Naciski na Komisję Papierów Wartościowych i Giełdy w USA w sprawie Bitcoina.
W USA rozpoczęła się lobbingowa walkę o przyszłość cyfrowej waluty. Główni gracze z branży finansowej, w tym Fidelity Investments i Anthony Scaramucci's SkyBridge Capital, naciskają na Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, aby zatwierdziła ich plany uruchomienia funduszy na publicznych rynkach akcji, które pozwoliłyby małym inwestorom wykorzystać wzrost cen Bitcoinów.
Wall Street twierdzi, że wkracza do gry i próbuje uruchomić tak zwane fundusze giełdowe powiązane z kryptowalutą w odpowiedzi na rosnący popyt, przy czym rynek samego Bitcoina przekracza 670 miliardów dolarów.
Czy jest to próba legalizacji pompowania nowej bańki giełdowej?
Czy jest to szaleństwo wielu dla zysku kilku?
FED zwiększył podaż pieniądza (M2) o 26% w 2020 roku. Ten nowy pieniądz musi gdzieś iść i teraz napędza bańkę na Wall Street.
Jak powiedział wielki austriacki ekonomista Ludwig von Mises: „Kto pierwszy otrzyma pieniądze?” - ten zarobi…..
Czy Wall Street ochroni inwestorów?
- Osobiście wątpię. W Polsce jest takie powiedzenie: „głupich nie sieją, sami się rodzą”.
Ryzyko inwestora opiera się na szerszych obawach dotyczących tego, czy kryptowaluta napędza pranie pieniędzy, pomaga uchylającym się od opodatkowania i może zagrozić bezpieczeństwu samych rynków finansowych, jeśli zostanie szeroko przyjęta.
„Nasz kraj musi głębiej przeanalizować, jak radzić sobie z kryptowalutą, zanim jakiekolwiek przepisy zostaną wprowadzone” - powiedziała w wywiadzie senator Elizabeth Warren (D-Mass.), Członek Komisji Bankowej.
„Dzikie wahania cen kryptowalut brzmią alarmem, który słyszy każdy regulator”. - Senator Elizabeth Warren.
Debata na temat funduszy giełdowych Bitcoin lub ETF będzie ważnym wskaźnikiem tego, jak dalece Waszyngton jest skłonny pozwolić rozkwitać rynkom walut cyfrowych w obliczu rosnących pytań o to, czy kryptowaluty mają jakąkolwiek wartość dla społeczeństwa, czy są tylko spekulacyjną modą, która niesie ze sobą realne ryzyko dla inwestorów.
Bitcoin jest największym z wirtualnych aktywów, które w przeciwieństwie do dolara są dystrybuowane poza kontrolą rządu i często działają na zasadzie zdecentralizowanej. Oczekujące propozycje dotyczące ETF-ów Bitcoin pozwoliłyby większej liczbie inwestorów uzyskać ekspozycję na walutę cyfrową bez konieczności jej bezpośredniego zakupu.
Fundusze zasadniczo powielałyby ceny bitcoinów i innych kryptowalut. Inwestorzy mogliby kupić udziały w funduszach i uniknąć konieczności posiadania tak zwanych portfeli cyfrowych do przechowywania cyfrowej waluty.
Komplikacje związane z obsługą i obrotem wirtualnymi aktywami pozostawiono by zarządzającym funduszami. SEC od dawna sceptycznie odnosi się do funduszy, posuwając się nawet do odrzucenia wcześniejszych propozycji Winklevoss (znanych z Facebooka) z powodu obaw, że agencja nie może zagwarantować ochrony przed oszustwami i manipulacjami.
Oprócz oczekujących propozycji funduszy wspieranych przez Fidelity i Scaramucci’s SkyBridge, były przewodniczący SEC Jay Clayton doradzał firmie One River Digital Asset Management, która proponuje „neutralny pod względem emisji dwutlenek węgla” Bitcoin ETF. Clayton kierował agencją w erze Trumpa i nie podpisał się pod żadną propozycją funduszu kryptowalutowego podczas swojej kadencji. Podczas urzędowania Clayton zwrócił uwagę na obawy, że rynki kryptowalut są dojrzałe do oszustw i manipulacji. Organy regulacyjne mają wiele problemów do rozwiązania, zanim zezwolą na fundusze ETF. Wydaje się, że SEC, która jest odpowiedzialna za umożliwienie uruchomienia funduszy, nie spieszy się z rozszerzeniem dostępu do inwestycji Bitcoin.
Nowy prezes agencji, Gary Gensler jest zdecydowanym kryptosceptykiem.
Gensler zgłosił fundamentalne obawy dotyczące operacji na bazowym rynku kryptowalut, który ETF chcą śledzić. Mówi, że giełdy, które ułatwiają kupowanie i sprzedawanie waluty cyfrowej, nie są odpowiednio regulowane i brakuje danych rynkowych.
„W sumie doprowadziło to do znacznie mniejszej ochrony inwestorów niż na naszych tradycyjnych rynkach papierów wartościowych, a także do odpowiednio większych możliwości oszustw i manipulacji” - Gensler
Pomimo rosnącego entuzjazmu branży, Wall Street jest również podzielona.
Niektórzy dyrektorzy odrzucają nacisk na rozszerzenie dostępu, nawet gdy ich firmy próbują zaspokoić popyt klientów. Prezes JPMorgan Chase, Jamie Dimon, powiedział, że jego firma (największy bank w kraju) analizuje jak udostępnić go w bezpieczny sposób.
Ale osobista rada Dimona to: „Trzymaj się od tego z daleka”.
Sześć wniosków złożono w SEC w celu umieszczenia kryptowalut ETF na giełdach prowadzonych przez New York Stock Exchange i Cboe Global Markets.
Potentaci z Wall Street ustawiają się w kolejce, aby świadczyć usługi dla funduszy, w tym Morgan Stanley, Bank of New York Mellon i State Street. Oni nie stracą, Oni są jak „Kasyno”….
Hester Maria Peirce, kandydatka na członka Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy, zeznał podczas przesłuchania Senackiej Komisji Bankowej -„Biorąc pod uwagę rozwój rynku i rosnące zainteresowanie, stawka jest wysoka, ponieważ ludzie rywalizują o pierwszeństwo”.
Nie wprowadzając waluty cyfrowej do głównego nurtu regulacyjnego, Peirce i gracze branżowi twierdzą, że SEC pozwala, aby działalność kryptograficzna pozostała poza zasięgiem rządowych organów nadzoru.
„To pozwala na kontynuację dzikiego Dzikiego Zachodu” - powiedział Tom Quaadman, wiceprezes Amerykańskiej Izby Handlowej Centrum Konkurencyjności Rynków Kapitałowych.
Jan van Eck, dyrektor generalny firmy VanEck, zarządzającej aktywami o wartości 71 miliardów dolarów, powiedział, że ci, którzy sprzeciwiają się funduszom ETF Bitcoin - takim jak te, które proponuje jego firma - „skutecznie zmuszają inwestorów do korzystania z gorszych struktur funduszy i mniej regulowanych miejsc”.
Krótko mówiąc, zwolennicy Bitcoinów muszą uważać na to, czego szukają, ponieważ druga strona tej monety to znacznie więcej regulacji. Zwycięzcą bez względu na wszystko będzie Kasyno (czytaj Wall Street) nie musi dbać o koszty społeczne i gospodarcze. Jeśli fundusze ETF zostaną zatwierdzone, zarobią więcej pieniędzy bez względu na to, co zrobi Bitcoin.
Mój żydowski nos mi mówi, że to brzydko pachnie.
...
Inne tematy w dziale Gospodarka