Komentarze do notki: Histeria czy już amok?
« Wróć do notki
01
Chodzi przecieżo biznes.
Nie o sport..
Pozdr.

10
skoki są widowiskowedużo bardziej niż biegi czy biathlon. Sam biegam na nartach, ale w TV zdzierżyć tego nie mogę - najwyżej kilkanaście minut.
Komentarz został usunięty

10
to nie taktvp transmituje skoki to i reklamuje skoki, przeciez nie bedzie napedzac widowni na o wiele bardziej interesujacy biathlon w eurosporcie. jezeli ktos raz obejrzy bieg masowy albo sztafete to tak jak ja na haslo malysz bedzie przelaczac odbiornik na inny program
nudny biathlon brzmi jak miłujacy pokój tusk ale jak widac spoleczenstwu wiele rzeczy mozna wmowic

01
@wilczeknadal się upieram ,ze emocje w oglądaniu biathlonu sa średnie (jeszcze pół biedy kiedy jest to bieg masowy, gdzie karą jest dodatkowa runda, ale wówczas gdy dolicza się sekundy? Toc nawet nie wiadomo kto wygrał)
W skokach jest wszystko jasne - łądna czerwona linia pokazuje ile musi przeskoczyć by wygrac. Proste, łatwe i zrozumiałe bez wysilania umysłu, i co ważne widowiskowe (bo jednak jak ludzie latają 100 metrów to zawsze coś) - a o to w transmisjach sportowych chodzi.

00
@ mefistofelesTo, czym się kto emocjonuje, to sprawa drugorzędna!!! Mnie na przykład potwornie nudzą skoki, a co powiedzieć o widzach portugalskiej, greckiej czy hiszpańskiej wersji Eurosportu?
Chodzi o rzetelne informowanie o tym, co się dzieje, a widz ma mieć możliwość dokonania wyboru.
Wielkie media zachowują się zaś niczym przedstawiciele największych firm działających na polskim rynku, gdy o finansowe wsparcie prosił je Robert Kubica. Nikogo to nie obchodziło, a przypomnieli sobie o nim, gdy podpidał już kontrakt z BMW Sauber. Przecież mało kto spośród tych, którzy dziś tak wrzeszczą był przy Małyszu, gdy miał zły okres na igrzyskach w Nagano w 1998 r. i przez 2 kolejne sezony.
Nie oczekuję od TVP pokazywania sportu tak, jak robią to w ARD i ZDF, a od Przeglądu Sportowego pisania tak, jak robi to L'Equipe, ale chyba można oczekiwać rzetelnej informacji.
Zamiast tego kolejny już raz jest ogromne pompowanie balona. I co z tego? Ktoś się w Polsce nauczył przez ten czas sakać tak, żeby regularnie wchodzić do finałowej "30"? Mam nadzieję, że Stoch. Każdemu zresztą życzę tego.

00
@ popisowiecniestety zdaję sobie z tego sprawę, ale mierzi mnie to i denerwuje i stąd powyższy wpis.
Chodzi o pewien mechanizm funkcjonowania tego wszystkiego. Pozostanę przy przykładzie zawodów Pucharu Świata w kombinacji norweskiej w Zakopanem. Można powiedzieć, że skoro nie tylko nie ma w tej dyscyplinie dobrych Polaków, ale w ogóle nas nie ma, to szkoda sobie zawracać tym głowę. Wiadomo, FIS powiedział - dostaniecie PŚ w skokach, ale musicie też zrobić kombinację.
Myślę jednak, że gdyby wydarzeniu temu poświęcono więcej miejsca to i w samym Zakopanem i okolicach większa byłaby mobilizacja, by to zrobić dobrze. Dobrze to również wielu kibiców. Wysłać szkoły, z dziećmi pójdą rodzice; ci zgłodnieją i coś kupią do jedzenia, popiją grzanym winem, media zobaczą, że coś się dzieje, pokażą i może kilkoro dzieciaków połknie bakcyla. Od małych rzeczy trzeba zacząć, to może i duże się zdarzą.
nie zgadzam się też z opinią, że reszta dyscyplin ludzi nie interesuje. A kto to wie? Ktoś ich pytał? Tak mówią ci, którzy mówią lub piszą tylko o futbolu, boksie zawodowym i skokach, które w tym wypadku są synonimem osoby Małysza. Może ludziom trzeba dać szansę, pokazać to i owo i dopiero wtedy zapytać, czy ich to interesuje.