Co jest grane z Nord Stream 2?
Wszelkie sankcję USA mogą podnieść koszty tej inwestycji i uczynić ją nieopłacalną.
Jeszcze kilka miesięcy temu administracja Bidena przekonywała, że Nord Stream 2, projektowany gazociąg z Rosji do Niemiec, to „zły układ”, który „osłabia Ukrainę i Europę Środkową”.
Rzecznik prasowy Białego Domu Jen Psaki zauważyła wówczas, że każdy nowy rurociąg przesyłający paliwa kopalne na kontynencie „jest sprzeczny z określonymi przez Europę celami w zakresie energii i bezpieczeństwa”.
Pomijając debatę na temat zniesienia sankcji, przytłumiona reakcja mediów po raz kolejny pokazuje, że histeria „rosyjskiej zmowy Trumpa”, która otaczała media i rozmowy polityczne przez prawie pięć lat, była wymyśloną próbą ukrycia kłamstwa.
Demokraci bezwstydnie układali się w polityce z Rosją, szczególnie politycy związani z klanem Clintonów.
Wielu z tych samych urzędników tworzących politykę zagraniczną Bidena szydziło z Mitta Romneya za ostrzeżenie o rosyjskich zagrożeniach geopolitycznych. Jeszcze zanim prezydent Barack Obama poprosił przyjaciela Władimira Putina Dmitrija Miedwiediewa o "przekazanie" swojej obietnicy "Władimirowi" o "elastyczności" w zakresie obrony przeciwrakietowej, Stany Zjednoczone już zrezygnowały ze sprzedaży amerykańskich systemów obrony przeciwrakietowej sojusznikom w Polsce i Czechom.
To Obama spędził dwa lata próbując usunąć ustawę Magnickiego. To Obama pozwolił Rosji działać bezkarnie w Syrii, aby chronić perspektywy porozumienia z Iranem. To Joe Biden, a nie Donald Trump, był orędownikiem „resetu” i skapitulował przed Rosją po przystąpieniu do Światowej Organizacji Handlu. „Prezydent Obama uczynił członkostwo Rosji w W.T.O. (oryginalny zapis z USA) najwyższym priorytetem w stosunkach USA-Rosja w 2011 roku” – podawał Biały Dom.
Wszystko to zostało zapomniane.
To Trump przywrócił sprzedaż systemów obrony przeciwrakietowej Patriot do Europy Wschodniej i nakładał sankcje i inne środki na Rosję. To Trump odmówił przedłużenia jednostronnej umowy o kontroli zbrojeń. Biden stara się teraz o pięcioletnie przedłużenie.
Być może w najlepszym interesie Niemiec leży budowa gazociągu, ale Nord Stream2 nie tylko wzbogaca i wzmacnia władzę Putina, ale także stoi w bezpośredniej sprzeczności z twierdzeniem Bidena, że „kryzys klimatyczny” jest obecnie głównym czynnikiem wpływającym na zagraniczną politykę jego administracji.
Rurociąg prawdopodobnie krytycznie zmniejszy zdolności Niemiec, które są obecnie w trakcie wycofywania energii jądrowej, do osiągnięcia celów porozumienia paryskiego. Z drugiej strony traktat, do którego Biden ponownie dołączył w jednym ze swoich pierwszych aktów prezydenckich, również przynosi korzyści Rosji, która po prostu zignoruje niewygodne cele w zakresie emisji dwutlenku węgla. Trudno też nie zauważyć, że wiadomość o zwolnieniach pojawiła się zaledwie tydzień po tym, jak cyberatak z Rosji spowodował zamknięcie ogromnego rurociągu, czego skutkiem były braki we wschodnich Stanach Zjednoczonych. Dlaczego nie przeprowadzono dochodzenia w tej sprawie?
Czy po spotkaniu w Islandii między sekretarzem stanu Antonym Blinkenem a jego rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem będzie reset?
Donald Trump postawił pytanie: - Dla kogo naprawdę pracuje prezydent Biden?
Biały Dom Biden wspiera globalne interesy kosztem Amerykanów. Gospodarce Rosji zależnej od energii pomaga ograniczenie produkcji energii w USA. Europejczycy, a zwłaszcza Niemcy, są zadowoleni, że nie muszą ponosić uczciwych kosztów własnej obrony.
Narody Ameryki Łacińskiej są wdzięczne, że zniesiono surową politykę graniczną, a kartele narkotykowe są zachwycone rozwojem swoich interesów.
Iran cieszy się, że dokonano otwarcia w celu ograniczenia lub zniesienia sankcji.
Jak ta polityka wpłynęła na okręgi wyborcze, które wybrały obecnego prezydenta?
Amerykańscy pracownicy stracili dobrze płatne miejsca pracy z powodu zamknięcia rurociągu Keystone Pipeline i ograniczenia szczelinowania. W rezultacie konsumenci w USA odnotowali gwałtowny wzrost kosztów energii. Amerykańska niezależność energetyczna ulega odwróceniu. Problem powoduje zarówno gwałtowny wzrost cen dla Amerykanów, jak i większe uzależnienie Europejczyków od Rosji.
Polityka Bidena doprowadziła do podwyższenia poziomów imigracji, legalnej i nielegalnej, do Stanów Zjednoczonych. Może to być korzystne dla tych, którzy za granicą szukają lepszego życia, ale wpływ na Amerykanów jest kosztowny.
W kuluarach Kongresu mówi się, że jest deal z Niemcami i Rosją?
Unia Europejska zgodziła się odroczyć plany podniesienia ceł na amerykańskie whisky, motocykle, łodzie i inne towary, które miało wejść w życie 1 czerwca, kiedy rozpocznie rozmowy z administracją Bidena mające na celu zniesienie amerykańskich ceł na stal. We wspólnym oświadczeniu Stany Zjednoczone i UE oświadczyły, że rozpoczną formalne rozmowy w celu rozwiązania problemów nękających światowy przemysł stalowy i aluminiowy i „zgodziły się wytyczyć ścieżkę” w kierunku rozwiązania sporu, który doprowadził do wprowadzenia ceł.
Niektórzy liczą na układ neutralizujący wpływy ChRL, ale chyba się przeliczyli i będą za chwile mieli rękę w nocniku po łokieć.
Niemcy i Rosja mają inne cele dotyczące polityki zagranicznej niż USA i na pewno nie zrezygnują ze współpracy z ChRL.
A prawdziwi sojusznicy USA będą bardziej powściągliwi.
...
Komentarze
Pokaż komentarze (37)