Donald Tusk odstrasza umiarkowanych wyborców od PO
Pohukiwanie, straszenie, szantażowanie powoduje, że potencjalni umiarkowani wyborcy opozycji w sondażach podają opcje nieuczestniczenia w wyborach.
Arytmetyka wyborcza (sondażowa) pokazuje jednoznacznie, że PiS z liderami takimi jak Jarosław Kaczyński, Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, ….wygra.
Jedyna kwesta dotyczy tego, to czy będzie większość?, czy potrzebny będzie koalicjant?
Żeby była samodzielna większość potrzebna jest ekonomika wyborcza przy ustalaniu list, czyli „lokomotywy” które pociągną wagony wyborcze w odpowiednich miejscach listy (pierwsze, drugie, trzecie i ostatnie miejsce). Najlepiej, żeby byli to ludzie znani w lokalnym środowisku.
Przy metodzie Wiktora d'Hondta liczą się nawet promile….
Drugi wariant to wsparcie potencjalnego koalicjanta. Wbrew temu co wielu mówi, PiS ma zdolności koalicyjne. PiS może mieć koalicjanta zarówno z lewej jak i prawej strony.
Na razie więcej szczegółów nie podaję…
A co zrobi opozycja?
Na Węgrzech wspólna lista „od Sasa do Lasa” zakończyła się klęską opozycji.
Opozycja w Polsce szukała szybkich rozwiązań kosztem państwa i obywateli tracąc na wiarygodności.
Jak można być patriotą popierając interesy Rosji – to problem Konfederacji.
Jak można być patriotą popierając interesy Niemiec - to problem pozostałych partii pozycyjnych.
Donald Tusk rozpoczął w Polsce kolejną kampanie nienawiści zapominając o swojej niewiarygodności. Mobilizuje to własny elektorat budując jednocześnie szklany sufit na poziomie 28-32%.
Jeśli do września 2022 roku go nie przebije, czeka go niespodzianka.
Powstanie po stronie opozycji nowa alternatywa stworzona przez: Hołownie- Gowina- Trzaskowskiego -Kosiniaka.
Wróżenie z trendów na trendy, to jak wróżenie z fusów…
Nowe narzędzia dotyczące prognozy wyborczej pokazują, że jedni wyborcy mają więcej determinacji, a inni mniej…To prawda, wszystko zależy od wielu czynników: materii, emocji a nawet pogody.
Najlepiej mobilizuje się wyborców mających poczucie misji. Moim skromnym zdaniem PiS ma większe możliwości mobilizacji niż inne podmioty polityczne. Te rezerwy, to ludzie, którzy wcześniej nie brali udziału w wyborach, bo państwo polskie ich zdegradowało.
Zdegradowała ich „terapia szokowa” Balcerowicza, odebrała im zasiłek pogrzebowy kawiorowa SLD-owska Lewica, PO-PSL wygnało ich dzieci na zmywak do Irlandii…
Co Oni dla tych ludzi mogą zrobić? - Na pewno nic dobrego!
A PiS im dał nawet w kulturze (tu jest duża zasługa Jacka Kurskiego)...
Tusk et cnsortes chcą im zabrać 500+, zwiększyć czas pracy do 76 lat dla kobiet i mężczyzn, wprowadzić do szkół ideologię gender, sprzedać majątek skarbu państwa obcym, sprowadzić emigrantów islamskich do Polski; zlikwidować posterunki policji, pocztę, autobusowe połączenia….
Ta nowa grupa wyborców jest słabo zdefiniowana w sondażach. To dzięki niej wygrał Andrzej Duda, jeśli weźmie ponownie udział w wyborach, to frekwencja będzie dużo większa niż pokazują sondaże...
Nie muszę mówić na kogo zagłosują ci wyborcy…
...
Inne tematy w dziale Polityka