quahadi quahadi
254
BLOG

Turniej hold'em cz.1

quahadi quahadi Rozmaitości Obserwuj notkę 9

 Postanowiłem, że sięgnę do archiwum i opiszę "trudy" gry w turnieju pokerowym.

FTP. Pula nagród 200$, wpisowe 0,55$ (2000 żetonów), turbo, graczy do około 200 w porywach do 400.Turniej freezeout, ale możliwy powtórny zakup żetonów po dopadnięciu w początkowej fazie turnieju.

Ne będzie tu cudownych zagrań, wielkich blefów i pokera z wyższej półki - nie nazywam się Gus Hunsen i to nie WSOP ))).   

Początkową fazę turnieju gram bardzo tight

T1/ dostaję pocket 77, cut off (CU), blindy 10/20.

Gracz ze środkowej pozycji podbija 4x, robię call, flopa chce oglądnąc również człowiek z BU (button).

Flop nie przynosi mi żadnej pomocy (a wręcz zniechęca do działania), fold -  nie chcę na samym starcie turnieju, pozbawic się jakiejś znacznej części żetonów. Skoro nie przebijałem pre-flop, bo przyjąłem że mam słabszą rękę, to konsekwentnie i na flopie się muszę zachowac.

T2/ Bb, A3o, blindy 25/50, flopa oglądam jednoczesnie z trzema limperami.

Wczesniej nie udało mi się zobaczy żadnego flopa, agresja graczy przy stoliku naciągnięta do granic absurdu, praktycznie goście puszują (all in) dowolne dwie karty. Drugi wariant ich gry to limpowanie w grupie (w kupie raźniej)))).

Check w koło, na turn spada trójka. Mam najniższą parę ))) i postanawiam zobaczyc co też limperzy mają w ręku podbijam za 100 (1/2 puli) i sprawdza mnie 2 limperów. Hmm, wygłupiłem się?!? River check, reszta również i zgarniam pulę. Lol.

T3/ AKs, Sb, blind'y 25/50.

Dwóch limperów już w puli, w tym jeden big stack z wczesnej pozycji ( gracz loose pasive). Postanawiam postawic ich pod ścianą (w koncu mam z czym!) Gram za wszystko. Cóż trafię na AA lub KK to będę miał poważne kłopoty, z każdą inną parą mam coin flip z lekką przewagą dla przeciwnika, całą reszte kart wyprzedzam zdecydowanie.

Pasywny big stack wykonuje call z ręką zdominowaną i 3 na 4 rozdania wygram ja, jakiś ułamek zremisujemy.

Podwajam się. Tak na marginesie to 3-cie rodanie gdzie ten gracz zlimpował rękę KQo.

T4/  CU, 25/50, QJs 

Wykonuję call na limpera ze środkowej pozycji. Flopa, który mi się nie podoba, oglądamy w czwórkę. Najniższa para i gutshot, to chyba trochę mało i choc wszyscy robią check, postanawiam nie robic żadnych zamachów na pulę, więc również potulny check. Dlaczego tylko call pre-flop? To już zupełnie inna kwestia.

River przynosi mi cudowne zwiększenie moich outs(szans na wygraną), parując jednocześnie w paskudny sposób stół. Raise ponad wartośc puli wybija mi z głowy dalszą grę. Oczami duszy widzę te wszystki trójki, strity, fulle, 2pary które już ma przeciwnik i konsekwentenie odpuszam rozdanie. Decyzja jest również słuszna matematycznie, bo wszyscy foldują do mnie:

- mam ~30% szans na jakiś sensowny układ (2 walety +  3 dziesiatki + 9 pików =14 outs x 2 daje około 30%)

 - do puli muszę dopłacic ponad 55 %, więc nie opłaca się dokładac

- wydaje mi się również że walet nie jest na 100% kartą mi sprzyjającą, a ciągnięcie do wielkiego królewskiego pokera pikowego jakoś dziwnie nie nastraja mnie zbyt optymistycznie ))).

 T5/ BB, 40/80, AKs

Czas mija, a ja nie dostałem nic ciekawego, więc tej okazji nie zamierzam zmarnowac. Człowiek ze środkowej pozycji wykonuje duży raise na 2 limperów, więc proponuję mu włożenie całego stacka'a w rozdanie i gram all in. Nikt nie podejmuje rękawicy.

Dlaczego tak agresywnie? Ano wczyscy są total agresywni w tym turnieju, ja zaś przy okazji staram się miec porządne karty na ręce (zalety AKs opisałem powyżej), a dodatkowo mam takiego stacka, że przegrana w tym rozdaniu nie wyeliminuje mnie z turnieju.

