Całe to moje gadanie o zarządzaniu budżetem, pomyśli niejeden z Was, jest niepotrzebne i nudne. Ja twierdzę, że to opoka pokera, która ma się rozciągać w czasie i w długim dystansie dawać efekty.
Długoterminowe zyski, tak jak podejmowanie tych samych, dobrych matematycznie czy strategicznie decyzji, w odległych od siebie czasowo momentach, to podstawa sukcesu.
Oczywiście mając "nic" na początku bedziemy ładować się na stoły, gdzie każdy nasz większy błąd, będzie prowadził do katastrofy, czyli zerowania konta! - a tego chyba nikt nie lubi.
Poker to gra charakteryzująca się dużą zmiennością jeśli chodzi o wygrane/ przegrane, tzn: będąc dobrym graczem możemy trafiać dzień po dniu na przegrane, ktróe będą rujnować powoli lecz sytematycznie nasz bankroll.
Słuchaliście tego co mówił Chris Ferguson (link w poprzedniej notce) o ponurym zjeździe w dół jaki wykonał mając 28tys?!? Spadł z banrollem poniżej 10tys, brr !!!
Ferguson słabym graczem nie był, dodatkowo przysłowiowe i matematyczne zero na koncie zamienił w 10tys i co ? To daje sporo do myślenia.
Oczywiście mozna odnosić też i sukcey, które nadciągają falowo, rozdanie po rozdaniu, stół po stole, dzień za dniem, ale zawsze w tedy pamiętajcie o historii Fergusona, zaczniecie grać zbyt luźno i swobodnie, bo dajecie wszystkim radę i ...... może to być początek zjazdu w dół - tilt
Rush to fenomen pokera.
Usiadem do stołu 5/10 centów ze stałym limitem podbić z buy in wysokości 2$ (10c x 20 = 2$ - więc co ja tu plotę o budżecie i zarządzaniu ?!? - wyjaśnię później czemu*)
Poczekałem na BB, nic, SB nic button nic. W kolejnym rozdaniu dostaję rękę J8s, wszyscy do mnie pasują, ja podbijam ( uważam że lepiej podbić niż limpować - gram LAG) i tylko BB sprawdza
Flop: T97 tęczowy eureka!
BB podbija, ja przebijam i festiwal reraisów trwał aż do okazania kart, gość trafił seta 99 na flopie, ale od str8 lepszy nie był.
Od stołu wstałem, po 2h gry mając ponad 11$ ( i znów facet pisał że jeśli się podwoi buy in to trzeba z zyskiem wstać od stołu - a tu znów złamał zasady* )))))
A. ZMIENNOŚĆ a rodzaje pokera.
1. Turnieje.
Największa możliwa zmienność. Dodatkowo totalne pożeracze czasu - mam na myśli te wielostołowe i kilkutysięczne. I żeby było jeszcze trudniej wymagają zdecydowanie największej wiedzy i umiejętności - zdecydowanie nie dla nowicjuszy.
Można grać w dużych turniejach cały rok i nie znaleźć się na przyzwoitym, dobrze płatnym miejscu.
Dlatego jesli chcecie spróbować to polecem freeroll'e satelity do dużej kasy )) lub takie, w których kilka tysięcy graczy rywalizuje o 25-100 płatnych miejsc.
Zdecydowanie nie polecam, początkującym graczom, małych turków S&G, za niewielkie wpisowe, które są satelitami do dużych wielostołowych turków. To ułuda - może i wygracie bilet, ale w głównym turnieju są lepsi od Was i bez problemu zostaniecie ograni. Żywot pokerowego fish'a (leszcza) jest uciązliwy ))) niestety ))))
Mój niechlubny rekord to 20 turków na 90 osób z wpisowym 1+0,1$ poza kasą )))) i od tego czasu póki nie wygram na wpisowe, nie gram w dużych turkach, choć uwielbiam turnieje! Hihi piękna kara za łamanie zasad!
Radzę ściśle przestrzegać zasad BM (bankroll management) jeśli chodzi o turnieje.
Dodam jeszcze, że prędzej wygracie S&G na 1 stół. Nagroda marna, ale adekwatna do czasu gry i potrzebnych umiejęności.
2. Stoły cash no limit (bez limitu podbić)
Mniejsza zmienności niż powyżej, ale zasady BM obowiązują również!
I nie chodzi tylko o wpisowe, ale o moment "zgarnięcia" wygranej ze stołu. Podejmujcie świadome decyzje: wstaję z dobrze wygranego, by usiąść do nowego z buy-in jak w tym poprzednim. Nic tak nie boli jak przegrana, gdy byliśmy sporo do przodu.
3. Stoły cash, fixed limit(ze stałym limitem podbić)
Najmniejsza możliwość zmiennośćjeśli chodzi o wygrane/ przegrane, jak również mała zmienność w ilości żetonów w danym rozdaniu.
Tu mozna sobie pozwolić na pewne odstępstwa od zasad BM. NIkt Wam pusza nie puści preflop, a podbicie o 1 BB zawsze Was stać by sprawdzić gdy macie dobrą kartę.
Gdy zaś wygrywacie, nikt Was ne spłucze, żadnym bad beat'm w jedym rozdaniu.
Nowicjuszom nie polecam gry na stole 5/10c za znikomym bankrollem, ja cóz ...
3 lata wyzwań i ćwiczeń na gamedesire (wp.pl gry online), trochę przyznam się wiem co w trawie, ups kartach, piszczy i co mnie ciśnie gdy wygrywam lub przegrywam.
