B-21 Raider odbył swój pierwszy lot testowy w piątek, przybliżając futurystyczny samolot bojowy do stania się kolejnym bombowcem stealth z bronią jądrową.
Raider latał w Palmdale w Kalifornii, gdzie był testowany i rozwijany przez Northrop Grumman.
Takie testy są krytycznym krokiem w kampanii mającej na celu zapewnienie "zdolnych do przetrwania, dalekiego zasięgu, penetrujących zdolności uderzeniowych w celu odstraszania agresji i strategicznych ataków przeciwko Stanom Zjednoczonym, sojusznikom i partnerom" – powiedział Stefanek.
B-21 jest pierwszym nowym amerykańskim bombowcem w zasobach Sił Powietrznych od ponad 30 lat, ostatnim był B-2 Spirit, a wcześniej B-1 Lancer i wciąż służący B-52 Stratofortress.
Należy zauważyć, że "skradanie" się jest znacznym mnożnikiem siły. Irackie wojsko przekonało się o tym na własnej skórze w 1991 roku, kiedy do akcji wkroczyła pierwsza generacja samolotów szturmowych stealth w postaci F-117 Nighthawk. Chociaż dokładne możliwości stealth B-21 nie są kwestią informacji publicznej (i słusznie), można bezpiecznie założyć, że jest on znacznie bardziej zaawansowany niż jego poprzednik, B-2 Spirit. Dzięki tym oczekiwanym zdolnościom Siły Powietrzne USA będą miały jak dotąd niezrównane zdolności penetracyjne i głębokiego uderzenia; i podobnie jak B-2, B-21 jest zdolny do przenoszenia broni jądrowej.
Siły Powietrzne planują zbudować 100 samolotów bojowych, które mają kształt latającego skrzydła, podobnie jak ich poprzednik B-2 Spirit, ale będą wyposażone w zaawansowane materiały, napęd i technologię stealth, aby zwiększyć ich szanse na przetrwanie w przyszłym konflikcie. Samolot ma być produkowany w wariantach z pilotami i bez.
B-21 zbliżający się do końca swojego rozwoju pojawia się w interesującym momencie w sferze geopolitycznej. Oprócz trwających wojen na Ukrainie i w Strefie Gazy, stosunki Stanów Zjednoczonych z odwiecznym rywalem Rosją stają się coraz bardziej napięte, a USA i ich sojusznicy z NATO niedawno wycofali się z traktatu z końca zimnej wojny, ograniczającego siły konwencjonalne w Europie. Armia amerykańska nie tylko intensyfikuje reklamy rekrutacyjne w obliczu nieudanych celów rekrutacyjnych, ale nastąpiła wyraźna zmiana w formie i wydźwięku tych ogłoszeń.
...
Komentarze
Pokaż komentarze (37)