Polska, KE - cisza przed burzą?
Planowane i nieplanowane spotkania polityków polskich z politykami innych państw UE w mediach wyglądają bardzo imponująco...ale jest to tylko mydlenie oczu…
Wśród pochwał mimochodem rzucane uwagi pomijane milczeniem lub nie to preludium do uwertury zwanej nowym układem sił w UE…
Czy Polska wzmocni swoją pozycję, to będzie zależało od finezyjnej gry Premiera RP Mateusza Morawieckiego i od Prezydenta RP Andrzeja Dudy...Oczywiście rozgrywkę będzie kontrolował Jarosław Kaczyński…
Oficjalnie możemy mówić, że Polska walczy o większą rolę w UE... I tak premier i prezydent będą mówić, bo tak trzeba- ale wszyscy wiemy, że gra toczy się o coś więcej ….
Dyplomacja niemiecka i francuska lekceważy polityków ZP (PiS) myśli, że to politycy typu Sikorski, Kwaśniewski, Buzek, Tusk i wystarczy ich poklepać po plecach albo obiecać jakieś intratne stanowisko w UE….
Czas poklepywania polityków polskich skończył się wraz z objęciem władzy przez PiS.
W grze Niemiec i Francji widać pewne elementy…
Angela Merkel ma neutralizować i pozyskiwać Mateusza Morawieckiego, ale to zadanie ponad jej inteligencję...Morawiecki jest lepszym graczem i w porównaniu do Tuska i Sikorskiego ma zasady.
Emmanuel Macron ma neutralizować i pozyskiwać obietnicami Andrzeja Dudę ale to zadanie ponad jego możliwości...Duda ma zasady i honor…
Za chwilę będzie walka o budżet UE brakuje 60 -75 miliardów euro, a z powodu polityki klimatycznej doszły nowe problemy…
W świecie interesów sentymentów nie ma...Tylko ludzie pokroju profesora Leszka Balcerowicza et consortes mogli uwierzyć w klechdy eurokratów, że kapitał nie ma narodowości…
Sukcesy gospodarcze Polski, choć nie tak duże, jakby chcieli Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii czy USA zakłóciły koncepcje niemieckie dotyczące roli Polski…
Polska miała być: rynkiem zbytu, rezerwatem siły roboczej, krajem montowni i marketów oraz obozowiskiem dla niewykwalifikowanych muzułmańskich emigrantów..
Morawiecki uporządkował gospodarkę i dał nadzieje Polakom, że z czasem może być dużo lepiej.
Jarosław Kaczyński pokazał, że Polacy potrafią rozwiązywać swoje problemy.
Andrzej Duda pokazał światu dumę narodową Polaków……
To wszystko niepokoi...eurokratów. Polska wstała z kolan, za czapkę śliwek nie da się kupić polskiego premiera i prezydenta...Perkalik i paciorki nie dla polityków ZP…
Co będzie?
- próba rozbicia ZP,
- atak na praworządność w Polsce,
- próba zmniejszenia funduszy i powiązanie ich z praworządnością,
- próba wymuszenia na Polsce utopijnej polityki klimatycznej UE,
- inne działania.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oznajmiła w poniedziałek, że nie wyklucza poparcia dla zmian w traktatach unijnych, gdyby miało to doprowadzić do lepszego funkcjonowania Wspólnoty...Jeśli ktoś myśli, że to będzie walka na argumenty oparte na logice Arystotelesa, to jest w błędzie. Jedynym argumentem będzie siła kłamstwa…
Co można zaproponować rządowi?
Niewiele, Kaczyński, Morawiecki, Duda et consortes wiedzą, co jest grane….
Można co najwyżej wspierać i życzyć sukcesu…
Non possumus!!!!!!!!!
Inne tematy w dziale Polityka