Amerykańska stal kupiona przez japońską firmę
U.S. Steel zgodził się na przejęcie przez japońską firmę Nippon Steel za 14,1 mld dolarów.
U.S. Steel, który został utworzony ponad sto lat temu z części imperium przemysłowego Andrew Carnegiego, rozważał kilka ofert przejęcia, w tym przez krajowego rywala, Cleveland-Cliffs. Mało znany producent stali, Esmark, złożył jeszcze większą ofertę – taką, która nie zawierała szczegółów – zanim wycofał się kilka dni później.
Ostatecznie U.S. Steel wybrał ofertę jednego ze swoich największych globalnych konkurentów, która była warta znacznie więcej niż pierwotna oferta Cleveland-Cliffs: Nippon Steel zapłaci 55 USD za akcję w gotówce, w porównaniu z ofertą 35 USD za akcję, którą Cleveland-Cliffs złożył w sierpniu.
Analitycy BMO Capital Markets stwierdzili, że oferta Nippon Steel była zaskoczeniem, a zaoferowana cena była jeszcze "większą niespodzianką", stanowiącą "solidną" wycenę U.S. Steel.
US Steel zgodził się zostać kupiony przez Nippon Steel, największego japońskiego producenta stali, w transakcji o wartości 14,1 miliarda dolarów.
Transakcja stanowi najnowszy krok w stopniowym upadku kultowej 122-letniej firmy, która kiedyś była największą firmą na świecie. Był to jeden z pierwszych dużych konglomeratów i symbol amerykańskiej potęgi przemysłowej.
Ale nie jest już nawet największym amerykańskim producentem stali, który lata temu został prześcignięty przez Nucor Steel.
Prezes United Steelworkers (USW) International, David McCall, wydał następujące oświadczenie, w którym skrytykował ogłoszoną umowę, w ramach której japońska firma Nippon Steel kupi U.S. Steel:
"Powiedzieć, że jesteśmy rozczarowani ogłoszoną umową między U.S. Steel i Nippon, to mało powiedziane, ponieważ pokazuje to tę samą chciwą, krótkowzroczną postawę, która kierowała U.S. Steel przez zbyt długi czas.
"Pozostaliśmy otwarci na współpracę z U.S. Steel, aby utrzymać tę kultową amerykańską firmę w kraju, ale zamiast tego zdecydowała się odłożyć na bok obawy swoich oddanych pracowników i sprzedać ją firmie z kapitałem zagranicznym.
"Ani U.S. Steel, ani Nippon nie skontaktowały się z naszym związkiem w sprawie umowy, co samo w sobie stanowi naruszenie naszej umowy partnerskiej, która wymaga od U.S. Steel powiadomienia nas o zmianie kontroli lub warunków biznesowych.
"Opierając się tylko na tym, USW nie wierzy, że Nippon rozumie pełny zakres zobowiązań wynikających ze wszystkich naszych umów i nie wiemy, czy jest w stanie sprostać naszemu obecnemu kontraktowi. Obejmuje to nie tylko codzienne zobowiązania wynikające z naszej umowy o pracę, ale także znaczące zobowiązania do finansowania świadczeń emerytalnych i emerytalnych, które są najszersze w krajowym przemyśle stalowym.
The Wall Street Journal określiła sprzedaż U.S. Steel to bumerang polityki przemysłowej....
„Musimy przyznać, że uśmiechamy się, gdy waszyngtońscy protekcjoniści wyją na temat wartej 14,1 miliarda dolarów umowy japońskiego producenta stali Nippon Steel na zakup U.S. Steel. Najwidoczniej nie dostrzegają ironii, że ich cła i polityka przemysłowa doprowadziły do zagranicznego przejęcia kultowego amerykańskiego producenta.
U.S. Steel wystawił się na aukcję tego lata i starał się zawrzeć umowę, póki ironia jest gorąca. Biliony dolarów wydawane przez Waszyngton na roboty publiczne i zieloną energię zwiększają krajowy popyt na stal, podczas gdy cła chronią amerykańskich producentów przed zagraniczną konkurencją. Największym atutem U.S. Steel są kreacje polityczne.
Prezydent Trump w 2018 r. nałożył 25-procentowe cła na zagraniczną stal pod pretekstem ochrony bezpieczeństwa narodowego. Krajowi producenci stali lobbowali za cłami, które ich zdaniem chroniłyby amerykańskich pracowników przed tanim importem z zagranicy. Jednak siła robocza U.S. Steel skurczyła się do 22 740 na koniec 2022 r. z 29 000 w 2018 r.
Dowody wskazują, że cła spowodowały zmniejszenie liczby miejsc pracy w przemyśle wytwórczym niższego szczebla i wzrost cen dla konsumentów, a wszystko to przy jednoczesnym pogorszeniu wyników finansowych krajowych producentów stali.
Portfel zamówień hut żelaza i stali w USA jest obecnie najwyższy od 15 lat. Ponieważ amerykańscy producenci stali nie są w stanie zaspokoić popytu, projekty będą opóźnione lub wykonawcy będą musieli płacić wyższe ceny za zagraniczną stal. To niekorzystne dla konsumentów. Ale amerykańscy producenci stali skorzystają na wyższych cenach i zyskach.
Można zrozumieć, dlaczego Nippon chciał włączyć się w akcję wydatków Waszyngtonu, zwłaszcza że flagi produkcyjne w Europie i większości świata są flagami. Oferta Nippon w wysokości 14,1 miliarda dolarów jest mniej więcej dwa razy wyższa niż Cleveland-Cliffs zaoferował zapłacić za U.S. Steel tego lata, co podkreśla ekonomiczną wartość unikania ceł....”.
To dobre i złe wydarzenie do gospodarki USA...
Nie ma obaw o bezpieczeństwo, Nippon to japońska firma, z dobrymi referencjami.
Firma pozostanie na terenie USA, zatrudniając pracowników z USA, Nippon zgodził się przestrzegać zasad związkowych. Wykup przez Nippon zwiększy konkurencję. Japonia chce inwestować pieniądze w USA a nie w ChRL.
Jest także dobry program modernizacji...
...
Inne tematy w dziale Gospodarka