Majstersztyk Bibi-ego Netanjahu – zastopowanie programu atomowego Iranu
Istota, Bibi wykorzystał irańskie kłamstwo, żeby zastopować irański program atomowy.
Irańskie hasło "nie pytaj, nie mów" pozwoliło Izraelowi na zniszczenie kluczowego ośrodka badawczego nad bronią jądrową.
Kiedy Irańczycy po raz pierwszy zaczęli dążyć do uzyskania broni jądrowej, większość tych prac miała miejsce w ośrodku w Parchin. Po tym, jak ich program został ujawniony, Irańczycy zamknęli Parchin i przenieśli tę pracę w bardziej ukryte miejsca. Od tego czasu Irańczycy upierali się, że Parchin nie odgrywał już aktywnej roli w badaniach nuklearnych, ale okazało się to kłamstwem, donosi Axios.
Izraelski atak pod koniec października na irański kompleks wojskowy w Parchin znacznie ograniczył zdolność Iranu do zbudowania bomby atomowej, gdyby Iran zdecydował się to zrobić, według dwóch wysokich rangą izraelskich urzędników.
https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/1407706,chirurgiczne-uderzenia-idf-na-iran
Wyrafinowany sprzęt zniszczony w ataku był niezbędny do kształtowania i testowania plastikowych materiałów wybuchowych, które zamykają uran w urządzeniu jądrowym, co ma kluczowe znaczenie dla zainicjowania jądrowej reakcji łańcuchowej. Sprzęt ten był wcześniej używany przez Iran przed zamrożeniem wojskowego programu nuklearnego w 2003 roku.
W ciągu ostatniego roku Iran wznowił badania związane z bronią jądrową, według amerykańskich i izraelskich urzędników, chociaż nie podjął konkretnych kroków w kierunku budowy bomby atomowej. Izraelscy urzędnicy zauważyli, że jeśli Iran zdecyduje się na rozwój broni jądrowej, będzie musiał wymienić zniszczony sprzęt.
Uważają oni, że izraelski lub amerykański wywiad prawdopodobnie wykryłby każdą próbę Iranu zbudowania lub zdobycia takiej maszyny. "Ten sprzęt to wąskie gardło. Irańczycy utknęli bez niego" – stwierdził wysoki rangą izraelski urzędnik.
Obiekt Taleghan 2 w kompleksie wojskowym Parchin był używany przed 2003 rokiem do testowania materiałów wybuchowych niezbędnych do budowy urządzenia nuklearnego. Działalność ta została wstrzymana, gdy Iran zawiesił swój wojskowy program nuklearny. Dodatkowo, zniszczony sprzęt był przechowywany w tym miejscu od co najmniej 2003 roku, twierdzą izraelscy urzędnicy.
Amerykańscy i izraelscy urzędnicy poinformowali, że Iran wznowił w ubiegłym roku działalność naukową, która może posłużyć jako podstawa do rozwoju broni jądrowej, choć może być również przedstawiona jako badania cywilne. "Przeprowadzili oni prace naukowe, które mogły położyć podwaliny pod produkcję broni jądrowej. Było to ściśle tajne, znane tylko niewielkiej części irańskiego rządu" – powiedział amerykański urzędnik.
Zniszczony sprzęt w Taleghan 2 podobno nie był używany do tych działań badawczych, ale miałby kluczowe znaczenie w przyszłych etapach, gdyby Iran zdecydował się zbudować bombę atomową. "To jest sprzęt, którego Irańczycy potrzebowaliby, gdyby chcieli przejść do budowy bomby atomowej. Teraz go nie mają, a znalezienie alternatywy nie będzie łatwe. Zobaczymy wszelkie takie wysiłki" – wyjaśnił wysoki rangą izraelski urzędnik.
