catrw catrw
242
BLOG

Raport z eliminacji Hassana Nasrallaha

catrw catrw Terroryzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 30

Raport z „wygumkowania” Hassana Nasrallaha

1.Od 9 miesięcy izraelskie służby śledziły lokalizację przywódcy Hezbollahu, Hassana Nasrallaha. Zarówno agenci Mossadu jak i specjalne komando Szin-Bet także wywiad wojskowy Aman. Były szef Wydziału Wywiadowczego Aaron Haliva już rozważał opcję celowego zamachu na sekretarza generalnego Hezbollahu Hassana Nasrallaha 11 października, opierając się na zaawansowanych możliwościach agencji wywiadowczej.

2.Operacja została zaplanowana na początku tygodnia, zanim premier Benjamin Netanjahu wyjechał, aby przemawiać na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Operacyjne warunki zabójstwa Nasrallaha dojrzały w środę 26IX. Nerwowe oczekiwanie polegało na precyzyjnym i wysokiej jakości wywiadzie uzupełniającym, który pozwoliłby określić moment spotkania przywódców Hezbollahu.

3.Decyzja o uderzeniu 27 IX została podjęta wyłącznie dlatego, że ustalono, że jest tylko krótkie okno możliwości bo Nasrallah planował przenieść się do ambasady Rosji w Damaszku tam byłby nie do ruszenia.

4.Wykorzystując zaawansowane dane wywiadowcze i genialny manewr podstępu, który obejmował wizytę premiera Izraela do USA. Premier Benjamin Netanjahu( zachował się jak Jozue pod Jerycho) powiedział, że wszystko ma być jak zwykle i dał zielone światło dla postępów w procesie zawieszenia broni i zdecydował się polecieć do USA samolotem "Wing of Zion" (izraelska wersja Air Force One), co wydaje się być manewrem oszukańczym, mającym uśpić czujność przywódców Hezbollahu, którzy złapali przynętę. W przeciwnym razie nie doszłoby do spotkania przywódców w podziemnej kwaterze głównej służącej jako centrum dowodzenia szyickiej organizacji w sercu dzielnicy Dahiya w Bejrucie. Przez cały czas lotu do USA na pokładzie samolotu "Wing of Zion" odbywały się konsultacje dotyczące bezpieczeństwa, podczas których przekazywano informacje wywiadowcze na temat rozwoju sytuacji w Libanie oraz gotowości wywiadu i sił powietrznych do przeprowadzenia ataku, przed którym nikt nie mógłby uciec, nawet w podziemnej sieci.

5. Pomimo planowanego wystąpienia w ONZ i planowanych spotkań z przyjaciółmi z USA, premier kierował przygotowaniami do operacji ze swojego pokoju hotelowego w USA. Po konsultacjach z ministrem obrony Yoavem Gallantem, szefem sztabu IDF Herzim Halevim i szefem Mossadu Davidem Barneą. Po profesjonalnej dyskusji Netanjahu i Gallant zostali upoważnieni do zatwierdzenia celowego zamachu na podstawie napływających danych wywiadowczych, tutaj generał Gallant miał wolną rękę .Około godziny 10:00 w piątek czasu izraelskiego Netanjahu przeprowadził kolejną konsultację w sprawie bezpieczeństwa z ministrem obrony i szefem sztabu, opartą na najnowszych informacjach wywiadowczych. Według źródeł izraelskich, informacje wywiadowcze otrzymano na krótko przed wystąpieniem Netanjahu w ONZ. Siły Obronne Izraela zakończyły przygotowania, zwiększając gotowość i czujność w systemach monitorowania i obrony powietrznej.

6. Zapadła decyzja... Dowództwo Sił Powietrznych dało zielone światło na uzbrojenie samolotów w bomby niszczące bunkry. Szef sztabu i minister obrony udali się do "dołu", czyli podziemnej bazy IDF w Tel Awiwie, w towarzystwie szefa wywiadu wojskowego, gen. dyw. Szlomiego Bindera, dowódcy sił powietrznych, gen. dyw. Tomera Bara i szefa operacji, gen. dyw. Odeda Basiuka. Wystartowała duża liczba myśliwców, a po podaniu sygnału, jeden po drugim, zaczęły zrzucać dziesiątki bomb, meldując jedną po drugiej w sieci komunikacyjnej "Alfa". Smugi dymu były widoczne z daleka. Ponoć użyto 80 bomb MARK.

7. Po ataku bezzałogowe statki powietrzne przesyłały obrazy do "dołu" Sił Powietrznych, gdy budynki zawaliły się w sercu dzielnicy Dahiya. W przeciwieństwie do poprzedniego nieudanego zamachu na Alego Karakiego, ze względu na ograniczony zakres amunicji, tym razem skala była śmiertelna. Nasrallah i dowódca południowego frontu Hezbollahu, Ali Karaki, zostali zabici na miejscu wraz z innymi wysokimi rangą osobistościami. Reszta jak u Szekspira niech pozostanie milczeniem.

…..................................................

Izraelska siatka z Iranu przesłała do Jerozolimy komunikat, że Iran chce postawić na czele Hezbollahu Haszema Safieddina.

Haszem Safieddine był jednym z niewielu pozostałych przywódców Hezbollahu, którzy nie byli w miejscu ataku.

Uznany za terrorystę przez Departament Stanu USA w 2017 r., Hashem Safieddine jest kuzynem Nasrallaha, który od dawna uważany jest za potencjalnego następcę. Jako szef rady wykonawczej, Safieddine nadzoruje sprawy polityczne Hezbollahu. Zasiada również w Radzie Dżihadu, która zarządza operacjami wojskowymi ugrupowania.



...


catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka