quahadi quahadi
106
BLOG

Nocny koszmar, czyli o wejściu 1♠!

quahadi quahadi Kultura Obserwuj notkę 10

  Przy założeniach obie strony po partii, siedzę sobie cicho przed monitorem (1sza w nocy) z ręką: ♠AQJT8 ♥x ♦xxxx ♣xxx i dumam.

Mój  pas, przeciwnik z prawej też pas. Co tu robić? Kolejne rozdanie, gdzie nic nie zwojujemy. Generalnie nuda i sennie.

Wtrącam więc, na wist, 1 ♠, ot tak dla poddierżania razgawora. Przecież nic złego się stać nie może (mój ma drury* wpisane w info) i chyba widzi, że mogę być słaby.

Z lewy przeciwnik wchodzi 2♥ . Jak dzwon zabrzmiały te kiery, aż echo poniosło po necie.

Mój, po krótkim namyśle  4♠.

Mysz zaczyna mi w ręce wyczyniać jakieś dziwne harce, a po kontrze z prawej, ledwie udaje mi się kliknąć w pas. Ten od kierów też pas. Mój, o bogowie, wpada długi namysł. Tylko nie to! Proszę Cię partnerze, no proszę…. Klinij pas, błagam, no kliknij!

Chyba nie dosłyszał, bo gdy już nadzieja zaczęła wstępować w moje skołatane serce, palnął rekontrę. Bzzzx, yxtt, grrrrr – zaczynam się zastanawiać, czy aby nie symulować problemów z połączeniem ))).

Jeszcze tylko pas skazańca, w uzupełnieniu pasów „zadowolonych i uśmiechniętych” Opsów, którzy zaczynają jakieś dziwne gaworzenia między sobą.

 

No dobra, rozegram i idę spać, trudno. Ten z lewej kombinuje nad optymalnym wistem, a mnie zaczyna ogarniać wisielczy humor. Wymieniamy z Partnerem jeszcze kurtuazyjne: glP i tyP. A co jak ginąć, to chociaż w dobrym towarzystwie!

 

Koszmar nocny, eeeeeee, chyba pójdę spać wcześniej, bo wistu  jakoś się nie mogę doczekać.

 

Jest wist w karo: przebijam w stole, ściągam piki (dzielą się 1-1), gram 2 razy trefle z ręki do stołu. Ten z lewej miał i asa i króla.

I …….. zobaczcie Państwo sami:

 ♠K97652 ♥Axx ♦- ♣Q8xx

♠AQJT8 ♥x ♦xxxx ♣xxx 

11 lew, koniec koszmaru. Mój przysnął na otwarciu, a po ryzykownym wejściu 1♠, karta mu przepotężnie urosła.

I koszmar Opsów, który się rozpoczął: 500 + 480 + 50 + 400 = 1430! dla nas.

Szlemik na 16 PC, nieźle. Co ja mówię, że późno i coś pokiełbasiłem? Ano proszę za szlemika w piki to będzie: 750 + 500 + 180, czyli jak w mordę strzelił 1430.

W kontrolce roi się od wygranych końcówek kierowych, 3 albo 4 razy skontrowanych, bo grane było też 5 kierów z kontrą. I dwa zapisy na naszą burtę: 1 x 4pik i nasz. Wychodzimy na zdecydowane prowadzenie.

 

Brydż nocą jest piękny, howgh!

 

*drury = http://42.pl/br/brydz/drury.html

quahadi
O mnie quahadi

burak, amator, gracz przypadkowy, a czasem skuteczny wygrane rozdanie, to kwestia wiary w zwycięstwo, reszta jest, hihi, tylko zimną logiką i techniką rozgrywki     wyjęte z Waszych komentarzy ;-)   "Stale tam zaglądam. Wciąż w nadziei, że wreszcie coś zrozumiem, nawet błysnę rozwiązaniem....."   "chyba powinienem wnioskować o zbanowanie całego bloga quahadi, bo jest wybitnie niebezpieczny dla zdrowia psychicznego i nawet fizycznego"   "Na oko nie ma problemu" i " ...to mi zasugerował były Mistrz Europy Open. Ale też był zmęczony upałem." "sytuacja jest o tyle prosta, co prawie beznadziejna"   "przy układzie ..., to ciemność widzę... ale jeszcze pomyślę :)"   i to jest właściwe podejście do problemu ;-)     NA TYM BLOGU MOŻESZ PISAĆ I GADAĆ PRAWIE O WSZYSTKIM POD WARUNKIEM: 1/ ŻE PISZESZ  RÓWNIEŻ O BRYDŻU; 2/ ŻE LOGICZNA ARGUMENTACJA JEST WCHŁANIANA     I ANALIZOWANA     PRZEZ TWOJE NIEDOMYTE KOMÓRKI; 3/ ŻE NIE BOISZ SIĘ POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW,   4/ ŻE WIESZ , ŻE JA CZASEM     "LUBIĘ PODYSKUTOWAĆ"     s - spades = piki,   h - hearts = kiery, d - diamonds = kara c - clubs = trefle   Tabela rozkładu kolorów: ku wiecznej chwale Tego barda Tradycja: Quasimodo:

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Kultura