Czy fałszywe wiadomości tworzą komory echa?
Kampania wyborcza KO-PO prowadzona przez Donalda Tuska et consortes przyjęła formułę zbliżoną do ukierunkowanego kłamstwa…
Lepiej dla wyborców byłoby, gdyby był program merytoryczny konkurencyjny wobec innych programów.
Czy to przyniesie sukces?
Sprawa jest wątpliwa.
W sztabie wyborczym KO=PO prawdopodobnie założono, że w miarę jak fałszywe wiadomości staną się powszechne, wyborcy PiS i niezależni mogą wpaść w informacyjne "komory echa", szczególnie ci którzy korzystają z internetu. Media społecznościowe utrzymujące się z klikania poszukują nośnych sensacyjnych informacji które w przeważającej mierze nie są obiektywne.
W sztabie PiS-u przypuszczano, że Tusk będzie liczył na „komory echa”. Tym bardziej, że we wcześniejszych wyborach spece od marketingu politycznego PO zastosowali teorię chaosu..
https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/956399,teoria-chaosu-uzyta-przeciwko-kampanii-wyborczej-pis-u
Sztab wyborczy PiS- u potrafił zneutralizować to zagrożenie, komory echa są minimalne.
A najbardziej zapaleni czytelnicy fałszywych treści informacyjnych regularnie także sięgają do głównych źródeł wiadomości. Działa efekt szukania potwierdzenia, a PiS pomaga i równolegle zastosował w blokach informacyjnych rekapitulację wtórną i pierwotną.
Równoległe rzeczywistości informacyjne zaczynają kolidować, a neuroobrazacja działa już tylko na bazę wyborczą.
Wzywanie polityków opozycji do bojkotu referendum połączonego z wyborami to może być duży błąd:
- czy drugi rzut elektoratu opozycji dobrze to zinterpretuje?
- raczej nie kupią tego wyborcy niezdecydowani.
W referendum przede wszystkim jest emocja i przypomnienie.
Emocja ma zwiększyć uczestnictwo elektoratu ZP-PiS, a przypomnienie ma być lustrem prawdy dla wyborców opozycji…
To, czy ktoś zagłosuje, zależy od jego przekonań takich jak stronniczość lub poczucie obywatelskiego obowiązku.
Oddawanie głosów jest aktem definiującym demokrację uczestniczącą. A jednak ludzie czasami nie głosują w obliczu pozornie możliwych do pokonania barier, takich jak długie odległości dojazdu do urn, długie kolejki oczekiwania, skrócone godziny głosowania, a nawet deszcz. Skutki takich barier mogą być szczególnie decydujące dla tych, którzy mają stosunkowo niewiele zasobów, takich jak osoby o niższych dochodach lub osoby, które nie posiadają samochodu.
Dlatego Rząd RP ma obowiązek pomóc tym ludziom.
https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/1319124,opozycja-wpycha-pis-w-efekt-zwyciescy
...
Inne tematy w dziale Polityka