catrw catrw
3224
BLOG

Argentyna wybrała pierwszego w świecie libertariańskiego prezydenta

catrw catrw Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 69

Argentyna wybrała pierwszego w świecie libertariańskiego prezydenta

Gratulacje dla Javiera Mileia....


image


 Argentyna miała wybór: pozostać przy socjalistycznej i ogromnej hiperinflacji lub spróbować czegoś innego. Argentyna wybrała mądrze.


Libertarianin Javier Milei pokonał peronistowskiego ministra gospodarki Sergio Massę przewagą 56 do 44 procent, choć sondaże były przeciwko niemu...

Milei obiecuje ekonomiczną terapię może i „szokową”.

Jego plany obejmują zamknięcie banku centralnego, rezygnację z peso i cięcia wydatków, potencjalnie bolesne reformy, które odbiły się echem wśród wyborców wściekłych na marazm gospodarczy.

Wyzwania stojące przed Milei są ogromne. Będzie musiał poradzić sobie z pustą kasą rządu i banku centralnego, trzeszczącym programem zadłużenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego o wartości 44 miliardów dolarów, inflacją zbliżającą się do 150% i zawrotnym wachlarzem kontroli kapitału.

Zwycięstwo Mileia wstrząsa krajobrazem politycznym i planem gospodarczym Argentyny oraz może wpłynąć na handel zbożami, litem i węglowodorami. Milei skrytykował Chiny i Brazylię, mówiąc, że nie chce mieć do czynienia z "komunistami" i opowiada się za silniejszymi więziami z USA.

Były prezydent USA Donald Trump pogratulował Milei i powiedział, że libertarianin uczyni Argentynę znowu wielką.

Argentyna miała wybór: pozostać przy socjalistycznej i ogromnej hiperinflacji lub spróbować czegoś innego.....

Będzie trudno mu rządzić bo Kongres Argentyny jest podzielony.

Pomysł z dolaryzacją jest kontrowersyjny..Ekonomiści twierdzą, że bez własnej waluty Argentynie brakowałoby narzędzi monetarnych do łagodzenia wstrząsów zewnętrznych.

Nie podoba mi się atak lewicowo-liberalnych mediów na nowo wybranego prezydenta.

Dla nich nowo wybrany libertariański konserwatywny przywódca Argentyny jest absolutnie przerażający. Axios nazywa go "skrajnie prawicowym libertarianinem, który był porównywany do (byłego prezydenta Donalda) Trumpa". The New York Times pisze: "Argentyna szykuje się na nowego 'anarchokapitalistycznego' prezydenta" i nazwał wybory w Argentynie "momentem Donalda Trumpa". "Kim jest Javier Milei, skrajnie prawicowy prezydent Argentyny?" – "The Washington Post?"


Milei, jest przerażającą postacią....

 Wezwał do ogromnych cięć w rządzie Argentyny, co jest koniecznością, ponieważ od 2001 roku Argentyna trzykrotnie nie spłacała swoich długów, ma 43 miliardy dolarów niespłaconej pożyczki dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a teraz stoi w obliczu kolejnej niewypłacalności. Zaledwie pięć lat temu otrzymali pomoc w wysokości 57 miliardów dolarów. Z powodu wymykających się spod kontroli wydatków Argentyna musiała drukować peso z ręki do ręki, dlatego według Ministerstwa Gospodarki całkowita podaż pieniądza w Argentynie gwałtownie rosła o 30,7% rocznie w latach 2007-2022. Wskaźnik ubóstwa w kraju wynosi 40%.

Wystąpienia Mileia w mediach mogą być barwne, ale to wszystko służy jednemu celowi: determinacji, by dokonać ogromnych zmian w trajektorii gospodarczej Argentyny.

 Milei obiecał, likwidację 11 z 19 departamentów rządu.

Prowadził kampanię z piłą mechaniczną, której obiecał użyć przeciwko "pasożytniczemu państwu". Chce zbliżyć się do Stanów Zjednoczonych i Izraela, a oddalić od Chin. Chce dolaryzacji gospodarki.

Wszystko to należy traktować jako dobrą wiadomość. Trajektoria Argentyny od dziesięcioleci jest obszarem totalnej katastrofy, pomimo gloryfikacji peronizmu przez Hollywood.

 Pozytywnie na wybór Mileia zareagowały rynki: argentyńskie akcje i obligacje skoczyły po wyborze Milei'a, głównie dlatego, że jest on pierwszym od pokoleń przywódcą Argentyny, który ma plan uniknięcia bankructwa gospodarczego.

Skąd więc te nagonki na ekonomicznego pilarza?

Ponieważ rzeczywistość jest taka, że w Stanach Zjednoczonych i Europie, szczególnie na lewicy, jest wielu, którzy czują się bardziej komfortowo z socjalistycznym radykalizmem Luli De Silvy, Gabriela Borica, a nawet Nicolasa Maduro niż z kimkolwiek, kto trąci libertarianizmem lub konserwatyzmem.

Dzieje się tak dlatego, że Argentyna jest żywym przykładem tego, co się dzieje, gdy korporacjonizm i socjaldemokracja są doprowadzone do granic możliwości: zastąpienie rynków rządami, nadmierna regulacja przemysłu w pogoni za redystrybucją społeczną, próby stworzenia autarkii poprzez ochronę celną i ograniczenia handlowe – niekończące się populistyczne obietnice, że jeśli cała władza zostanie przekazana rządowi, aby chronić "ludzi, "Wszystko będzie dobrze. Ta obietnica zawsze prowadzi do niedostatku i niewłaściwej alokacji, do tyranii i ubóstwa.

Zwycięstwo Milei jest tego dowodem.


catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka