Ciężkie walki w Donbasie
Obie strony konfliktu ponoszą straty.
Ukraina potrzebuje broni na nową strategię Rosjan.
Do Donbasu straty Armii Ukraińskiej były minimalne, dowództwo ukraińskie wymagało ale także szanowało żołnierzy. Odwrotnie rosyjskie wyznaczało rzeczy nie możliwe do realizacji choćby powtarzane z uporem maniaka zajęcie lotniska w miejscowości Hostomel pod Kijowem. To tu Rosjanie stracili najlepsze jednostki powietrzno-desantowe.
Generał Aleksandr Władimirowicz Dwornikow w Donbasie wybrał najbardziej optymalny scenariusz dla Rosjan oparty na zdecydowanej przewadze artyleryjskiej. Nawała ogniowa realizowana przez 24 godziny na dobę ma wypchnąć Ukraińców z Donbasu. Poprawił logistykę i komunikację i prawdopodobnie łączność opartą na starych prostych środkach, jeden z analityków wspomniał o telefonach polowych? Zgromadził blisko działań miliony pocisków artyleryjskich pamiętających często jeszcze epokę „Zimnej Wojny”...
Zresztą zaopatrzenie jest bliżej rosyjskich działań, w Rosji i na terenie Republik Ludowych….
Ponoć zakazał w pojazdach pancernych wozić zrabowane łupy, które zajmują miejsce potrzebne dla dodatkowej amunicji i bywają łatwo palne.
Rosjanom lepiej idzie niż w końcówce pod Kijowem osobiście mam nadzieje, że to tylko tymczasowo?
Teatru działań południowych nie biorę pod uwagę, wojska rosyjskie które uderzyły z Krymu odniosły sukces dzięki zdradzie. Służby ukraińskie ustaliły listę osób zaangażowanych w te działania.
Wracam do Donbasu, Rosjanie codziennie robią po kilka kilometrów do przodu, artyleria zasypuje obrońców z dystansu tonami pocisków następnie opuszczone lub częściowo bronione pozycje zajmują lub próbują zająć jednostki pancerne i zmechanizowane. Takiej ilości artylerii i nawały ogniowej nie było w walkach o Grozny, nie było nawet w operacji berlińskiej a może nawet pod Verdun?
To, że Armia Ukraińska wytrzymuje i powstrzymuje Rosjan to cud Boski. Choć wielu uważa, że Pan Bóg pomaga w pierwszej kolejności tym co sobie sami pomagają?
Dowódca Armii Ukraińskiej generał Wałerij Fedorowycz Załużny wie, że nie jest łatwo ale zrobi wszystko żeby zatrzymać Rosjan.
Na razie Ukraińcom pomagają rozbudowane umocnienia ziemne mielone 24h na dobę przez rosyjską artylerię i wysokie morale żołnierzy walczących w wojnie sprawiedliwej.
Ukrainy potrzebuje królowej wojny, królowy bitewnych pól - czyli dobrej, a może i każdej artylerii.
Na razie przystąpiono do wykonywania operacji których celem jest pogorszenie rosyjskiego zaopatrzenia ataki na magazyny amunicji, paliw, węzły komunikacyjne.
Ale na froncie jest potrzebna artyleria, która z dystansu dłuższego niż rosyjska będzie powstrzymywała Rosjan. W ofercie pomocowej Zachodu jest trochę tego sprzętu ale czy to wystarczy? Osobiście uważam, że nie…
W Donbasie zaczęła się walka na wyczerpanie, a czas zaczyna pracować na korzyść silniejszego.
Ukraina potrzebuje więcej sprzętu, bo broni cywilizacji Zachodu przed barbarzyńcami...
...
Inne tematy w dziale Polityka