To nie KPCh kupowała ziemię przy bazie lotniczej US Army

Jeśli plan pomysłodawców dojdzie do skutku, to mogą być najdroższe nieruchomości na świecie.

Pierwotne plany dotyczyły budowy zielonego miasta, które wyglądałoby bardziej jak plac zabaw dla bogatych i sławnych, z kilkoma mniejszymi przestrzeniami wydzielonymi, w których mieszkałaby klasa robotnicza, która gotowałaby posiłki i sprzątała domy.

Dziewięć miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że trwająca masowa operacja wykupu ziemi w Północnej Kalifornii w pobliżu Bazy Sił Powietrznych Travis nie była w rzeczywistości dziełem Komunistycznej Partii Chin, ale małej armii miliarderów, którzy inwestowali pod auspicjami grupy o nazwie Flannery Associates.

Planowali zbudować nowe, "zielone" rajskie miasto dla miliarderów na bogatych polach uprawnych hrabstwa East Solano. Ale ich plany szybko stanęły na przeszkodzie. Wyglądało na to, że po cichu zagarniali całą tę ziemię, nie zadając sobie trudu, by sprawdzić, czy od lat osiemdziesiątych XX wieku w regionie zakazano jakiejkolwiek nowej komercyjnej zabudowy lub zagospodarowania terenu niezwiązanego bezpośrednio z rolnictwem.

Aby posunąć się naprzód, trzeba by przeskoczyć wiele przeszkód, w tym skłonienie mieszkańców do zatwierdzenia wyjątku poprzez umieszczenie inicjatywy na karcie do głosowania. Rozpoczęli zmasowaną kampanię PR, składając ekstrawaganckie obietnice wyborcom w regionie, aby zdobyć poparcie dla inicjatywy. Ale teraz, zaledwie kilka miesięcy przed planowanym głosowaniem nad inicjatywą głosowania, środek ten został wycofany. Grupa, która za tym stoi, opisuje ten środek jako "zawieszony". (LA Times).

Mieszkańcy hrabstwa Solano ich nie chcą. A proces „smarowania” dotknął wielu urzędów.

Jan Sramek, miliarder, były trader Goldman Sachs i dyrektor generalny California Forever, powiedział, że jego grupa pozostaje zaangażowana w tę sprawę i nadal czuje pilną potrzebę jej ukończenia. Ubolewał nad wszystkimi rodzicami z tego regionu, którzy nadal nie mają czasu na "poranki, recitale i bajki na dobranoc", ponieważ dojeżdżają dwie godziny w jedną stronę do San Francisco w poszukiwaniu pracy. Przypuszczalnie wierzy, że zapewni im wszystkim nowe lokalne miejsca pracy w krainie czarów, którą planuje zbudować. Lokalni urzędnicy pozostają sceptyczni co do tego, czy plan kiedykolwiek dojdzie do skutku, a jeśli tak się stanie, podejrzewają, że konieczna będzie ogromna podwyżka podatków, aby przezwyciężyć wszystkie związane z tym koszty infrastruktury, podczas gdy ogromna ilość dziewiczych gruntów rolnych zostanie zrównana z ziemią.

Próba przeforsowania tego planu bez przechodzenia przez normalne kanały nie podobała się większości społeczności. Wielu z tych ludzi to rolnicy i robotnicy, którzy mogą nie utożsamiać się z motywacjami i aspiracjami miliarderów, tak jak niektórzy z bogatych i sławnych mogli się spodziewać. Zamiast inicjatywy wyborczej, grupa będzie teraz dążyć do zmiany zagospodarowania przestrzennego, która pozwoliłaby na nowe budownictwo w regionie. Będzie to jednak wymagało przeprowadzenia długotrwałego badania oddziaływania na środowisko oraz wielu związanych z tym kosztów i opłat.

Inwestorzy firmy, których tożsamość nie została wcześniej ujawniona, według trzech osób, które nie były upoważnione do publicznego wypowiadania się na temat planów, to: pan Moritz; Reid Hoffman, współzałożyciel LinkedIn, inwestor venture capital i darczyńca z Partii Demokratycznej; Marc Andreessen i Chris Dixon, inwestorzy w firmie venture capital Andreessen Horowitz; Patrick i John Collison, rodzeństwo współzałożycieli firmy płatniczej Stripe; Laurene Powell Jobs, założycielka Emerson Collective; oraz Nat Friedman i Daniel Gross, przedsiębiorcy, którzy stali się inwestorami. Andreessen Horowitz jest również sponsorem. Nie wiadomo, ile każdy z nich zainwestował.

...