło biurokracji Obamy-Bidena, która od ponad półtorej dekady nęka amerykańską politykę i amerykańskich obywateli.
Stanowi On policzek wymierzony tradycyjnemu establishmentowi zdrowotnemu. Ma długą listę kontrowersyjnych wypowiedzi na temat wszystkiego, od 5G po szczepienia. Jest on jednak reakcją na arogancję konspiracyjnej elity, która na skalę przemysłową tłumiła dezinformację na temat Covid-19, mówiła Amerykanom, że chłopcy mogą stać się dziewczynkami, próbowała przejąć kontrolę nad rządem przeciwko swoim przeciwnikom medycznym, a nawet próbowała nakazać szczepienia 80 milionom Amerykanów. Robert F. Kennedy Jr. jest naturalną reakcją na elitę polityki zdrowotnej, która stała się radioaktywna.
Sam Trump zawsze był formą sprzeciwu wobec nadmiaru tego, co było wcześniej. Barack Obama próbował przerobić amerykańską politykę na swoje podobieństwo: arogancką, intersekcjonalną i pełną autorytarnych podtekstów. Pojawił się Trump i zerwał idola z piedestału. Joe Biden próbował przekształcić amerykańską politykę, radykalnie reinterpretując umowę między amerykańskimi obywatelami a ich rządem. Trump wraca, by odrzucić tę transformację, o którą nigdy nie proszono.
Każde działanie polityczne ma swoją równą i przeciwstawną reakcję. Bez wątpienia to samo będzie prawdą w przyszłości, jeśli Republikanie przesadzą na swój sposób. Na razie jednak ważne jest, aby uznać, że reakcja Donalda Trumpa jest w pełni zasłużona.
Teraz trochę o innych kandydatach.
Szefowa Personelu Białego Domu – Susie Wiles
Wiles jest bardzo konserwatywna, solidna, to tytan pracy. Potrafi słuchać innych i wybierać najlepsze rozwiązania. Będzie pierwszą kobietą na tym stanowisku. Trump nazwał Wiles "lodową dziewicą".
Sekretarz Stanu – Marco Rubio.
"Mały Marco", jak zwykł nazywać go Trump (a Demokraci prawdopodobnie teraz tak zrobią), ma dziesięciolecia doświadczenia w polityce zagranicznej w Senacie. Spotkał się z wieloma zagranicznymi przywódcami. Jest uczciwy i znają go sojusznicy.
Ale czy Rubio będzie się zgadzał z Vance'em i innymi izolacjonistami?
Prawdopodobnie Trump musiał rozmawiać z nim o polityce, a Rubio zgodził się realizować program Trumpa.
Zakładając, że tak, Rubio jest bardzo dobrym wyborem.
EPA (Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska) – Lee Zeldin
Zeldin jest dobrym wyborem, ponieważ zna EPA. Jego celem jest wyrzucenie złych przepisów do kosza.
Zeldin powiedział, że jego priorytetem w "pierwszym dniu i pierwszych 100 dniach" jest "wycofanie przepisów" Zielonego Ładu .
Ambasador ONZ – Elise Stefanik
"Będzie niesamowitym ambasadorem przy ONZ, realizującym politykę bezpieczeństwa narodowego "Pokój poprzez siłę" i "Ameryka przede wszystkim" – twierdzi zespół Trumpa.
Jest głęboko krytyczna wobec ONZ i wezwała do "całkowitej ponownej oceny amerykańskiego finansowania" tej organizacji. ONZ albo się zmieni albo straci amerykańskie finansowanie.
Sekretarz Obrony – Pete Hegseth
Hegseth dowodził wojskami zarówno w Iraku, jak i w Afganistanie. Otrzymał liczne odznaczenia bojowe, dobry organizator. Wspiera żołnierzy i weteranów, na ten temat napisał książkę. Wojskowi polscy którzy go znają z misji mówią, że jest bardzo charyzmatyczny i potrafił nawiązać kontakt i wzbudzić szacunek żołnierzy. Usunie ideologię woke z nabożeństw i akademii wojskowych. W Pentagonie jest opór przeciwko jego kandydaturze.
Dyrektor Wywiadu Narodowego – Tulsi Gabbard
Gabbard jest weteranem wojennym, który obecnie służy jako oficer rezerwy armii amerykańskiej. Ma szósty zmysł...
Przez dwa lata zasiadała w Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Izby Reprezentantów, która miała zapewnić jej dostęp do amerykańskich danych wywiadowczych podczas tajnych odpraw.
Pohukuje na nią Washington Post, czyli musi być idealna.
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego – Kristi Noem
Noem znalazła się w ogniu krytyki za zastrzelenie swojego psa, ponieważ nie można go było wytresować był agresywny. Wcześniej znalazła się na krótkiej liście kandydatów Trumpa na wiceprezydenta.
Jest dobrym wyborem, ponieważ zrealizuje wszystko, czego chce Trump.
Nie będzie kłótni.
D.O.G.E – Elon Musk i Vivek Ramaswamy
Trump może robić, co chce w Dogelandzie, ponieważ "Departament Efektywności Rządu" nie jest agencją rządową.
Utworzenie nowej agencji wymaga ustawy Kongresu.
Musk zobowiązał się obciąć 2 biliony dolarów z budżetu federalnego, ale całkowity budżet wydatków uznaniowych wynosi około 1,7 biliona dolarów. Czy Musk zamierza obciąć 2 biliony dolarów z 1,7 biliona dolarów?
A teraz kilka słów poza konkursem o Geatz (rezygnacja)...
Gaetz jest charyzmatyczny i błyskotliwy; Był zarówno agresywny, jak i skuteczny w Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów. Jest on również, jak powszechnie wiadomo, całkowicie nielubiany w Izbie Reprezentantów. Był on powszechnie postrzegany jako siła destrukcyjna, egotyk skupiony bardziej na przekazie medialnym niż na funkcjonowaniu Izby. Jego defenestracja przewodniczącego Izby Reprezentantów Kevina McCarthy'ego nie była popularna wśród jego kolegów, a wielu uważało, że ścigał McCarthy'ego mściwie w oparciu o jego sprzeciw wobec śledztwa McCarthy'ego w sprawie etyki Izby Reprezentantów przeciwko niemu.
I właśnie dlatego Trump wybrał właśnie jego.
Dla Donalda Trumpa Departament Sprawiedliwości był instrumentem zemsty od pierwszych dni jego urzędowania. Począwszy od osób z Departamentu Sprawiedliwości współpracujących z FBI w celu nagłośnienia śledztwa w sprawie Muellera, a skończywszy na Departamencie Sprawiedliwości Merricka Garlanda, który wielokrotnie atakował go pod auspicjami prawnymi, Departament Sprawiedliwości konsekwentnie reprezentował opór wobec jego prezydentury. Trump wybrał więc dokładnie ten typ osoby, która jego zdaniem oczyści agencję od góry do dołu...
Trudno znaleźć podobnego kandydata. To polityczny czołg.
...
Inne tematy w dziale Polityka