catrw catrw
1118
BLOG

Czy będzie techniczne bankructwo USA?

catrw catrw USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

Czy będzie techniczne bankructwo USA?


image



https://www.reuters.com/markets/us/us-may-run-short-cash-after-june-1-without-debt-limit-hike-treasury-2023-05-01/

https://www.washingtonexaminer.com/opinion/biden-demands-clean-lipstick-for-his-spending-pig

https://www.washingtonpost.com/opinions/2023/05/02/debt-ceiling-biden-republicans/

https://www.vox.com/politics/2023/5/2/23706831/joe-biden-debt-ceiling-kevin-mccarthy

Republikanie z Izby Reprezentantów przyjęli w zeszłym tygodniu ustawę 217-215, aby podnieść pułap zadłużenia o 1,5 biliona dolarów i zmniejszyć wydatki deficytowe o 4,8 biliona dolarów w ciągu 10 lat. Jest to jedyna ustawa, która istnieje w celu uniknięcia niewypłacalności, a sekretarz skarbu Janet Yellen ostrzegła w poniedziałek, że może pojawić się już 1 czerwca. Jednak, odmawiając nawet rozważenia tego, Demokraci Bidena twierdzą, że to Republikanie prowadzą naród z urwiska.

https://www.salon24.pl/u/r8w8b8j8/1298265,izba-reprezentantow-uchwalila-plan-limitu-zadluzenia

Ale plan McCarthy'ego dotyczący pułapu zadłużenia opiera się zdaniem wielu ekspertów na nierealistycznych limitach wydatków?

James C. Capretta uważa, że proponowane limity wydatków w ustawie przyjętej przez Izbę Reprezentantów są zbyt niskie, aby traktować je poważnie, i byłyby ryzykowne dla kraju, gdyby tak było.

Plan McCarthy'ego – Ustawa, Limit, Save, Grow Act of 2023 – łączy wzrost limitu pożyczek federalnych o 1,5 biliona dolarów lub zawieszenie do marca 2024 r., jeśli nowe pożyczki w tym momencie wyniosą mniej niż 1,5 biliona dolarów, z licznymi priorytetami budżetowymi i politycznymi GOP. Ustawa uchyliłaby między innymi wiele dotacji związanych z klimatem uchwalonych w zeszłorocznej ustawie o redukcji inflacji. Kongresowe Biuro Budżetowe (CBO) szacuje, że pełny plan, w tym zmniejszenie płatności odsetkowych od długu, obniżyłby pożyczki federalne w ciągu 10 lat o 4,8 biliona dolarów (modyfikacja Komitetu Regulaminowego spowodowała niewielkie zmiany w stosunku do pierwotnego szacunku).

Chociaż oszczędności te są znaczące, pozostają niewielkie w stosunku do wielkości problemu budżetowego kraju. Nawet jeśli ustawa Izby Reprezentantów miałaby stać się prawem – co jest bardzo mało prawdopodobnym scenariuszem – rząd nadal pożyczyłby 15,5 biliona dolarów w ciągu następnej dekady i osiągnąłby roczny deficyt w 2033 r. w wysokości prawie 2,2 biliona dolarów, czyli 5,6 procent PKB. Dla kontekstu, średni deficyt w latach 1970-2008 wynosił 2,4 procent PKB.

Co więcej, większość oszczędności w ustawie House Bill jest wątpliwa, ponieważ pochodzą z nałożenia bardzo ograniczających limitów na konta uznaniowe. Z 4,8 biliona dolarów, które CBO oszacowało na redukcję deficytu dla ogólnego planu, 3,2 biliona dolarów pochodzi z niższych wydatków na corocznie zatwierdzane środki.

Ogólnie rzecz biorąc, przywrócenie limitów wydatków uznaniowych jest dobrym pomysłem. Są one sprawdzonym i skutecznym narzędziem kontroli budżetowej. Kongres nie jest dobry w dokonywaniu dyskretnych cięć w poszczególnych programach; Każde konto ma bohatera, a polityczne układy dają im dźwignię. Musi istnieć łączny limit – budżet – który zmusi Kongres do ograniczenia zbiorowego apetytu na całe kategorie rachunków budżetowych.

Pierwsze limity zostały ustanowione w porozumieniu budżetowym z 1990 r. między ówczesnym prezydentem George'em H.W. Bushem a demokratycznym Kongresem. Dzięki przedłużeniom były one ważnym elementem procesu budżetowego w latach 1991-2002, z oddzielnymi limitami na rachunki obrony, spraw międzynarodowych i niezwiązanych z obronnością. Ostatni odcinek nadwyżek rządowych – w latach 1998–2001 – zbiegł się w czasie z w większości skutecznym egzekwowaniem tych limitów wydatków przez całą dekadę.

Po 2002 roku administracja George'a W. Busha i Kongres zezwoliły na wygaśnięcie limitów. Decyzje budżetowe w następnych latach – zdominowane przez reakcję na ataki 9/11 – były bardziej doraźne i nieograniczone.

W 2011 r., po tym, jak Republikanie przejęli kontrolę nad Izbą Reprezentantów, ówczesny spiker John Boehner współpracował z prezydentem Obamą, aby przywrócić limity przywłaszczonych wydatków w ramach ustawy o kontroli budżetu, która była planem awaryjnym, gdy "wielki układ", którego szukali, nie doszedł do skutku. Pułapy BCA zadziałały, ale tylko krótko, ponieważ poziomy ustalone poza pierwszymi latami okazały się znacznie poniżej tego, co było politycznie osiągalne. Patrząc wstecz, limity BCA przyniosły bardzo mało trwałej dyscypliny.