Przyznaję, że zdecydowanie łatwiej było mi się dostosować do gry na realną kasę. Po prostu gram nie widząc kasy tylko żetony, karty i przeciwników, a to zdecydowanie pomaga.
A od stołu 5/10c nie wstałem, bo było tam aż 3 frajerów, którzy mieli ochotę zasilić mój budżet, ze stolika "cudów i marzeń" który rozpoznałem, gdy gram w limit, to ja tak szybko nie wstaję ))) "Czytanie" graczy w nastepnej notce.
A usiadłem do tego stołu na próbę, by wejśc na nowy poziom stawek, a moje wpisowe nie odbiegało od poziomu stacków gości, którzy tam siedzieli.
B. MULTITABLING - MT.
W pokera nalezy grać solidnie i cierpliwie czekać na kartę i momnet do ataku. Stąd zamiast władować się na jeden duzy stolik i tam przez godzinę pasować oglądając 100 rąk i czekając ......
Lepiej otworzyć kilka małych stolików, gdzie wpisowe jest małą częścią naszego bankroll'a, np. : 3 stoły, a to jednoczesnie 3 razy więcej rozdań w których potencjalnie możecie wziąć udział.
NA jednym małym stole będzie wiało nudą, na 2 już lepiej, więcej możliwości obserwacji poczynań graczy i otrzymanych kart. Dla fish'a 1 stół cash wystarczy - dużo się musi nauczyć, obserwować i wyciągać wnioski o grze innych.
Gdy fish "zmężnieje" to 2 stoły, 3 dla średniego gracza, 4-5 dla naprawdę dobrego i pewnego swoich umiejętności oraz wspartego zasadami BM-u. I jeśłi macie zamiar cię uczyć gry MT to proponuję limit Holdem - mniej boli ))).
Ja naprawdę zaczynałem od gry na jednym stole, nudno było, ale cierpliwie się uczyłem, teraz czasem gram na kilku stołach w porywach było ich 7. Zauważyłem że jednak jest lepiej gdy gram na max 4-5, mieszając rodzaje pokera: np. 3 stoły cash i dwa turnieje (jeden to na 100% freeroll). Jeśli mi dobrze idzie w turniejach to stopniowo wycofuję się ze stołów cash, by mieć więcej szans na obserwacje i wygraną w turkach.
Jeśli stołow będzie zbyt wiele, to zaczniecie się gubić w ich "obsłudze", nie będziecie wyrabiać z limitami czasowymi, powstanie chaos i rozgardiasz. Jeśli Wam się to zdarzy, zamknijcie 1 lub 2 stoły, na których czujecie się najgorzej.
Zresztą kwestia w jakich rodzajach pokerach grać na wielu stołach to wasz problem. Zawodowcy grają 1i ten sam rodzaj pokera i dobrze im idzie. Ja gram różne, ale zawsze jeden stół traktuję priorytetowo i poświęcam mu najwięcej uwagi i umiejętności
I jeszcze jedna zasada im więcej stołów tym bardziej tight gracie na każdym (TAG**), mniej stołów pozwala na grę loose, czyli LAG**
I zasada kolejna: mimikra, płacicie takie wpisowe takie ja inni, a fakt ze macie spory luz, który pozwala na swobodną grę, zostanie ujawniony waszym przeciwnikom w trakcie okazania kart, ale w tedy z rozdania już nie będą mogli się wycofać )))
Gdy tiltuję na jednym stole zamykam wszystkie!, prócz turniejowych i staram się ochłonąć i wrócić do równowagi, choć to cholernie trudne!
Kilkanaście stołów lub regularną grę w cyklicznych turkach uważam trzeba już wspomagać softem, na który mnie nie stać ))) , ale kiedyś ..... )))
Pewne nie wszszystko tu ująłem, więc zapraszam do przeczytania co na temat MT, ma do powiedzenie Góral - jeden z najlepszych polskich graczy - link
pozdr - q.
** tag, lag sensowne style gry, które opiszę w kolejnej notce
burak, amator, gracz przypadkowy, a czasem skuteczny
wygrane rozdanie, to kwestia wiary w zwycięstwo, reszta jest, hihi, tylko zimną logiką i techniką rozgrywki
wyjęte z Waszych komentarzy ;-)
"Stale tam zaglądam. Wciąż w nadziei, że wreszcie coś zrozumiem, nawet błysnę rozwiązaniem....."
"chyba powinienem wnioskować o zbanowanie całego bloga quahadi, bo jest wybitnie niebezpieczny dla zdrowia psychicznego i nawet fizycznego"
"Na oko nie ma problemu" i " ...to mi zasugerował były Mistrz Europy Open. Ale też był zmęczony upałem." "sytuacja jest o tyle prosta, co prawie beznadziejna"
"przy układzie ..., to ciemność widzę... ale jeszcze pomyślę :)"
i to jest właściwe podejście do problemu ;-)
NA TYM BLOGU MOŻESZ PISAĆ I GADAĆ PRAWIE O WSZYSTKIM POD WARUNKIEM:
1/ ŻE PISZESZ RÓWNIEŻ O BRYDŻU;
2/ ŻE LOGICZNA ARGUMENTACJA JEST WCHŁANIANA
I ANALIZOWANA
PRZEZ TWOJE NIEDOMYTE KOMÓRKI;
3/ ŻE NIE BOISZ SIĘ POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW,
4/ ŻE WIESZ , ŻE JA CZASEM
"LUBIĘ PODYSKUTOWAĆ"
s - spades = piki,
h - hearts = kiery,
d - diamonds = kara
c - clubs = trefle
Tabela rozkładu kolorów:
ku wiecznej chwale Tego barda
Tradycja:
Quasimodo:
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości