Trybunał z Karlsruhe orzekł, że Berlin będzie musiał uczciwie finansować zerową emisję netto
https://www.wsj.com/articles/germany-net-zero-energy-transition-court-ruling-olaf-scholz-christian-lindner-fc59d5b6?mod=hp_opin_pos_6#cxrecs_s
Jak donosi The Wall Street Journal - Niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jedna z głównych sztuczek rządu koalicyjnego w zakresie finansowania zielonych projektów narusza niemiecką wersję wyważonej poprawki.
Poprawka ta, zwana hamulcem zadłużenia, ogranicza deficyt budżetowy rządu do 0,35% produktu krajowego brutto rocznie, z wyjątkiem sytuacji nadzwyczajnych (określonych w specjalnej ustawie uchwalonej większością głosów w Bundestagu).
Administracja kanclerza Olafa Scholza planowała przeznaczyć 60 mld euro na pożyczki awaryjne zatwierdzone (ale nie wydane) podczas pandemii na subsydiowanie zielonych projektów, takich jak produkcja baterii i dekarbonizacja stali. Chodziło o to, aby ukryć prawdziwy koszt tych planów poprzez uniknięcie nowych głosowań legislacyjnych. Sędziowie przejrzeli to, gdy orzekli, że awaryjne zezwolenie na zaciąganie pożyczek w przeszłości nie może być ponownie wykorzystane na zupełnie inne projekty w przyszłości.
Ten fiskalny moment prawdy przerodził się w kryzys polityczny w Berlinie. Staje się coraz bardziej jasne, że niewydolna koalicja socjaldemokratów (SPD) Scholza, ekolewicowych Zielonych i wolnorynkowych Wolnych Demokratów (FDP) ministra finansów Christiana Lindnera nie może dojść do porozumienia w sprawie żadnej innej metody finansowania zielonych priorytetów...
Tymczasem ministerstwo Lindnera uważa, że oddzielny fundusz o wartości do 200 mld euro może być również niezgodny z konstytucją na tej samej zasadzie. Berlin planował wykorzystać tę pulę pieniędzy na subsydia energetyczne, ponieważ niemieckie gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa zmagają się z gwałtownie rosnącymi cenami spowodowanymi inwazją Rosji na Ukrainę i entuzjazmem Berlina dla kosztownej i zawodnej energii odnawialnej.
Przynajmniej specjalny budżet w wysokości 100 mld euro, który Berlin przeznacza na obronę, jest bezpieczny, ponieważ Scholz doprowadził do poprawki do konstytucji zezwalającej na takie wydatki. Ale to mogą być jedyne nowe pieniądze, jakie Berlin może wydać. Negocjacje w sprawie budżetu na 2024 r. załamały się w tym tygodniu, ponieważ politycy zmagają się z konsekwencjami orzeczenia sądu. Jest mało prawdopodobne, aby Bundestag zatwierdził nową lub wsteczną deklarację "nadzwyczajną", aby umożliwić takie wydatki.
To pozostawia podwyżki podatków, którym Lindner byłby przeciwny, cięcia socjalne, których Scholz by nienawidził, lub koniec ambitnych wydatków ekologicznych, co wprawiłoby w zakłopotanie Roberta Habecka, ministra ds. gospodarki i działań klimatycznych z ramienia Partii Zielonych. Innymi słowy, rząd może być zmuszony do dokonania trudnych wyborów fiskalnych.
Polityczna gra wydmuszkowa wokół zerowej emisji netto polega na twierdzeniu, że rachunek zapłaci ktoś inny niż podatnicy. Niemcy odkrywają, że jest inaczej, a polityczna wrzawa jest ostrzeżeniem dla innych rządów.
Czy to upadek negocjacji w sprawie sygnalizacji świetlnej?
Określenie "Koalicja Sygnalizacji Świetlnej" opiera się na kolorach flag partyjnych, czerwonej SPD, żółtej FDP i zielonej Zielonych.
Negocjacje załamały się, bo Zieloni nie zrezygnują z niemożliwych do zrealizowania celów klimatycznych, a ani SPD, ani FDP nie chcą podwyższać podatków ani ciąć innych priorytetów.
Będą wcześniejsze wybory?
...
Inne tematy w dziale Polityka