Coraz bardziej nieznośny staje się cały ten jazgot wokół rozpoczynającego się lada dzień Pucharu Świata w skokach narciarskich. Wszystkie stacje radiowe i TV od poniedziałku trąbią o tym, że już za chwileczkę, już za momencik... Małyszomania, Stochamania i inne banialuki.
Najsmuteniejsze, że ten balon do tak potwornych rozmiarów w dużej mierze nadymają dziennikarze sportowi. Jakoś tak cicho natomiast o:
- Pucharze Świata w biegach narciarskich z udziałem
Justyny Kowalczyk (pierwszy w historii olimpijski medal dla Polski w tej konkurencji)
- wypadku bardzo utalentowanej saneczkarki
Eweliny Staszulonek na treningu w Cesanie pod Turynem; w dwóch miejscach złamała nogę i jej powrót do wyczynowego sportu stoi pod znakiem zapytania.
- Pucharze Świata w bobslejach na razie bez
Dawida Kupczyka, który wraca do formy po wypadku w ubiegłym sezonie. Czy ktoś coś słyszał na ten temat?
- w narciarstwie alpejskim sezon już trwa i nie tylko
Katarzyna Karasińska, ale też
Agnieszka Gąsienica Daniel zdążyły punktować. Echo jakim się to odbiło nie było zbyt szerokie
- obok bobów, w ten weekend rusza też Puchar Świata w biathlonie. Ba! już dziś (w czwartek). Jakoś cicho i na ten temat, a przecież wciąż startuje
Tomek Sikora (pierwszy w historii olimpijski medal dla Polski w tej dyscyplinie); jest też
Magdalena Gwizdoń, która w ubiegłym sezonie pokazała się z niezłej strony.
A gdzie łyżwy szybkie, figurowe, curling i hokej na lodzie?
Przerażająca jest dysproporcja w sposobach informowania o skokach z jednej strony i o pozostałych dyscyplinach, z drugiej. Wszystko to są sporty olimpijskie i jako takie zasługują na szacunek, bo tak się dzieje w krajach, które są potęgami w dyscyplinach zimowych. U nas ci, którzy się liczą to wąska grupa, a i tak - jak się okazuje - z nielicznymi wyjątkami nie mają co liczyć na przynajmniej rzetelne informowanie o swoich dokonaniach.
I niech mi nikt nie mówi, że Polacy kochają skoki. Widać to było podczas zawodów Pucharu Świata w kombinacji norweskiej w zeszłym sezonie. W tym również będzie to jedna z najważniejszych imprez organizowanych w Polsce (koniec lutego) nadchodzącej zimy. Ciekawe, czy tym razem będzie tak samo byle jak?
Inne tematy w dziale Sport