Niestety, limity w planie spikera McCarthy'ego wyglądają bardziej jak te z epoki BCA niż oryginalne z lat 1990. Nie jest to całkowicie niespodzianką – McCarthy reaguje na te same naciski i ograniczenia, z którymi spotkał się Boehner. Z oszczędnościami uprawnień poza stołem, istnieje niewiele opcji zmniejszenia deficytu bez podnoszenia podatków. Jedynym sposobem, w jaki klub House GOP może ogłosić duże cięcia wydatków bez dotykania Social Security i Medicare, jest nałożenie szerokich limitów na środki, które pozwalają im uniknąć nazywania konkretnych celów.

Opór nadejdzie jednak wkrótce, gdy implikacje propozycji GOP staną się szerzej rozumiane. Na 2024 r. plan przywróciłby całkowite wydatki na środki do poziomu z 2022 r. – prawie 1,7 biliona dolarów – zarówno w wydatkach na obronę, jak i poza nią. Ale dwa lata inflacji znacznie osłabią siłę nabywczą finansowania zapewnionego w 2022 r. W stosunku do scenariusza bazowego CBO na 2024 r., pułap w planie McCarthy'ego stanowi 12-procentową redukcję.

Ponadto, w przeciwieństwie do limitów z lat 1990., plan GOP nie czyni rozróżnienia między wydatkami na obronę i nieobronność, co jest zaskakujące, biorąc pod uwagę stan spraw światowych. Biorąc pod uwagę rosyjski atak na Ukrainę i deklarowany przez Chiny zamiar rzucenia wyzwania USA na wielu arenach, eksperci ds. bezpieczeństwa narodowego z pewnością będą zaniepokojeni perspektywą posunięcia się Kongresu do tak głębokich cięć w budżecie obronnym.

I nie ma wątpliwości, że cięcia byłyby bardzo głębokie. Plan GOP miałby przyjąć poziom zaproponowany w 2024 r. i zwiększać go o 1 procent każdego roku do 2033 r. Przy inflacji utrzymującej się powyżej 2 procent przez cały okres, każdy rok wymagałby realnych cięć w wydatkach. Gdyby udział całkowitych wydatków uznaniowych między obronnością a nieobronnością pozostał niezmieniony w tym okresie, całkowite finansowanie obronności wynosiłoby poniżej 3 procent PKB rocznie od 2024 do 2033 roku i spadłoby do zaledwie 2,3 procent PKB w 2033 roku. Finansowanie wojska nie było tak niskie w żadnym momencie po II wojnie światowej. Rzeczywiście, od 2000 do 2022 roku roczne wydatki na obronę wyniosły średnio 3,6 procent PKB.

Historia środków niezwiązanych z obronnością jest podobna. W następstwie pandemii COVID nastąpił znaczny wzrost wydatków, z których część może zostać zmniejszona w przyszłości. Ale jeśli rachunki niezwiązane z obronnością zachowają swój obecny udział w całkowitym budżecie uznaniowym, łączna alokacja dla tych programów i agencji spadnie poniżej normy z niedawnej pamięci. Do 2033 r. nakłady na tę część budżetu wyniosą zaledwie 2,6 proc. PKB, czyli o cały punkt procentowy poniżej średniej z lat 2000-2022. Całkowite wydatki na wszystkie środki wyniosłyby zaledwie 4,9 procent PKB, czyli znacznie poniżej poziomów dominujących od dziesięcioleci.

Widoczna gotowość Republikanów do zbliżenia się do bankructwa jest również alarmująca. Ważne jest, aby wprowadzić więcej dyscypliny do budżetu federalnego, ale nie jest to ważniejsze niż zachowanie pełnego zaufania do zobowiązania rządu do płacenia wszystkich rachunków na czas i bez niepotrzebnych dramatów. Fakt, że większość planowanych oszczędności GOP pochodziłaby z nałożenia limitów wymagających jeszcze nieokreślonych cięć, wskazuje, że rzeczywiste korzyści fiskalne z przyjętego przez Izbę Reprezentantów środka byłyby znacznie poniżej tego, co jest reklamowane i z pewnością nie warto ryzykować niewypłacalności.

Pragnienie, by Partia Republikańska wycofała się ze swojej czarnej retoryki, nie zwalnia administracji Bidena z odpowiedzialności. Demokraci stracili kontrolę nad Izbą w wyborach uzupełniających w 2022 roku. Cena, którą prezydent musi zapłacić, to pewne ustępstwo wobec życzeń partii, która obecnie kontroluje połowę Kongresu. Powinno to być możliwe bez poczucia, że którakolwiek ze stron musi skapitulować.

Dobrym punktem wyjścia byłyby negocjacje w sprawie rozsądnych pułapów środków uznaniowych na lata 2024 i 2025. Powinny istnieć oddzielne limity dla wydatków na obronę i nieobronność oraz uznanie, że zapewnienie Ukrainie pomocy wojskowej i gospodarczej jest pilnym priorytetem narodowym, który popiera większość członków obu partii. Po określeniu tych parametrów wybrani przywódcy kraju mogą być w stanie opracować plan limitu zadłużenia, który w rzeczywistości stanowi skromny zysk netto dla zdrowego zarządzania.

Myślę, że będzie kompromis?


...

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka