Okres przedświąteczy jest ciężkim i wyczerpującym sezonem dla dziennikarzy Agory, którzy nerwowo reagują na myśl o naszym tradycyjnym polskim wigilijnym stole. Wtedy właśnie chytre oczka redaktorów i ich chore umysły publikują w gazecie.pl felietony, których tytuły mają zniesmaczyć czytelnika i spowodować zmianę naszych obyczajów. W ten oto sposób nasze przygotowania nazywa się okresem „mordowania karpii”. Motywem jest próba zasugerowania nam zaniechania naszej tradycyjnej kolacji w charakterze rodzinnym według obyczajów jakie uczyli nas nasi rodzice. Wpisuje się to głęboko w trockistowski program zerwania z przeszłością, zerwania z kontynuacją kultury. Światopogląd ten nie posiada własnego dziedzictwa, nie ma do zaoferowania nic co według naszych kryteriów posiada walory estetyczne i smak. Dlatego pozostaje im niszczenie cudzej. W poprzednich latach artykuły odnosiły się do samych ryb, które miały odżywiać się nieczystym pokarmem. Jaki to jest nonsens dla średnio zaawansowanego wędkarza nie muszę pisać. Karp żywi się roślinnością i drobnymi owadami. W przeciwieństwie na przykład do węgorza, który zje… wszystko i jest najlepszą i najdroższą rybą .
I jak tu przy najlepszych chęciach odnosić się do redakcji tego szmatławego intrygancika… Proszę zapoznać się z poniższymi linkami.
Inne tematy w dziale Polityka