T6/ 40/80, TT, M (środkowa)

Hmm albo goście grają nieskrępowane wartością ręki pusze (all in) albo limpują bez opamiętania. Cóż postanawiam, uzbrojony w całkiem ładną pocket parę, wybic im oglądanie flopa z głowy, chcę też wytłumaczyc big stackowi na Bb, że mam bardzo dobrą grywalną rękę. Jeśli on mnie przebije odpuszę rozdanie!! Big blind fold, limperzy i owszem call ))).

Flop A8sA i 2 razy check od wcześniej sprawdzających oglądaczy flopów. Co oni magą miec? Wszystko! Od zupełnie marginalnych rąk, przez jakies małe pocket pary (nie wykluczam tu również 99), suited connectors (QJs,KQs, KJs, KTs) które złapały teraz draw do koloru, po totalnie wzmocnione flopem ręce z asem , bądz 88.  

Pierwej chcę wykonac raise (około 1/2 puli), ale przyglądam się ich stackom i gram za pulę, bo gdybym dostał reraise i tak musiałbym dopłacic, więc wolę sam stworzyc im problem decyzyjny. Przegram/wygram nie wiem, ale check nie wchodzi w grę!!

Ooopps, facet prezentuje rękę z asem (chyba nie miał żadnych kłopotów z podjęciem dyecyzji)))), trudno mam 2 karty, które mi sprzyjają i jakiś iluzoryczny back door draw do koloru (czyli  na stół muszą spaśc 2 kara pod rząd), marnie .... podstępna zasadzka, jaką zastawił przeciwnik, powiodła się .... (((((

Ale, już na turn przybywa cudowna, wspaniała karta -  T pik i  przy jej niebanalnej pomocy biorę pulę. Mając prawie 7000 żetonów umacniam się w pozycji big stacka na stole (w całym turnieju mijesce pod koniec drugiej dziesiątki).

T7/ Sb, AKo blindy? rosną )) nieuchronnie i nieubłagalnie!

Na jakiegoś limpera z M short stack wykonuje tragikomiczne zagranie (czyli pusz wielkośc około 1/3 moich żetonów), cóż uzupełniam pulę o całego swojego stacka, mając nadzieję że facet z Bb "właściwie" to zrozumie! Z tyłu szybki fold, limper fold i człowiek odsłaniam T8o: zobaczę za chwilę czy będę się śmiał, czy zgrzytał zębami? 2 na 3 rozdania wygrywam ja. Nic spektakularnego się nie dzieję, wie szczerzę kły do monitora. Litości! Naprawdę T8o to taka super karta? Za cholerę, nie mogę czasem zrozumiec zagrań niektórych graczy. Ręka z parą, z asem, Kxs itp ale T8o???

Uzupełniam stack do ponad 8 tys. i ląduję gdzies bliżej środka turniejowej tabeli.

Cdn. pozdr

quahadi
O mnie quahadi

burak, amator, gracz przypadkowy, a czasem skuteczny wygrane rozdanie, to kwestia wiary w zwycięstwo, reszta jest, hihi, tylko zimną logiką i techniką rozgrywki     wyjęte z Waszych komentarzy ;-)   "Stale tam zaglądam. Wciąż w nadziei, że wreszcie coś zrozumiem, nawet błysnę rozwiązaniem....."   "chyba powinienem wnioskować o zbanowanie całego bloga quahadi, bo jest wybitnie niebezpieczny dla zdrowia psychicznego i nawet fizycznego"   "Na oko nie ma problemu" i " ...to mi zasugerował były Mistrz Europy Open. Ale też był zmęczony upałem." "sytuacja jest o tyle prosta, co prawie beznadziejna"   "przy układzie ..., to ciemność widzę... ale jeszcze pomyślę :)"   i to jest właściwe podejście do problemu ;-)     NA TYM BLOGU MOŻESZ PISAĆ I GADAĆ PRAWIE O WSZYSTKIM POD WARUNKIEM: 1/ ŻE PISZESZ  RÓWNIEŻ O BRYDŻU; 2/ ŻE LOGICZNA ARGUMENTACJA JEST WCHŁANIANA     I ANALIZOWANA     PRZEZ TWOJE NIEDOMYTE KOMÓRKI; 3/ ŻE NIE BOISZ SIĘ POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW,   4/ ŻE WIESZ , ŻE JA CZASEM     "LUBIĘ PODYSKUTOWAĆ"     s - spades = piki,   h - hearts = kiery, d - diamonds = kara c - clubs = trefle   Tabela rozkładu kolorów: ku wiecznej chwale Tego barda Tradycja: Quasimodo:

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Rozmaitości