Planując atak odwetowy po zmasowanym ataku rakietowym Iranu z 1 października, Izrael wybrał jako cel obiekt Taleghan 2. Prezydent Biden zwrócił się do premiera Benjamina Netanjahu, aby nie atakował irańskich obiektów nuklearnych, aby uniknąć wywołania wojny z Iranem. Ponieważ jednak Taleghan 2 nie był częścią deklarowanego przez Iran programu nuklearnego, Teheran nie mógł przyznać się do jego istnienia ani poniesionych szkód, nie przyznając się do naruszenia Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
"Atak wysłał niezbyt subtelną wiadomość, że Izrael ma znaczący dostęp do tego, co dzieje się w irańskim systemie, nawet jeśli działania są tajne i znane tylko bardzo małej grupie w irańskim rządzie" – zauważył amerykański urzędnik.
Irańskie hasło "nie pytaj, nie mów" pozwoliło Izraelowi na zniszczenie kluczowego ośrodka badawczego nad bronią jądrową
Izrael zgodził się na warunki USA, aby unikać instalacji nuklearnych, w odwecie za zmasowany atak rakietowy Iranu? Okazuje się, że próby Irańczyków, by igrać z MAEA, dały Izraelowi furtkę do zniszczenia kluczowego ośrodka badawczego – i pozostawienia Irańczyków niezdolnych do narzekania na niego. To super zagranie Bibiego, zadowolił Joe Bidena jednocześnie realizując cel strategiczny Izraela.
Służby irańskie myślały, że oszukały izraelski i amerykański wywiad
Ale było inaczej, turyści z UE liczyli ciężarówki i samochody osobowe, satelity obserwowały rejon, a wywiad zaczął wykrywać działalność badawczą w Parchin na początku tego roku, w tym irańskich naukowców prowadzących badania nad modelowaniem komputerowym, metalurgią i materiałami wybuchowymi, które mogą zostać wykorzystane do produkcji broni jądrowej. Naukowcy kilka razy dziwili się, że mają powodzenie u europejskich kobiet. A miejscowe kobiety pracujące w otoczeniu instalacji cieszyły się powodzeniem przystojnych chłopaków z Europy Wschodniej...
Administracja Joe Bidena ma przecieki proirańskie,w czerwcu ubiegłego roku urzędnicy Białego Domu prywatnie ostrzegli Irańczyków w bezpośrednich rozmowach o podejrzanych działaniach badawczych. Ponoć Stany Zjednoczone miały nadzieję, że ostrzeżenie skłoni Irańczyków do zaprzestania działalności nuklearnej, ale oni kontynuowali ją.
Zaniepokojenie obiektem Taleghan 2 w Parchin osiągnęło tak wysoki poziom w amerykańskim wywiadzie, że przestali oni informować, że nie mają dowodów na rozwój irańskiej broni jądrowej. Kiedy więc przyszedł czas na opracowanie odpowiedzi na ataki rakietowe z 1 października, Izraelczycy mieli doskonałą okazję, aby położyć kres temu zagrożeniu, a przynajmniej poważnie je ograniczyć, nie naruszając przy tym porozumienia z USA. Bibi zagrał jak najlepszy polityczny szachista. Być może w każdej innej administracji miałoby to błogosławieństwo Stanów Zjednoczonych i być może tak się stało, Joe Biden został poniżony przez postępowców z Partii Demokratycznej. Wszyscy więdzą, że jest sojusz zielono-czerwony (islamu z przebudzoną lewicą).
Prezydent Biden zwrócił się do premiera Izraela Benjamina Netanjahu, aby nie atakował irańskich obiektów nuklearnych, aby nie wywołać wojny z Iranem.
Ale Taleghan 2 nie był częścią deklarowanego przez Iran programu nuklearnego, więc Irańczycy nie byliby w stanie przyznać się do znaczenia ataku bez przyznania się, że naruszyli traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.
Teraz Irańczycy nie mogą narzekać na ten cel, chyba że chcą przyznać się do dążenia do uzyskania broni jądrowej. Uświadomienie sobie tej straty może wyjaśniać, dlaczego Irańczycy niemal natychmiast przeszli od lekceważenia izraelskiego odwetu do gróźb kontrataku. Iran nadal upiera się, że w pewnym momencie podejmie kontratak, chociaż wynik wyborów w USA może skłonić ich do zastanowienia się dwa razy. B-52 są najlepszym lekiem na irańskie nadambicję...
https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/1409438,samobojcze-zagranie-iranu
Jest jednak jeszcze jeden powód do zastanowienia.
