Rzeczywista nierzeczywistość
Fala politycznej argumentacji postprawdy sugeruje, że żyjemy w szczególnym okresie historycznym, jeśli chodzi o równowagę między emocjami a rozumowaniem.
Epoka postprawdy zaskoczyła wielu.
W Polsce i świecie mamy skrajne często logicznie sprzeczne opisy rzeczywistości odbiegające o stanu rzeczy. Z tego powodu media cieszą się brakiem zaufania.
Potwierdzają to liczne sondaże dotyczące mediów. Ankieta Gallupa z września 2018 roku wykazała utratę zaufania do mainstreamowych mediów w USA. I tak 69 procent dorosłych Amerykanów twierdzi, że ich zaufanie do mediów zmniejszyło się w ostatnim dziesięcioleciu. Tylko 17 procent "wierzy w większość medialnych informacji", a 67 procent mówi, że "ufa tylko niektórym medialnym informacjom". Około 45 procent podał niedokładność, stronniczość, "fałszywe wiadomości" i "alternatywne fakty" jako przyczynę utraty zaufania do mediów.
Politycy z Partii Demokratycznej podobnie jak totalna opozycja w Polsce dobrze się czują tylko w mediach przychylnych. Uwielbiają programy typu „salon adoracyjny” w barokowej ramie.
Pytania wcześniej muszą być podane, a na debacie czy wywiadzie musi być zachowana ich kolejność. Dyżurni dziennikarze z dyżurnych mediów swoich mają adorować, a konkurencje oblewać medialnym błotem.
Mało jest w świecie obiektywnego i niezależnego dziennikarstwa. Dominuje za to dziennikarstwo typu „praleczki medialne”, którego zadaniem jest pranie mózgów konsumentów informacji.
Dobrze jest jak chociaż w przekazie jest zachowany pluralizm informacyjny. Telewizja publiczna w Polsce ten standard stosuje, co ją wyróżnia od TVN et consortes.
The Washington Post i The New York Times zdobyły nagrodę Pulitzer Prize w 2018 roku za ogólnokrajową relację o rzekomej zmowie prezydenta Donalda Trumpa z Rosją. Otrzymały 15 000 USD w ramach wspólnej nagrody.
Wśród nagradzanych dziennikarzy są Maggie Haberman, Jo Becker, Matt Apuzzo i Mark Mazetti z The New York Times oraz Rosalind Helderman, Tom Hamburger, Ellen Nakashima, Adam Entous i Greg Miller z The Washington Post.
Teraz, gdy wiemy, że nie było zmowy, co wart jest Pulitzer?
Może przejdę do Polski…
Z medialnego opisu mediów związanych z opozycją: TVN, Gazety Wyborczej et consortes, wyłania się dualistyczny obraz Polski rządzonej przez ZP – PiS.
I tak z jednej strony jest opis słabego państwa, skłóconego z wszystkimi, źle radzącego sobie z wszystkim.
Ale druga strona tego obrazu pokazuję wynik działania sprzecznych wektorów informacji - obraz mocarstwowej Polski. Czy tak jest? - kto wie…
I tak Polska stawia warunki: Rosji, Niemcom, USA, oraz innym państwom. Polska z nikim się nie liczy.
Polska rozdaje Polakom pieniądze których nie było, buduje gigantyczne inwestycje konkurencyjne wobec innych państw (CPK), walczy z naturą (przekop Mierzei Wiślanej).
Gdzie jest prawda?
I wcale prawda nie leży pośrodku….
Inne tematy w dziale Kultura