Zbliża się niespodziewany zwrot w kampanii wyborczej w USA

Zbliża się niespodziewany zwrot w kampanii wyborczej w USA

https://www.usmx.com/assets/content/public-resources/9-23-24_USMX_STATEMENT_Update_on_Status_of_USMX-ILA_Negotiations.pdf

https://www.businessinsider.com/dockworker-strike-what-will-be-impacted-prices-inflation-martime-longshoremen-2024-9?IR=T

https://www.dailywire.com/news/heres-how-a-dock-worker-strike-could-hurt-the-economy-and-upend-the-election?utm_campaign=dwplus&utm_medium=email&utm_source=email&utm_content=newsletter

https://www.uschamber.com/economy/looming-port-strike-what-it-means-for-you

https://www.reuters.com/markets/us/shippers-scramble-workarounds-ahead-threatened-us-port-strike-2024-09-25/

https://www.fastcompany.com/91173361/us-seaport-strike-delay-cargo-weeks-months

1 października prawdopodobnie będzie strajk Międzynarodowego Stowarzyszenia Dokerów (ILA) we wszystkich portach na wybrzeżu Atlantyku i Zatoki Meksykańskiej, po tym jak negocjacje z Sojuszem Morskim Stanów Zjednoczonych (USMX) utknęły w martwym punkcie kilka miesięcy temu.

Prezydent ILA, Harold J. Daggett, przypomina trochę Jimmiego Hoffę jest zadziornym starym cwaniakiem, który dobrze walczy o interesy związkowców.

Doniesienia medialne wskazują, że ILA domaga się podwyżki płac o 77% w ciągu sześciu lat. To więcej niż 32-procentowa podwyżka płac, którą uzyskał związek zawodowy reprezentujący pracowników portów na Zachodnim Wybrzeżu wywalczył w zeszłym roku za kontrakt o podobnej długości.

Prasa informuje, że operatorzy portowi chcą zapewnić pracownikom sprawiedliwą podwyżkę płac, ale ILA podobno odrzuciła ofertę podwyżki płac o 40%.

ILA domaga się również, aby porty zamroziły wdrażanie technologii poprawiających produktywność, w tym środków przyspieszających proces załadunku i rozładunku statków. Porty twierdzą, że te ulepszenia mają kluczowe znaczenie dla długoterminowej konkurencyjności Ameryki. Wysoki poziom produktywności oznacza, że kontenery i towary szybko przemieszczają się przez porty, co pomaga utrzymać niskie koszty transportu i szybko dostarczać produkty na półki sklepowe. Te aktualizacje są bardzo potrzebne, ponieważ obecnie porty amerykańskie są jednymi z najmniej produktywnych na świecie. Według Grupy Banku Światowego i IHS Markit żaden amerykański port nie znalazł się w pierwszej pięćdziesiątce pod względem produktywności na świecie.

Biorąc pod uwagę, że wiele amerykańskich portów już osiągnęło przepustowość, a wolumen handlu ma wzrosnąć, brak technologii automatyzacji i ciągła nieefektywność w tych portach będą miały wpływ na globalną konkurencyjność Ameryki. Ulepszenia te można jednak wprowadzić tylko w drodze porozumienia z pracownikami portu.

Pracownicy portowi ze wschodniego i zachodniego wybrzeża Zatoki Meksykańskiej z sześcioletnim lub dłuższym doświadczeniem zarabiają obecnie 39 dolarów za godzinę, co oznacza wzrost o 11 procent od początku wygasającego sześcioletniego kontraktu. W tym samym okresie inflacja wyniosła 24 procent.

Ani związek, ani zarząd nie upubliczniają swojej propozycji płacowej, ale The Journal of Commerce, publikacja skupiająca się na handlu, poinformowała niedawno, że ILA domaga się podwyżki o 5 dolarów za godzinę za każdy rok sześcioletniego okresu obowiązywania umowy, podczas gdy zarząd zaproponował podwyżkę o 2,50 dolara za godzinę rocznie.

"Moi członkowie I.L.A. nie zaakceptują tych obraźliwych ofert, które są żartem, biorąc pod uwagę pracę, jaką wykonują moi pracownicy I.L.A. i miliardowe zyski, które firmy osiągają dzięki swojej pracy" – powiedział Harold J. Daggett, prezes związku, w oświadczeniu wydanym w poniedziałek.

Największą walką tak naprawdę nie są pieniądze - to przejście na automatyzację. Czytałem gdzieś, że sprawy załamały się negocjacyjnie w lipcu, po tym jak Maersk został przyłapany przez ILA na używaniu nowego zautomatyzowanego sprzętu do przemieszczania kontenerów z pomocą niezrzeszoną w związkach zawodowych w jednym z ich magazynów.

Groźba strajku miałaby nastąpić zaledwie pięć tygodni przed wyborami prezydenckimi.

Uderzenie w gospodarkę, w przedsiębiorstwa i konsumentów będzie bardzo realne, a niedobory wszystkiego, od bananów po kawę, zaczną się objawiać niemal natychmiast.

Przedłużający się strajk, wraz z trwającym strajkiem 30 000 mechaników w Boeingu, który już zaczął odbijać się echem w sieci dostawców producenta samolotów, może w krytycznym momencie wpłynąć na amerykański rynek pracy w przyszłym miesiącu. Ekonomiści z Oxford Economics oszacowali w zeszłym tygodniu, że dwie akcje pracownicze mogą zmniejszyć wzrost płac o 100 000 miejsc pracy, jeśli przeciągną się do połowy października.

.. Urzędnicy administracji powiedzieli, że prezydent Biden nie planuje zmuszać pracowników portowych do powrotu do pracy, do czego upoważnia go ustawa Tafta-Hartleya z 1947 r. Beth Rooney, dyrektor portu w Nowym Jorku i New Jersey, powiedziała w zeszłym tygodniu, że powołanie się na ustawę byłoby "naszym najlepszym scenariuszem obok ugody".

Strajk, przed którym związek ostrzega, że są gotowi pozostać poza grą co najmniej miesiąc, jeśli nie dłużej.

Porty, które zostałyby dotknięte tym problemem, przenoszą prawie połowę całego importu z USA i miliardy dolarów w handlu każdego miesiąca. Znaczący byłby również efekt domina w łańcuchach dostaw w Europie, Azji i Ameryce Łacińskiej.

Członkowie Związków Zawodowych w USA w większości popierają Trumpa to czarny łabędź tych wyborów, podobnie jak wzrost poparcia wśród Żydów. Do tej pory zawsze związkowcy popierali Demokratów, Joe Bidena kochali, a Kamalę Harris nie lubią i nie ufają jej.

Jeśli Trump będzie unikał błędów to wygra...

...