To przekleństwo być prorokiem w swoim kraju...
Urodziłem się, wychowałem, zdobyłem wykształcenie, odbyłem służbę wojskową, pracowałem, płaciłem i płacę podatki w Polsce...Więc Polska to mój kraj...
Pisałem wcześniej na Salonie24, że rządy ZP-PiS podniosły tak wysoko poprzeczkę, że kolejna ekipa nie będzie mogła tylko ograniczyć się do ciepłej wody w kranie.
Koalicja 13 grudnia zawiodła na każdym polu większość Polaków...
Oczywiście w demokracji zawsze znajdą się jakieś „Jagodzianki” popierające nieudaczników.
Z różnych powodów ludzie są negatywnie oceniani przez innych - w wielu przypadkach błędnie, a w innych nie.
W czasach kryzysów trudno przykryć piętrzące problemy przechwałkami medialnych macherów i bufonadami rotacyjnego marszałka.
Igrzyska bez chleba i konkretów stają się areną oceny władzy.
Bywa, że polityk rujnuje wszystko, czego się dotknie. Jak odwrócony dotyk Midasa, wszystko, co dostaje w swoje brudne ręce, zamienia się w śmieci.
Demokracja w Polsce, której miało nie być, ponownie dała Donaldowi Tuskowi szansę na kierowanie państwem. Tusk przeprowadził transformację demokracji zamieniając ją w „demokrację walczącą” czyli autorytarną hybrydą...
Czy polski rynek polityczny miał takie oczekiwania?
Polityczny, wyborczy rynek to nic innego jak styl życia zbudowany wokół produktu.
Partie polityczne jak firmy muszą tworzyć rynki, nowy styl życia - wśród wyborców konsumentów. Trendy na rynku często ulegają zmianie, a konsument (wyborca) ma prawo wyboru.
Zachowanie Tuska pokazuje, że on jest w swojej bańce, a sukces wyborczy dała Koalicji 13 grudnia, Trzecia Droga.
Kim teraz jest, kim będzie Donald Tusk?
Tusk raz był Gdańszczaninem z Europy, a raz bywał Polakiem, raz był demokratą, a teraz nie...
Polityczne meandry Donalda Tuska już nie zaskakują Polaków...
Jedni to co robi akceptują inni nie.
Nie tylko bieżące problemy Polaków, typu powódź nie rozwiązuje ale zafundował Polakom filozofię ubóstwa.
Miało być 100 konkretów, a jest 100 odgrzewanych kotletów...
Hasłem wyborczym Tuska et consortes zawsze jest „pieniędzy nie ma i po prostu nie będzie”...
Dlaczego Mateusz Morawiecki potrafił i chciał, a Donald Tusk nie chce, nie umie, a może nie może?
Czy Premier RP Donald Franciszek Tusk wie od czego zależy bogactwo państwa?
Podpowiem....Bogactwo państwa zależy od majątku skarbu państwa i majątku obywateli państwa.
Strategie gospodarcze pomniejszające zarówno majątek skarbu państwa jak i obywateli to złe strategie.
Donald Tusk jest dla Polaków posłańcem, przynoszącym złe wieści.
Za ZP- PiS była nie tylko nadzieja, ale było lepiej.
Już Sofokles w Antygonie stwierdza nikt nie kocha posłańca, który przynosi złe wieści.
Bob Dylan śpiewał:- ”If ye cannot bring good news, then don't bring any”(Jeśli nie możesz przynieść dobrych wieści, nie przynoś więc żadnych) ...
Donald Tusk nie słucha Boba Dylana?
Strategia Koalicji 13 grudnia strasząca Polaków złymi wieściami jest alogiczna.
To typowy moral hazard połączony z anomią społeczną.
To co mówi „komandir” Kierwiński powodzianom, którzy stracili dobytek jest haniebne. Idzie zima, a on mówi odbudujecie się na wiosnę.
Gdzie to sprawne, dynamiczne państwo. Morawiecki w porównaniu do Tuska byłby zdolny pomóc w odbudowie powodzianom przed zimą, a Tusk nawet nie próbuje...
Nawet potencjalni wyborcy Donalda Tuska czekali na "dobre wieści" które miały być "dobrą nowiną", a tu tragedia grecka…
..........
Dlaczego tak rekordowy deficyt ekipy Donalda Tuska?
289 mld zł deficytu to inaczej 7,3% PKB , to wynik złych decyzji rządu.
Można powiedzieć decyzji niezgodnych z polską racją stanu.
Dwie sprawy:
1.Odpisy robione przez BKO BP na zaspokojenie roszczeń klientów umów zawartych z Nordea Bankiem który został kupiony za zgodą Premier RP Ewy Kopacz i Krystyny Skowrońskiej szefowej Sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Otóż, ten deficyt w tak dużej wysokości bierze się z tzw. odpisów jakie poczynił PKO BP na pokrycie kosztów umów złotowych pożyczek inwestycyjnych w liczbie ca 315 tys. takich umów , kupionych przez PKO, za zgodą Premier RP Ewy Kopacz i szefowej Sejmowej Komisji Finansów Publicznych Krystyny Skowrońskiej, z zasobami banku NORDEA , w którym owe umowy były aktywami, w wystąpieniach klientów tych umów, te pseudoaktywa stają się nabytymi pasywami . Należy przypomnieć, że każda umowa nabycia aktywów bankowych zawiera klauzulę, że w przypadku nieprawdziwych aktywów, sprzedawca , czyli NORDEA BANK musi zwrócić nabywcy czyli PKO koszty nabycia ich pasywów. Pytanie zatem brzmi dlaczego PKO BP zamiast egzekwować od NORDEA BANKU zwrot nienależnych mu pieniędzy, z pieniędzy polskich podatników czyni odpisy na pokrycie szkód wywołanych tymi trefnymi pasywami NORDEA BANKU w PKO BP !
2. Odrzuceniu przez premiera Morawieckiego roszczeń koncernów ponadnarodowych z tytułu wprowadzonych ograniczeń covidowych ich roszczeń. Gigantyczny deficyt to efekt zgody Premiera RP Donalda Tuska by te rachunki roszczeń były zaspokojone z pieniędzy polskich podatników.
Tak wygląda tajemnica największego deficytu szykowanego Polakom...
Minister finansów Andrzej Domański, że należy przywrócić kluczową, konstytucyjną rangę budżetowi państwa.
Na pytanie: - Na czym polega „kluczowa, konstytucyjna ranga budżetu państwa”?
Ministerstwo Finansów tłumaczy to tak:
- Rząd podjął działania zmierzające do przywrócenia właściwej konstytucyjnie rangi budżetowi państwa, m.in. poprzez:
ujęcie w budżecie państwa spłaty zobowiązań z tytułu obligacji wraz z odsetkami Polskiego Funduszu Rozwoju oraz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, nieuwzględnianych poprzednio w budżecie,
ograniczenie przekazywania skarbowych papierów wartościowych mających charakter wydatków,
prezentowanie planów funduszy rządowych umiejscowionych w Banku Gospodarstwa Krajowego w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej.
.....
Inne tematy w dziale Polityka