Chińskie początki koronawirusa
Władze ChRL dwa lata temu uważały, że pokonają Ameryką w rywalizacji o globalne przywództwo.
Donald Trump chociaż to jeszcze nie dotarło do establishmentu waszyngtońskiego zrobił coś podobnego jak Ronald Reagan, wygrał wojnę ekonomiczną…
Jak Reagan prowadził wojnę ekonomiczną była katastrofa elektrowni atomowej w Czarnobylu. Władze ZSRR w porę nie poinformowały świata i swoich obywateli o skutkach tego wydarzenia.
Podobnie jak KPZR zachowała się KPCH nie informując swoich i obcych o koronawirusie...
Teraz przedstawiciele KPCh na spotkaniach z aktywem robotniczym mówią, że chociaż pierwsze przypadki grypy Wuhan zostały zidentyfikowane w Chinach, nie są pewne, w którym kraju „wirus” się pojawił. Od początku wybuchu chińskie media społecznościowe kontrolują teorię, że wirus jest amerykańską bronią biologiczną. Skąd My to znamy, zapewne tak jak stonka ziemniaczana?
https://videos.dailymail.co.uk/preview/backup/2020/02/12/7153196259402956270/636x382_MP4_7153196259402956270.mp4
Chińscy badacze z Politechniki Południowochińskiej, Botao Xiao i Lei Xiao, uważają, że wirus prawdopodobnie pochodzi z ironicznie nazwanego Centrum Kontroli Chorób Wuhan.
Chińscy naukowcy zacytowali fakt, że sekwencja genomu nietoperzy najczęściej kojarzonych z grypą Wuhan pochodzi od nietoperzy identycznych z nietoperzami w laboratorium, a nie nietoperzy pochodzących z Wuhan żyjących na wolności. Naukowcy uważają, że choroba zabójców mogła rozpocząć się w ośrodku badawczym 300 metrów od mokrego rynku ryb w Wuhan. Centrum Kontroli Chorób Wuhan (WHCDC) mogło spowodować zarażenie w prowincji Hubei.
„Możliwe pochodzenie koronawirusa 2019-nCoV”, podane przez uczonych Botao Xiao i Lei Xiao. Twierdzą oni, że WHCDC trzymało zwierzęta chore na choroby w laboratoriach, w tym 605 nietoperzy. Raport mówi: „Sekwencje genomu od pacjentów były w 96% lub 89% identyczne z koronawirusem Bat CoV ZC45 pierwotnie znalezionym w Rhinolophus affinis ( podkowiec pośredni)”.

„To laboratorium podało, że chińskie nietoperze były naturalnymi rezerwuarami dla koronawirusa zespołu ostrej niewydolności oddechowej (SARS-CoV), który spowodował pandemię w latach 2002-3” - czytamy w raporcie.
Robotnicy chińscy nie są już potulni na spotkaniach z władzą, z tłumu mimo dużej inwigilacji padają zarzuty dotyczące kłamstwa i fałszerstwa. W wielu miastach przemysłowych powstają grupy konspiracyjne kolportujące informacje. Przypomina to trochę początki Solidarności w PRL-u. Te grupy przyjęły nazwę „Wspólnota”….Przebywający w więzieniach członkowie „Wspólnoty” są zatrudniani w zakładach produkcyjnych. Często w ramach akcji informacyjnej piszą na kartkach ołówkiem w języku chińskim informacje o swoim losie i wkładają do pakowanych produktów, choć grozi za to karcer. Podobnie robili skazańcy na Kołymie na ściętych drzewach ryli swoje imiona i nazwiska oraz miejsca zamieszkania. W Polsce były osoby, które trafiły w produktach z Chin na te informacje, najlepiej je nie wyrzucać tylko przekazać organizacjom walczącym o prawa człowieka.
Wu Qiang, analityk polityczny w Pekinie i krytyk partii, powiedział, że kampania propagandowa nie zadowala już opinii publicznej. Dodał, że Xi Jinping najprawdopodobniej będzie miał trudności z odzyskaniem zaufania.
Komuniści chińscy nadal żyją w świecie orwellowskiej propagandy.
Nie wiemy, jak niebezpieczny będzie nowy koronawirus. Istnieją oznaki, że chińskie władze wciąż próbują ukryć prawdziwą skalę problemu, ale w tym momencie wirus wydaje się być bardziej zaraźliwy, ale znacznie mniej śmiertelny niż patogeny wywoływane przez choroby takie jak Ebola lub SARS - choć niektórzy eksperci twierdzą, że SARS i koronawirus jest równie zaraźliwy.
Inne tematy w dziale Polityka