"Atak był niezbyt subtelną wiadomością, że Izraelczycy mają znaczący wgląd w irański system, nawet jeśli chodzi o rzeczy, które były utrzymywane w ścisłej tajemnicy i znane bardzo małej grupie ludzi w irańskim rządzie" – powiedział amerykański urzędnik.
Izraelczycy przeniknęli również do sił bezpieczeństwa IRGC, skutecznie zabijają...Choćby Ismaila Haniyeha w Teheranie tego lata.
Bez amerykańskich nacisków, by uniknąć prawdziwej eskalacji ciosów, Izrael może po prostu zacząć uderzać w miejsca, w których ukrywają się irańscy przywódcy, a także funkcje dowodzenia i kontroli IRGC.
Prawdziwym zagrożeniem dla Izraela w Iranie jest broń nuklearna i przywództwo, więc nie było sensu pozostawiać obu tych rzeczy nietkniętych tą szansą.
Reżim mułłów w Teheranie musi być wściekły i bez względu na to, jaką formę przyjmie ich odwet, prawdopodobnie nie będzie to kolejny ostrzał rakietowy. Iran próbował już dwóch z nich, jednego w połowie kwietnia, a drugiego 1 października. Pierwszy ostrzał obejmował około 170 dronów, ponad 30 pocisków manewrujących i ponad 120 pocisków balistycznych – i prawie zero wyników. Po izraelskim zamachu na szefa Hezbollahu, Hassana Nasrallaha, drugi irański atak rakietowy składał się z około 200 pocisków balistycznych i ponownie nie przyniósł prawie żadnych rezultatów. Izraelskie/zachodnie siły antyrakietowe są po prostu tak dobre.
Jest też drobna kwestia irańskiej produkcji rakiet, która została wstrzymana w tym samym październikowym nalocie, który zniszczył irański kompleks wojskowy Parchin. Trzy tygodnie temu "liczne raporty cytujące izraelskich, amerykańskich i irańskich urzędników" oraz zdjęcia satelitarne ujawniły, że izraelski nalot z 26 października "sparaliżował zdolność Iranu do produkcji pocisków balistycznych dalekiego zasięgu".
"Portal informacyjny Axios cytuje źródła izraelskie i urzędnika amerykańskiego, którzy twierdzą, że Iran nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować mieszalników [do stałego paliwa rakietowego] i musi je pozyskać z Chin, co może zająć więcej niż rok" i że "naprawa fabryki zajmie dwa lata".
Bez względu na to, jakie rakiety Iran ma teraz pod ręką, to wszystko, co będzie miał przez jakiś czas.
Iran mógłby zakończyć tę wojnę już teraz, nakazując Hamasowi uwolnienie zakładników, ale z jakiegoś powodu wydaje się, że wolą, aby ich badania nad bronią nuklearną zostały obrócone w gruzy.
Rada gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) spotka się w przyszłym tygodniu i oczekuje się, że będzie głosować nad rezolucją potępiającą Iran za brak współpracy z oenzetowskim organem nadzoru nuklearnego. Iran zapowiedział, że może zareagować ograniczeniem współpracy z MAEA. Dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi odwiedził Iran w przed posiedzeniem zarządu.
Araghchi powiedział Grossiemu, że Iran jest gotów negocjować z E3 – Francją, Niemcami i Wielką Brytanią – "w sprawie swojego pokojowego programu nuklearnego... ale nie jest gotowy do negocjacji pod presją i zastraszeniem".
https://www.axios.com/2024/11/15/iran-israel-destroyed-active-nuclear-weapons-research-facility?utm_source=twitter&utm_medium=social&utm_campaign=editorial
....
Inne tematy w dziale Polityka