Leni Riefenstahl nie była naiwną artystką
Nowy dokument ujawnia głęboki współudział Leni Riefenstahl w niemieckich - nazistowskich okrucieństwach.
Na Festiwalu Filmowym w Wenecji odbyła się premiera filmu "Riefenstahl" - reżyser Andres Veiel, producentka Sandra Maischberger.
Film opiera się na dostępie do osobistego archiwum Riefenstahl, które zostało udostępnione opinii publicznej dopiero niedawno, po śmierci jej męża w 2016 roku. Z tych materiałów wynika, że to nie była naiwna artystka a "Triumfu woli", "Olimpii" - nie były wypadkiem przy pracy.
Leni Riefenstahl przez całe życie pozostała wierną wyznawczynią NSDAP i mogła odegrać aktywną rolę w co najmniej jednej masowej rzezi Żydów.
To nie była naiwna niemiecka artystka, która pracowała dla Hitlera tylko dlatego, że takie były dostępne dla niej środki, i która była zszokowana, gdy dowiedziała się o pełnej skali nazistowskich okrucieństw po wojnie. Riefenstahl, która później cieszyła się długą karierą jako fotografka, zachęcała do tej rehabilitacji, publikując jej wspomnienia i zamawiając w latach 90. film dokumentalny, który był dla niej znacznie bardziej korzystny.
Wcześniejsze dokumenty o niej były elementem niemieckiej polityki historycznej uciekającej od odpowiedzialności Niemców za II wojnę światową i jej zbrodnie.
Film jest "powieścią detektywistyczną", która odkrywa prawdę o reżyserce i rzuca także światło na mechanizmy niemieckiej polityki historycznej robiącej ze zbrodniarzy ofiary. W skrócie pierwszymi ofiarami Hitlera byli Niemcy, którzy go wybrali w wyborach demokratycznych.
Zapiski osobiste Riefenstahl pokazują, że przez dziesięciolecia utrzymywała dobre relacje z innymi nazistami, w tym z Albertem Speerem.
W ustaleniach detektywistycznych jest wątek dotyczący obywateli II RP, Żydów polskich.
Riefenstahl mogła odegrać aktywną rolę w masakrze polskich Żydów we wrześniu 1939 r. w mieście Końskie, gdzie Riefenstahl filmowała polską inwazję Hitlera. Przed wojną w mieście mieszkało około 6500 Żydów, z których prawie wszyscy zostali wypędzeni, a następnie zginęli w obozie w Treblince. W dniu, w którym odwiedziła Końskie Riefenstahl, nazistowscy żołnierze wymordowali 22 Żydów. Później zaprzeczyła, jakoby miała jakąkolwiek wiedzę na temat tych zabójstw, z dokumentu wynika, że kłamała.
Powołując się jednak na list z akt Riefenstahl, dokument mówi, że to jej didaskalia – a konkretnie rozkaz interpretowany jako "Pozbyć się Żydów" – prawdopodobnie napędzały masowe mordy.
...
Inne tematy w dziale Kultura