Rosyjski system identyfikacji przyjaciela lub wroga (IFF) przestał działać…
Cztery samoloty zestrzelone w tym samym czasie, 13 maja.
Wszystkie cztery zostały zestrzelone pociskami ziemia-powietrze. Wszystkie cztery rozbiły się w odległości około 51 km od granicy z Ukrainą.
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że Moskale jako pierwsi przyznali się do wielkości strat. Zwykle przyznają się do swoich strat kilka dni lub tygodni po wydarzeniach
Ukraińcy poszli za ciosem, rosyjska obrona powietrzna wykonała, "bramkę samobójczą" cztery razy. Trzeci śmigłowiec, o którym mowa, spadł na Krym z powodu, jak się wydaje, awarii mechanicznej.
Eksperci ustalili scenariusz tych wydarzeń.
Gdyby Rosja straciła jeden lub dwa samoloty stosunkowo blisko siebie, mogli to zrobić Ukraińcy w sposób konwencjonalny. Ale tak się nie stało. Samoloty nie tylko były rozproszone, ale zostały zestrzelone niemal jednocześnie. Dwa samoloty, śmigłowce, zostały zaprojektowane do zagłuszania radaru obrony powietrznej. Na pewno wykryłyby blokadę radaru kierowania ogniem.
Jedną z teorii, która może być prawdopodobna, jest to, że w jakiś sposób Ukraina włamała się do rosyjskiego systemu identyfikacji, przyjaciela lub wroga (IFF) i zakuciła rosyjską obronę powietrzną, aby zaatakować rosyjskie samoloty.
Kommiersant twierdzi, że samoloty miały atakować cele na Ukrainie, a śmigłowce były samolotami poszukiwawczo-ratowniczymi. Wszystkie cztery zostały zestrzelone mniej więcej w tym samym czasie.
Takie zdolności bojowe mają tylko dwa państwa USA i Izrael a teraz dochodzi Ukraina?
Poderwanie większej liczby rosyjskich samolotów w czasie rozpoczęcia ukraińskiej ofensywy może zakończyć się wielką katastrofą…
...
Inne tematy w dziale Polityka