Jeśli Biden przegra George Soros ma plan B
Na dorocznym spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Soros ogłosił, że fenomen Trumpa „zniknie” w 2020 roku, nazywając jego prezydenturę „zagrożeniem dla świata”.
„Moim osobistym celem w Stanach Zjednoczonych jest pomoc w przywróceniu funkcjonującego systemu dwupartyjnego. Będzie to wymagało nie tylko osunięcia się ziemi w 2018 r., ale także Partii Demokratycznej, która będzie dążyć do bezstronnej redystrybucji, mianowania dobrze wykwalifikowanych sędziów, prawidłowo przeprowadzony spis ludności i inne środki, których wymaga funkcjonujący system dwupartyjny ”- powiedział.
„W Stanach Zjednoczonych prezydent Trump chciałby ustanowić państwo mafijne, ale nie może, ponieważ konstytucja, inne instytucje i tętniące życiem społeczeństwo obywatelskie na to nie pozwalają” - powiedział również Soros.
Cała wypowiedź Sorosa
https://www.georgesoros.com/2018/01/25/remarks-delivered-at-the-world-economic-forum/
Ryzyko jest bardzo realne, ostrzega Richard Poe.
„Myślą, że to ich chwila. George Soros i jego koledzy, którzy zniszczyli wiele krajów na całym świecie... Teraz wprowadzają rewolucję tutaj, w Stanach Zjednoczonych. I wierzą, że tym razem to może zadziałać. To jest ich wielki moment aby obalić nasz prawowity rząd, zniszczyć naszą kulturę, zniszczyć nasze zwyczaje, zniszczyć naszą Konstytucję, zniszczyć nasz naród, zniszczyć wszystko, co jest ważne w naszym życiu ”- napisał Poe.
Więc co robić?
Najpierw oddaj mądrze głos 3 listopada. Módl się gorliwie o Boże miłosierdzie. I stań po stronie wybranych przywódców i policji, jeśli kiedyś staną w obliczu zainspirowanych przez Sorosa wysiłków, by „zmobilizować społeczeństwo obywatelskie” (czytaj motłoch) do obalenia należycie wybranego prezydenta Trumpa.
Od siebie dodam, że uwagi Richarda Poe dotyczą także sytuacji w Polsce...
Inne tematy w dziale Polityka